Polska za trzy lata na zakręcie?

Wieloletni Plan Finansowy Państwa 2010 - 2013 (zwany dalej Planem) zawiera politykę finansową, która będzie wdrażana w naszym kraju w najbliższych latach. Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej przedstawiają swoje uwagi do tego dokumentu.

Stanowisko Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej do Wieloletniego Planu Finansowego Państwa 2010 - 2013.

I. Uwagi ogólne

Autorzy Planu stoją na stanowisku, że jedną z przyczyn obecnej, trudnej sytuacji finansowej kraju jest fakt, że w latach 2006 - 2007 obniżono podatki i parapodatki w "nieuzasadnionej skali". Zaznaczają jednocześnie, że takie działanie mogło być bezpieczne tylko przy równoczesnym wprowadzeniu reform strukturalnych, które w ekwiwalentny sposób obniżyłyby wydatki sektora finansów publicznych. Po pierwsze nie można się zgodzić, że wspomniane obniżenie danin publicznych miało "nieuzasadnioną skalę".

Reklama

Działanie to było silnym impulsem prorozwojowym, które z pewnością pomogło Polsce stosunkowo łagodnie przejść przez okres światowych zawirowań finansowych. Zgadzamy się, że potrzebne są reformy strukturalne po stronie wydatkowej państwa. Byłoby jednak właściwe, aby zamiast kontestować posunięcia gospodarcze poprzedniego rządu, obecne władze zdecydowały się wreszcie na systemowe działania, a niezależnie od tego wprowadziła zapowiadane od dawna ułatwienia w prowadzeniu przedsiębiorstw. Rząd ogranicza się jednak do zmian stawek podatku VAT, a więc głównym orężem w walce z kłopotami finansowymi kraju ma być zwiększenie obciążeń podatkowych - "wyjęcie" z kieszeni osób fizycznych i przedsiębiorców 5 - 5,5 mld zł.

Poza tym, otrzymaliśmy jedynie kolejne zapowiedzi działań. Cały pierwszy rozdział Planu to przybliżenie celów zawartych w różnych dokumentach o charakterze strategicznym. Są one jak najbardziej słuszne.

Tyle tylko, że brakuje konkretnych działań, których realizacja ma pozwolić na osiągnięcie wytyczonych celów.

Na próżno szukać także konkretów rozdziale drugim Planu. Dowiemy się z niego jakie funkcje spełnia polityka fiskalna, a także tego, że finanse publiczne muszą być stabilne. Głównym celem działań w latach 2010 - 2013 będzie konsolidacja finansów publicznych. Jest to ważne zadanie. Jednak od Wieloletniego Planu Finansowego wymagaliśmy raczej przedstawienia możliwych scenariuszy rozwoju sytuacji przy założeniu wprowadzania różnych rozwiązań podatkowych. Także rozdział trzeci Planu nie odpowiada na pytania, jak rząd zamierza stabilizować finanse publiczne, tu jednak znajdziemy rzetelną analizę aktualnej i przyszłej sytuacji makroekonomicznej kraju.

II. Budżet Państwa oraz sektor finansów publicznych w latach 2010 - 2013

W rozdziale poświęconym budżetowi Państwa w latach 2010 - 2013 umieszczone są plany rządu dotyczące podatków i tak:

- Od stycznia 2011 r. stawka VAT na nieprzetworzoną żywność oraz książki i czasopisma specjalistyczne będą wynosić 5% (co wynika z wymogów UE),

- Z 7 do 5% obniżona zostanie stawka VAT na podstawowe produkty żywnościowe

- Od stycznia 2011 r. stawka VAT na pozostałe produkty zostanie podwyższona o 1 pkt procentowy. Zmiana ta obowiązywać będzie do końca 2013 r.

- Jeżeli relacja państwowego długu publicznego do PKB przekroczy 55% w 2011 roku nastąpią dodatkowe dwie podwyżki stawek VAT, każda o 1 pkt procentowy. Pierwsza od lipca 2012 r., druga od lipca 2013 r. Daty te przesuną się o rok do przodu jeżeli relacja państwowego długu publicznego do PKB przekroczy 55% w 2012 roku.

- Ograniczone ma zostać prawo do odliczeń VAT z tytułu zakupu samochodów z tzw. kratką oraz odliczeń VAT od używanego przez nie paliwa.

- Zlikwidowane mają zostać zwolnienia z posiadania kas fiskalnych, która dziś przysługuje niektórym grupom podatników.

- Na potrzeby fiskalne planowane jest podnoszenie stawek akcyzy na wyroby tytoniowe w wysokości 4% rocznie.

- Na lata 2010 - 2013 planowane jest zwiększenie udziału biokomponentów w paliwach silnikowych - zgodnie z dyrektywą dotyczącą wspierania użycia biopaliw w transporcie

Stawki VAT w UE mogą wynosić od 15 do 25%.

Na Cyprze stawka ta wynosi 15%, w Hiszpanii 16%, w Czechach 19. Maksymalna, 25%, stawka VAT obowiązuje tylko w Danii i Szwecji. Proponowane ustalenie podstawowej stawki VAT na 23% oznacza, że będzie ona trzecią najwyższą stawką w UE. Oznacza to spadek konkurencyjności naszej gospodarki i obniżenie atrakcyjności naszego kraju jako miejsca lokowania inwestycji. Podniesienie stawek VAT oznacza nic innego jak wzrost cen dużej grupy towarów. To z kolei stwarza ryzyko podniesienia stóp procentowych. Konsekwencją tego będzie wzrost kosztów pieniądza - trudności przedsiębiorstw w finansowaniu swojej działalności.

Płynące z ust rządzących zapowiedzi, że żywność nie zdrożeje są nieprawdziwe. Do jej wytworzenia potrzebny jest szereg dostaw towarów/usług, które będą podlegać wyższej stawce podatku VAT. Tego efektu nie zniwelują roszady w wysokości stawek VAT na żywność. Wyższe ceny to mniejsza skłonność do konsumpcji. Ostatecznie będziemy mieli do czynienia z osłabieniem dynamiki PKB - niższe wpływy z PIT i CIT, mniej miejsc pracy - większe dotacje do FUS, zagrożeniem wzrostem liczby klientów opieki społecznej. To wszystko wpływa na kondycję finansową państwa.

Podniesienie VAT da efekt krótkoterminowy.

Należy mieć nadzieję, że rzeczywiście jest on tylko rozwiązaniem tymczasowym - ratunkowym. Podniesienie stawki podstawowej VAT nie było konsultowane z partnerami społecznymi. Pracodawcy, których kalkulacje, plany, w dużej mierze opierają się o wysokość stawek podatkowych, dowiedzieli się o planowanych zmianach z mediów. To zdecydowanie niewłaściwy model postępowania.

Autorzy dokumentu słusznie zauważają, że konieczne są głębokie reformy strukturalne. Zapowiadają następujące działania:

-Reformę emerytur mundurowych (ma obowiązywać od 2012 r.) dla nowo wstępujących funkcjonariuszy i żołnierzy, którzy mają zostać objęci powszechnym systemem emerytalnym.

- Zasady naliczania rent mają zostać powiązane z wymiarem wysokości emerytur w nowym systemie emerytalnym.

- Nastąpić ma częściowe uelastycznienie wydatków na obronę narodową - w poszczególnych latach mają być dostosowywane do możliwości finansowych państwa.

- Kontynuowana ma być reforma służby zdrowia.

- W toku przygotowywania prognozy wydatków budżetu państwa stosowana ma być wydatkowa reguła dyscyplinująca.

W zakresie wydatków sektora finansów publicznych, znaczący wpływ na strukturę oraz poziom wydatków będą miały działania podejmowane w celu ich uelastycznienia, racjonalizacji oraz zwiększenia udziału wydatków prorozwojowych.

Najważniejsze przyjęte założenia to:

- Wprowadzenie wiążących reguł wydatkowych w celu osiągnięcia trwałej stabilności finansów publicznych. Zwłaszcza, w odniesieniu do reguły wydatkowej służącej obniżeniu deficytu strukturalnego, warunkiem niezbędnym jest silne ograniczenie wzrostu wydatków o charakterze uznaniowym, tj. niewynikających z istniejących ustaw regulujących wydatki publiczne, a także silne ograniczenie powstawania nowych takich ustaw. Wzrost tych wydatków w najbliższych latach ma nie przekraczać 1% w ujęciu realnym.

- Zmniejszenie i uelastycznienie wydatków publicznych, poprzez przegląd indeksowanych i waloryzowanych wydatków, a także ich racjonalizację.

- Zamrożenie wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej w roku 2011 zgodnie z Założeniami projektu budżetu państwa na rok 2011 oraz ograniczenie wzrostu funduszu wynagrodzeń w ujęciu realnym w jednostkach sfery budżetowej w kolejnych latach.

- Coroczna minimalna waloryzacja emerytur i rent (według formuły: CPI+20% realnego wzrostu wynagrodzeń w gospodarce narodowej).

- Zabezpieczenie środków na wydatki niezbędne dla optymalnej i efektywnej absorpcji funduszy unijnych (prefinansowanie i wkład własny), w tym w szczególności wydatków infrastrukturalnych, które jako prorozwojowe są jednym z priorytetów rządu.

- Zarządzanie płynnością środków publicznych zostanie wzmocnione poprzez system monitorowania wszystkich środków budżetowych i obowiązkowe umieszczenie wszystkich depozytów pozabudżetowych funduszy na rachunku Ministerstwa Finansów.

W naszej ocenie te zapowiedzi to za mało. Przedstawione działania są słuszne, ale to tylko zapowiedzi niepoparte konkretami, ani terminami.

Przypominamy, że już Plan Rozwoju i Konsolidacji Finansów 2010 - 2011 przewidywał szereg, do dziś niezrealizowanych, reform. Obawiamy się, że tym razem będzie podobnie. Ponadto, Plan nie przewiduje reformy powszechnego systemu emerytalnego (np. sukcesywnego wydłużania wieku przechodzenia na emeryturę), czy też reformy KRUS. Bez takich działań dotacja do FUS i KRUS nadal będzie liczona w dziesiątkach miliardów złotych rocznie.

III. Wydatki budżetu państwa według funkcji na lata 2010 - 2013

W ciągu najbliższych 3 lat wydatki na zarządzanie państwem mają wynosić średniorocznie 1,69 mld, tj. o 10 mln więcej niż w obecnym roku. Oznacza to, że rząd nie zamierza szukać oszczędności w obszarze biurokracji i administracji. Jest to o tyle dziwne, że w ostatnich latach mieliśmy do czynienia z przyrostem liczby urzędników rzędu kilkudziesięciu tysięcy rocznie, pomimo tego, że zadania państwa nie były rozszerzane. W naszej cenie, w obliczu trudnej sytuacji finansów publicznych, potrzebny jest audyt zasobów kadrowych administracji pod kątem konieczności utrzymania obecnej liczby etatów.

W latach 2011 - 2013 wydatki na wychowanie, edukację i opiekę mają wynieść 40,85 mld zł średniorocznie, tj. o ok. 300mln więcej niż w roku bieżącym. Stoimy na stanowisku, że wzrost wydatków na te cele jest racjonalny. Warunkiem jest jednak to, aby dodatkowe środki były przeznaczone przede wszystkim na dostosowanie systemu oświaty do potrzeb rynku pracy oraz zapewnienie opieki małym dzieciom, tak aby możliwe było wygodne łączenie rodzicielstwa z pracą zawodową.

W latach 2011 - 2013 wydatki na politykę gospodarczą kraju mają wynieść 2,29 mld zł średniorocznie, tj. o 200mln zł więcej niż w bieżącym roku. Pozytywnie oceniamy fakt, że w wyraźny sposób mają wzrosnąć wydatki na działalność badawczo - rozwojową i innowacyjną. Oczekujemy także zwiększenia wydatków na wsparcie działalności polskich firm na rynkach zagranicznych.

W latach 2011 - 2013 wydatki na gospodarkę przestrzenną, budownictwo i mieszkalnictwo mają wynieść 5,71 mld zł, tj. 1,9mld zł średniorocznie. Oznacza to wzrost w stosunku do roku 2010 o ponad 800mln zł. W naszej ocenie, część tych dodatkowych środków powinna być przeznaczona na zwiększenie stopnia pokrycia kraju planami zagospodarowania przestrzennego. Potrzebna jest tu współpraca z samorządami gminnymi. Spełnienie naszego postulatu jest ważne w kontekście zdynamizowania realizacji inwestycji infrastrukturalnych.

Wydatki budżetu państwa na naukę mają wynosić w latach w 2011 - 2013 nieco ponad 5mld zł rocznie, tj. o ponad 500mln zł więcej niż w bieżącym roku. Wynikiem tego ma być wzrost liczby polskich publikacji naukowych oraz większa liczba międzynarodowych patentów.

Na nauce oszczędzać nie można, dlatego pozytywnie oceniamy zamierzenia rządu w tym obszarze. Trzeba pamiętać, że nasze tradycyjne przewagi konkurencyjne będą zanikać - potrzebujemy nowych, a innowacyjne i zaawansowane technologicznie rozwiązania są dobrym pomysłem na pozycjonowanie naszej gospodarki i zwiększenie jej szans na trwały rozwój.

W latach 2011 - 2013 wydatki na zabezpieczenie społeczne i wspieranie rodziny mają wzrosnąć średniorocznie, w stosunku do roku bieżącego o ponad 4mld zł. W tych wydatkach mieszczą się dotacje do FUS i KRUS, a także pomoc społeczna.

Bez szeroko pojętej reformy systemu emerytalno rentowego dotacje do właściwych funduszy będą rosły z każdym rokiem. Potrzebne są także zmiany w pomocy społecznej. Konieczny jest audyt pod kątem tego, czy pomoc otrzymują te osoby, które rzeczywiście jej potrzebują.

Wydatki budżetu państwa związane z rynkiem pracy mają w najbliższych trzech latach wynieść średniorocznie 1,22mld zł, tj o prawie 220mln więcej niż w tym roku. Dzięki temu wzrosnąć mają wskaźniki zatrudnienia oraz aktywności zawodowej, a spaść stopa bezrobocia oraz wskaźnik wypadkowości. Rynek pracy jest rzeczywiście niedoinwestowany. Wskazujemy jednak, że potrzebne są też takie działania jak: aktywizacja zawodowa osób niepełnosprawnych, likwidacja przywilejów emerytalnych, zmiany w systemie pomocy społecznej ukierunkowane na aktywizację zawodową.

Funkcja 20 opisująca wydatki budżetu na zdrowie przewiduje wzrost dostępności do leków, zwiększenie dostępności do usług wysokospecjalistycznych jak i skrócenie czasu dotarcia przez zespół ratownictwa medycznego do pacjenta. Cele te mają być realizowane przy jednoczesnym zmniejszeniu średniorocznego budżetu do kwoty 8,17mld zł z kwoty 8,21mld zł z tego roku. Ponadto przyjęte mierniki naszym zdaniem nie pozwolą na rzetelną ocenę zmian sytuacji w systemie ochrony zdrowia. Miernik mówiący o donacji ilości krwi wydanej do lecznictwa nie ocenia ani efektywności systemu, ani ilości przeprowadzanych zabiegów.

Ponadto uważamy, że istotniejsze niż ilość zarejestrowanych produktów leczniczych jest zwiększenie ich refundacji czyli dostępności dla obywateli lub zwrócenie uwagi na ich efektywność i jakość. Pracodawcy RP uważają, że założone cele w funkcji 20 są daleko niewystarczające i nie spowodują żadnej poprawy bezpieczeństwa zdrowotnego społeczeństwa, ponadto brak wskazania drogi dojścia do wskazanych celów uniemożliwia ocenę funkcji 21 i budzi wątpliwości co do możliwości ich realizacji.

IV. Podsumowanie

Pracodawcy RP oceniają Plan negatywnie. Jego lektura nie pozwala na odpowiedzenie na pytanie: w jaki sposób rząd zamierza w najbliższych 3 latach doprowadzić do poprawy sytuacji budżetowej. Zdecydowana większość zapowiadanych działań jest opisana w sposób bardzo ogólny - nie chodzi tylko o ich merytoryczną stronę, ale także harmonogram wprowadzenia poszczególnych rozwiązań. Z drugiej strony dosyć dokładnie opisano gdzie i w jaki sposób wydatki będą rosły. Plan zgodnie z zapowiedziami miał pokazać jak będziemy oszczędzać, tymczasem przedstawione informacje nie dają, w naszej ocenie gwarancji, że procedura nadmiernego deficytu zostanie zdjęta z naszego kraju. Zawarte w Planie dane makroekonomiczne pokazują jak poważna jest sytuacja budżetu państwa. W najbliższych 3 latach będziemy zmagać się z wysokim deficytem i znacznymi potrzebami pożyczkowymi Państwa. Rząd mówi o potrzebie oszczędności, jednocześnie w większości funkcji budżetu państwa przewidywany jest wzrost wydatków. Ma to być rekompensowane wyższymi przychodami budżetu wynikającymi z przyspieszenia rozwoju gospodarczego. To w naszej ocenie zbyt optymistyczne założenie biorąc pod uwagę nadal niestabilną sytuację zewnętrzną.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »