Różnice kulturowe jak pole minowe

Pomimo globalizacji różnice kulturowe nadal pozostają potencjalnym polem minowym dla firmy, która chce prowadzić swoją działalność za granicą. Podczas gdy na Zachodzie najważniejsze jest zawarcie umowy, Wschód skupia się na budowaniu trwalszych związków - czytamy w wydaniu internetowym "Asia Times".

Serwis powołuje się na badania wykładowcy Queensland University of Technology w Australii, dr. Cheryl Rivers.

"Każda kultura jest inna, uczenie się subtelności tych różnic może ułatwić relację pomiędzy kontrahentami" - twierdzi dr Rivers. Złość i wzajemne oskarżenia mogą tylko oziębić stosunki.

Badania, o których mowa zostały opublikowane przez ENS International ujawniają, że w około 30 proc. międzynarodowych negocjacji kontrahenci twierdzą, że zostali oszukani przez drugą stronę. Jeżeli oferta pieniędzy w jednej kulturze jest uznawana za symbol przyjaźni, a w innej jako łapówka, wtedy nie ma wątpliwości dlaczego negocjacje zakończyły się fiaskiem.

Reklama

"Jeżeli negocjujemy z zagranicznym rozmówcą i jego zachowanie jest w naszej kulturze pojmowane jako nieetyczne, to nas denerwuje" - dodaje Rivers.

Według wykładowcy, Australijczycy są wyczuleni na azjatycką kulturę o wiele bardziej niż inne kraje tzw. zachodniej kultury, w tym kraje europejskie, które czasami wręcz nalegają na swój styl prowadzenia rozmów i zawierania umów. Problem leży w tym, że wiele firm po prostu nie wie, jak ludzie z innych krajów się zachowują. Przedsiębiorstwa prowadzące działalność za granicą często nie szkolą swoich pracowników w zakresie różnic międzykulturowych.

Za przykład różnicy kulturowej można podać pojecie "guanxi" funkcjonujące w Chinach, a oznaczające relację związaną z wyświadczaniem sobie przysług. Skomplikowana sieć wzajemnych powiązań międzyludzkich jest sprawą, którą nieuświadomieni Europejczycy lub Amerykanie często uznają za przejaw korupcji.

Azjatycka koncepcja kolektywizmu, zachowania twarzy i statusu jest przeciwstawiana zachodniemu indywidualizmowi oraz bezpośredniemu analitycznemu podejściu do problemów. Jednak dr Rivers podkreśla, że pomiędzy krajami Zachodu także istnieją kulturowe różnice.

"Amerykanie mają większe poczucie hierarchii niż Australijczycy" - wyjaśnia.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: roznica | różnica | pole minowe | wykładowcy | różnice | "Różnica"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »