Kredytobiorcy będą lepiej chronieni. Jest porozumienie unijnych instytucji

Nowe przepisy unijne o kredytach konsumenckich mają chronić mieszkańców UE przed nadmiernym zadłużaniem się, w tym przez internet. W tej sprawie porozumiały się instytucje unijne.

Biznes INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Jak mówią unijni legislatorzy, nowe unijne przepisy o kredytach konsumenckich dostosowane będą do tzw. ery cyfrowej i obejmować będą także pożyczki zaciągane przez obywateli UE przez internet. Chodzi tu zwłaszcza o nowe formy kredytów, jak programy "kup teraz, zapłać później", coraz częściej stosowane przez sklepy internetowe, oraz wysokooprocentowane pożyczki krótkoterminowe. Ma to pomóc chronić konsumentów przed ryzykiem, jakie tego typu kredyty często za sobą pociągają, w tym nadmiernym zadłużaniem się.

Reklama

- Rosnące koszty życia oraz kryzy wywołany przez wojnę w Ukrainie postawiły miliony konsumentów w trudnej sytuacji finansowej. Coraz większa liczba Europejczyków zaciąga kredyty, żeby sfinansować swoje potrzeby. Ważne jest, aby unijni konsumenci byli odpowiednio chronieni przez nieuczciwymi praktykami, niezależnie czy zaciągają kredyt online czy offline - powiedziała w piątek wiceprzewodnicząca KE Vera Jourova.

Konsument pod lupą

Zgodnie z nowymi regulacjami kredytodawca przed udzieleniem pożyczki będzie miał obowiązek dokładnego sprawdzenia zdolności kredytowej pożyczkobiorcy. Pomoże to zapobiegać nieodpowiedzialnym praktykom kredytowym i pozwoli uniknąć sytuacji udzielania kredytów osobom nadmiernie zadłużonym lub takim, co do których istnieje ryzyko, że nie będą w stanie wywiązać się ze swoich zobowiązań kredytowych. Dzisiaj bywa, że konsumenci są przekonywani przez niektórych sprzedawców do zaciągnięcia pożyczki na zakup określonych produktów, w tym sprzętu domowego, jak garnki czy pościel, i udziela się im pożyczki, nawet jeśli ich sytuacja finansowa jest niestabilna, a czasem także gdy nie mają konta w banku. To może doprowadzić do spirali długów, bo nierzadko pożyczkobiorca bierze kolejny kredyt, żeby spłacić poprzedni.

Teraz w przypadku negatywnej oceny, pożyczkodawca będzie zobowiązany odmówić udzielenia kredytu. Z drugiej strony - jak podkreślają ustawodawcy - ocena zdolności kredytowej osoby starającej się o pożyczkę będzie musiała być dokonywana na podstawie danych istotnych z punktu widzenia finansów, np. informacji o dochodach i zatrudnieniu, nie może obejmować wrażliwych informacji osobistych, takich jak dane dotyczące zdrowia. Wcześniej bywało, że np. osoby, które przeszły chorobę nowotworową, a które ubiegały się o kredyt, w przypadku którego wymagane było ubezpieczenie, musiały płacić znacznie wyższe stawki niż osoby zdrowe. Teraz, po upływie odpowiedniego czasu osoby takie będą miały "prawo do bycia zapomnianym", tak aby ich dawna choroba nie miała wpływu na stawki ubezpieczeniowe. - Po raz pierwszy w historii udało nam się wyegzekwować w przepisach unijnych gwarancję prawa do bycia zapomnianym dla pacjentów nowotworowych - mówi czeska europosłanka Lewicy Katerina Konecna, która negocjowała przepisy z ramienia Parlamentu Europejskiego.

Reklamy kredytów pod specjalnym nadzorem

Parabanki i pośrednicy kredytowi będą podlegać procesowi rejestracji i dopuszczania do rynku oraz nadzorowi ze strony niezależnych organów krajowych. Kredytodawcy będą musieli udzielać swoim klientom jasnych i wyraźnych informacji dotyczących pożyczki, również o tym, ile wyniesie całkowity koszt kredytu. Także reklamy kredytów będą musiały zawsze zawierać jasne i wyraźne ostrzeżenia o tym, że pożyczanie pieniędzy generuje dodatkowe koszty. Reklamy nie powinny zachęcać konsumentów do korzystania z kredytu, sugerując, że poprawi to ich sytuację finansową, pomoże im się wzbogacić, zaoszczędzić lub podnieść standard życia. - Reklamy pożyczek będą teraz musiały zawierać ostrzeżenie podobne do tego, które znajduje się na opakowaniach papierosów. Niektóre ryzykowne rodzaje reklam zostaną nawet zakazane w krajach członkowskich - dodaje Konecna.

Żeby zapobiec nadużyciom i nadmiernemu obciążaniu kredytobiorców kosztami pożyczki, legislator ustalił dodatkowe środki, jak ograniczenie stóp procentowych, rocznej stopy oprocentowania lub całkowitego kosztu kredytu. W przypadku, kiedy klient będzie miał problemy ze spłatą, pożyczkodawca będzie zobowiązany mu pomóc np. udzielając usług doradczych, rozkładając zaległości na raty oraz nie nakładając na niego dodatkowych opłat niż te, które są niezbędne do zrekompensowania kosztów wynikających z zaległości w spłacie Chodzi o to, żeby już zadłużonych konsumentów nie obciążać dodatkowymi karami finansowymi.

Dwa tygodnie na rezygnację z kredytu

Nowością jest to, że osoba, która zaciągnęła kredyt będzie się mogła z niego wycofać w ciągu 14 dni bez podania przyczyn. Konsumenci będą też mieli prawo do wcześniejszej spłaty i obniżenia całkowitego kosztu kredytu. Informacja na ten temat powinna zostać udzielona pożyczkobiorcy przed zawarciem umowy kredytowej, powinien on również uzyskać wyraźną instrukcję co do sposobów obliczania kredytu w przypadku wcześniejszej spłaty.

Decyzja instytucji UE została przyjęta z zadowoleniem przez unijne organizacje konsumenckie. - To porozumienie to dobra wiadomość dla konsumentów, którzy zostaną objęci dodatkową ochroną, zwłaszcza w przypadku "chwilówek" i małych pożyczek, w tym typu "kup teraz, zapłać później". To szczególnie ważne dla osób, które borykają się z trudnościami finansowymi, bo pomoże powstrzymać je przed wpadnięciem w spiralę długów - mówi Monique Goyens, dyrektor generalna unijnej organizacji konsumentów BEUC.

Przepisy dotyczą kredytów do 100 tys. euro.

Jowita Kiwnik Pargana, Redakcja Polska Deutsche Welle

Zobacz również:

Deutsche Welle
Dowiedz się więcej na temat: kredyt | kredyt konsumencki | chwilówka | kredyt przez internet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »