Polski informatyk - jak hydraulik - zostaje w Polsce

Nie ma zagrożenia masowej migracji zarobkowej polskich informatyków do krajów starej Unii Europejskiej czy USA - uważają uczestnicy drugiego Teraforum, zorganizowanego w czwartek w Warszawie przez Polską Izbę Informatyki i Telekomunikacji (PIIT).

- Owszem, informatycy w Polsce zarabiają mniej niż ich koledzy ze starej Unii, ale przy dobrych fachowcach to nie są wielkie różnice, najwyżej kilkunastoprocentowe. A utrzymanie w Polsce, nawet uwzględniając, że jego koszty znacznie wzrosły, jest dużo tańsze - uważa prezes Asseco Poland Adam Góral.

Według prezesa IBM Polska Dariusza Fabiszewskiego, polscy informatycy chcą zdobywać nowe kwalifikacje, ale po zagranicznych stażach "najczęściej wracają do kraju". Fabiszewski uważa, że przyczyną tego są "większe możliwości kształtowania własnej drogi zawodowej w Polsce".

Reklama

Zdaniem menadżerów branży informatycznej, wyjazdy i emigracja części fachowców - informatyków są "nieuniknione", ale nie wpłyną na kondycję branży "jeśli uda się, jak to się dzieje obecnie, utrzymać dopływ nowych kadr do firm".

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: hydraulik | Polskie | informatyka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »