Kredyt dla nielicznych

Biuro Informacji Kredytowej jest przygotowane do współpracy z europejskimi bankami przy wymianie danych o kredytobiorcach. Rząd RP zapowiedział liberalizację przepisów, która umożliwiałaby Polakom m.in. zaciąganie kredytów za granicą.

Biuro Informacji Kredytowej jest przygotowane do współpracy z europejskimi bankami przy wymianie danych o kredytobiorcach. Rząd RP zapowiedział liberalizację przepisów, która umożliwiałaby Polakom m.in. zaciąganie kredytów za granicą.

Zapowiedź nowelizacji ustawy o prawie dewizowym znosiłaby od października tego roku ograniczenia w przepływie za granicę kapitału krótkoterminowego. Liberalizacja przepisów da polskim firmom i osobom fizycznym możliwość zakładania kont bankowych i zaciągania kredytów w państwach Unii Europejskiej i niektórych krajach Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Trudno jednak spodziewać się masowego odpływu kredytobiorców z polskich banków. Liberalizacja jest wprowadzana w sytuacji malejącej atrakcyjności kredytów zagranicznych w stosunku do ofert krajowych. Korzyści z różnicy oprocentowania może równoważyć ryzyko walutowe. W przypadku kredytów konsumpcyjnych dla osób fizycznych przyznawanie kredytów za granicą może być bardzo trudne, trudno będzie zagranicznemu bankowi ocenić ryzyko kredytowe. Wynika to z problemu określenia miejsca zameldowania i ewentualnej windykacji należności - powiedział nam Eugeniusz Gostomski z Gdańskiej Akademii Bankowej. Także jeśli chodzi o kredyty inwestycyjne, to w większości przypadków firmom bardziej się będzie opłacało zaciągać kredyty na rynku lokalnym. Moim zdaniem stopy procentowe w Polsce będą sukcesywnie spadały do poziomu stóp w Unii Europejskiej. Ten czynnik może skutecznie równoważyć skutki liberalizacji - dodał Gostomski. Z kolei wśród dużych przedsiębiorstw już teraz powszechne jest zaciąganie kredytów za granicą.

Reklama

Z liberalizacji mogą skorzystać tylko firmy, które operują na międzynarodowych rynkach. Kiedy już będą miały pełną swobodę zaciągania kredytów za granicą pojawi się problem oceny wiarygodności kredytowej. W Polsce wymianą informacji o kredytobiorcach zajmuje się Biuro Informacji Kredytowej. Współpracuje ono z europejskim stowarzyszeniem ACCIS. Według przedstawicieli Biura, BIK jest przygotowany na wymianę tego typu informacji z europejskimi instytucjami finansowymi, posiada odpowiednie zaplecze technologiczne. Nie wiadomo jeszcze jak technicznie miałoby się to odbywać. Do przekazywania takich danych potrzebna będzie zmiana ustawy o ochronie danych osobowych i ustawy Prawo bankowe.

W krajach Unii Europejskiej funkcjonują już biura informacji kredytowej, takie jak Experian w Wielkiej Brytanii, Schufa w Niemczech czy Crif we Włoszech. Pełna liberalizacja przepływów kapitałowych w UE nastąpiła w 1993 wraz z wejściem w życie traktu z Maastricht. Mimo to, według Eugeniusza Gostomskiego, nie ma podstaw ekonomicznych zaciągania kredytu np. we Francji przez firmę niemiecką, działającą na rynku niemieckim.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: rząd RP | biuro | kredyt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »