4,5 mld euro mogą dostać szkoły wyższe

W 2007 roku rząd przeznaczył na szkolnictwo wyższe i badania naukowe 12,4 mld zł. W latach 2007-2013 uczelnie wyższe i instytuty badawcze będą mogły ubiegać się o co najmniej 3,5 mld euro. Michał Seweryński, minister nauki i szkolnictwa wyższego, wyjaśnia, że środki te zostaną powiększone o pieniądze, które szkoły mogą uzyskać z programów regionalnych, a także Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej. Uczelnie z pięciu wschodnich województw otrzymają 300 mln euro, a z programów regionalnych 700 mln.

Ile i skąd

W Programie Operacyjnym Innowacyjna Gospodarka, na rozwój nowoczesnych technologii i badania naukowe zarezerwowano 1,117 mld euro, tyle samo na infrastrukturę. Natomiast w programie Infrastruktura i Środowisko resortowi nauki udało się wywalczyć oddzielny priorytet: infrastruktura szkolnictwa wyższego. Na rozbudowę uczelni, zakup nowoczesnych pomocy naukowych i urządzeń, przeznaczono 588 mln euro. Jednak zgłaszanie projektów do tego programu jest już zakończone. O dotację z tych właśnie funduszy ubiegała się m.in. Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Jednakże po zaostrzeniu kryteriów wyboru wniosków przez Komisję Europejską inwestycja ta prawdopodobnie nie zostanie dofinansowana.

Na liście indywidualnych projektów kluczowych POIiŚ znalazło się m.in. Miasteczko Multimedialne Wyższej Szkoły Biznesu-National-Louis University z Nowego Sącza.

Dofinansowanie prawdopodobnie otrzyma również Centrum Nowych Technologii Ochota Uniwersytetu Warszawskiego. W sumie do pomocy zakwalifikowano już 36 projektów, jednak nie wszystkie mają szansę na realizację.

Grażyna Gęsicka, minister rozwoju regionalnego tłumaczy, że najpierw będą podpisywane umowy na przygotowanie projektu, a następnie na dofinansowanie. Oznacza to, że część wnioskodawców może zostać wyeliminowanych. Najpierw jednak Komisja Europejska musi zatwierdzić program.

Dotychczas KE zaakceptowała dopiero dwa programy, w tym Kapitał Ludzki. Z niego na naukę i szkolnictwo wyższe przeznaczono 960 mln euro.

Michał Seweryński podkreśla, że dzięki tym funduszom zostanie zwiększona liczba studentów kształcących się na najbardziej potrzebnych polskiej gospodarce kierunkach. Z tych funduszy jednak uczelnie będą mogły także: otwierać nowe kierunki, również na studiach podyplomowych, dostosowywać programy zajęć do potrzeb rynku pracy, organizować szkolenia dla pracowników z zakresu zarządzania uczelniami, projektami badawczymi, seminaria i konferencje z udziałem przedsiębiorców.

Zdaniem Grażyny Gęsickiej unijne fundusze pozwolą zreformować polskie uczelnie.

Co na to uczelnie

Paweł Kościelecki, menedżer projektu Akademia Zarządzania w Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego, przyznaje, że szkoły wyższe będą mogły otrzymać bardzo duże wsparcie. Jego zdaniem szczególnie pożądane jest właśnie wprowadzenie nowoczesnych standardów zarządzania.

Prace nad unijnym wsparciem obserwuje także Politechnika Wrocławska, która w latach 2004-2008 przygotowała 30 projektów finansowanych z funduszy unijnych.

- Pozabudżetowe środki pozwalają na rozwój uczelni - mówi Elżbieta Mazurek z Biura Funduszy Europejskich.

Dodaje, że aby skutecznie pozyskiwać fundusze, trzeba być dobrze zorganizowanym.

- Nauczyciele akademiccy nie śledzą wszystkich dokumentów - wyjaśnia Elżbieta Mazurek. Gdyby musieli przeczytać choć kilka stron z komunikatów MRR, nie przygotowaliby żadnego projektu.

Uczelnie twierdzą jednak , że na pełną ocenę przygotowanych programów jest za wcześnie. Resort nauki musi bowiem opracować jeszcze tzw. Plan działań, w którym zostaną określone m.in. kryteria wyboru projektów. Resort nauki zapewnia, że większość dokumentów jest już gotowa i pierwsze konkursy ruszą jeszcze w tym roku.

JOLANTA GÓRA