Najwyższy czas na VAT

Takie obietnice składa Ryszard Wawryniewicz, poseł PiS. Najwyższy czas, bo nowela ustawy o VAT miała wejść w życie 1 stycznia.

Rządowy projekt nowelizacji ustawy o podatku VAT leży w Sejmie już pół roku. Posłowie nie mieli czasu, a rząd nie nalegał. Przedstawiciele PiS mówią, że ważniejszy był budżet na 2007 r. i ustawy o podatkach dochodowych (CIT, PIT).

Próżny trud

O naprawie ustawy o VAT, jednej z najważniejszych dla gospodarki, mówiły od dawna i rząd, i opozycja. Projekt całkowicie nowej ustawy stworzyła Platforma Obywatelska, jednak nigdy nie ujrzał on światła dziennego. W Ministerstwie Finansów (MF) utworzono nawet specjalny zespół do spraw naprawy VAT, w którego skład weszli renomowani doradcy podatkowi.

Reklama

Zespół pod kierownictwem Mirosława Barszcza, wiceministra finansów, opracował projekt uwzględniający oczekiwania środowisk gospodarczych (na bazie projektu PKPP Lewiatan). Na początku kwietnia 2006 r. przedstawiła go Zyta Gilowska, wicepremier i minister finansów.

Jednak podczas jej kilkumiesięcznej nieobecności w rządzie (sprawa lustracyjna) z projektu wypadła część bardzo korzystnych dla przedsiębiorców propozycji - m.in. możliwość odliczania 100 proc. VAT od zakupu samochodów osobowych przez firmy. Okrojona wersja projektu trafiła do Sejmu w czerwcu 2006 r. Miała wejść w życie 1 stycznia 2007 r., ale projekt do tej pory leży na półce.

Dlaczego?

- Ważniejsze były projekty zmian w ustawach o PIT oraz CIT, które musiały trafić do Dziennika Ustaw do końca listopada. Doszedł także projekt ustawy budżetowej na 2007 r. Stąd opóźnienie z VAT. Zapewniam, że na początku stycznia 2007 r. ruszymy z pracami - mówi Ryszard Wawryniewicz z PiS, szef podkomisji ds. nowelizacji VAT.

Na opóźnienie prac nad podatkami wpłynęły także konflikty w koalicji rządowej.

Dobre i złe

Zadowolenia ze startu prac nad nowelizacją ustawy o VAT nie kryją PKPP Lewiatan i współtwórcy ustawy.

- Środowiska przedsiębiorców oczekują z niecierpliwością zmian w VAT. Rządowy projekt należy ocenić pozytywnie, mimo że część rozwiązań budzi obawy. Mamy nadzieję, że posłowie nie zgłoszą jakichś niebezpiecznych poprawek - zaznacza Magdalena Garbacz, ekspert podatkowy Lewiatana.

O ocenę sytuacji z VAT zapytaliśmy Mirosława Barszcza, byłego wiceministra finansów. - Opóźnienie jest duże i trudno powiedzieć, dlaczego. Obecna wersja projektu zawiera sporo niekorzystnych dla przedsiębiorców zapisów. Może w trakcie prac w komisjach sejmowych uda się część z nich wyeliminować. To jednak zależy tak naprawdę od resortu finansów - mówi Mirosław Barszcz.

Jarosław Królak

Puls Biznesu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »