Ile naprawdę zarabiają górnicy?

Polski przemysł wydobywczy ma coraz więcej problemów. Importerzy taniego węgla ze wschodu - głównie z Rosji i z Chin - stają się poważną konkurencją dla krajowych kopalń. Górnicy zapowiadają kolejne protesty przeciwko sprowadzaniu węgla z zagranicy.

Zarobki i przywileje emerytalne górników od lat budzą wiele emocji. Z jednej strony, podawane przez GUS średnie płace w przemyśle wydobywczym zdecydowanie przekraczają średnią krajową. Z drugiej, przedstawiciele górników twierdzą, że przeciętna pensja w tej branży jest silnie zawyżana przez wysokie wypłaty dla zarządów spółek. Trzeba tu podkreślić, że ze 161 tys. osób zatrudnionych w górnictwie 31 grudnia 2013 roku, 68 proc. pracuje wciąż w sektorze publicznym.

Zarobki w górnictwie w 2013 roku o 85 proc. wyższe od średniej płacy

W I kwartale 2014 roku średnia płaca w górnictwie wyniosła 6333 zł brutto. Zdecydowanie wyższe zarobki oferował sektor publiczny: 7003 zł wobec 5165 zł brutto w firmach prywatnych. Kwoty te zawierają rzecz jasna podatek oraz składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. W dużym uproszczeniu można oszacować, że dla standardowej umowy o pracę przeciętna kwota "na rękę" w przemyśle wydobywczym wyniosła około 4480 zł miesięcznie.

Zarobki w górnictwie były niemal o dwie trzecie wyższe od średniej płacy w całej gospodarce narodowej, która w pierwszym kwartale wyniosła 3895 zł brutto.

W grudniu płace rosną dzięki Barbórce i wypłatom z zysku

Dane kwartalne nie dają pełnego obrazu płac w tej branży. Ze względu na liczne dodatki, wynikające z Karty Górnika, w grudniu pracownicy sektora wydobywczego mogą cieszyć się dodatkowymi wypłatami okazjonalnymi. Widać to po porównaniu płac w ujęciu kwartalnym ze średnimi wynagrodzeniami za cały rok. W 2013 roku przeciętne wynagrodzenia miesięczne brutto w górnictwie wyniosły 6744 zł, czyli o 85 proc. więcej niż średnia płaca w gospodarce narodowej (3650 zł). Konsekwentnie lepiej płacił sektor publiczny: w ubiegłym roku średnio o 10 proc. więcej niż w prywatnym.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Polsce nie starcza węgla - musimy importować surowiec!

Węgiel kamienny daje więcej zarobić niż ropa

W polskim górnictwie wbrew trendom światowym pensje dla wydobywających węgiel kamienny i brunatny są wyższe niż dla pracujących przy pozyskiwaniu rud metali, ropy naftowej, gazu czy surowców płynnych. W 2013 roku średnia płaca w górnictwie węgla (kamiennego i brunatnego) wyniosła 6950 zł.

Zarobki kierowników w polskim górnictwie

Ogólne dane o średnich zarobkach w branży nie dają, rzecz jasna, informacji o faktycznych przychodach na poszczególnych stanowiskach. Szczegółowej analizy płac w górnictwie dokonano na podstawie bazy danych Głównego Urzędu Statystycznego, zebranej podczas cyklicznego badania wynagrodzeń według zawodów. Baza pochodzi z badania przeprowadzonego przez GUS w październiku 2012 roku. W wyliczeniach uwzględnione są w odpowiedniej proporcji dodatkowe roczne wypłaty z zysku, trzynaste pensje, dodatkowa wypłata z okazji Barbórki (tzw. czternastka), nagrody regulaminowe i uznaniowe oraz inne dodatki (np. deputat węglowy). Poniższe dane przedstawiają kwoty brutto w ujęciu miesięcznym w przeliczeniu na pełen etat. Uwzględniono jedynie dane zatrudnionych na umowę o pracę na czas nieokreślony.

Powyższa tabela zawiera średnie wynagrodzenia dla grupy kierowników, mistrzów produkcji oraz inżynierów w górnictwie. Do tej pierwszej grupy według nomenklatury GUS należą także mechanicy maszyn górnictwa podziemnego. Dane nie zawierają wynagrodzeń na wyższych szczeblach menedżerskich.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Barbórka 2014 r. w głębokim kryzysie górnictwa

Jak widać, ogólna przewaga płac w sektorze publicznym nie do końca dotyczy wynagrodzeń pracowników wyższych szczebli. Zwłaszcza wysoko opłacani specjaliści górnictwa podziemnego więcej zarabiali w firmach prywatnych. Wyjątkiem jest tu górnictwo węgla kamiennego, należące w większości do sektora publicznego. Inżynierowie w kopalniach węgla kamiennego zarabiają zdecydowanie więcej "na państwowym". Po części ogólnie wyższe niż w przedsiębiorstwach prywatnych płace pracowników kopalń węgla kamiennego można tłumaczyć ich dużą siłą polityczną w Polsce.

Ile naprawdę zarabia górnik?

Robotnicy w górnictwie - także ci, którzy muszą pracować pod ziemią - faktycznie zarabiali mniej niż wynosiła średnia dla całej branży. Trzeba tu podkreślić, że na tę średnią składają się nie tylko pensje górników, ale także: pracowników administracyjnych, biurowych, czy pomocniczych. W niniejszym artykule nie badano jednak szczegółowo płac osób zatrudnionych w górnictwie na stanowiskach niezwiązanych bezpośrednio z produkcją.

Sami górnicy, po uwzględnieniu dodatków rocznych, premii regulaminowych, dodatków za pracę zmianową i w nadgodzinach oraz nagród i deputatów, zarabiali w 2012 roku średnio 7078 zł. Zawód "górnik" należy do grupy "operatorzy maszyn i urządzeń w górnictwie".

W płacach górników widać odwrotną zależność niż w wynagrodzeniach specjalistów i kierowników. Wyżej wynagradzani byli górnicy zatrudnieni w sektorze publicznym. Wyłamuje się tu przemysł odkrywkowej eksploatacji złóż, gdzie pensje w zakładach prywatnych były aż o dwie trzecie wyższe niż w spółkach publicznych. Trzeba jednak podkreślić, że siła polityczna zatrudnionych w publicznych kopalniach odkrywkowych nie jest tak duża, jak w wielkich państwowych zakładach zajmujących się wydobyciem podziemnym.

Wyższe pensje dla górników z większym stażem

Z przepisów Karty Górnika, uchwalonej, co ciekawe, 30 grudnia 1981 roku, wynikają różnego rodzaju przywileje związane wprost ze stażem pracy w górnictwie. Między innymi jest to dodatek zwiększający miesięczne wynagrodzenie o kwoty od 20 proc. pensji od drugiego miesiąca przepracowanego pod ziemią do 60 proc. dla tych, którzy zjeżdżają do pracy pod ziemię stale od 15 lat. Do tego dochodzą nagrody jubileuszowe za przepracowanie kolejnych okresów. I tak, na 15. rocznicę zatrudnienia górnik dostaje nagrodę w wysokości 75 proc. miesięcznego wynagrodzenia, za 20 lat pracy - 100 proc., a aż do czterech miesięcznych pensji po 50 latach pracy.

Wzrost wynagrodzeń wraz ze stażem pracy widać także na poniższym wykresie. Dla większości grup zawodów górniczych był on stabilny. Płace operatorów maszyn i urządzeń (w tym osób na stanowiskach górnika), elektryków, elektromonterów i elektromechaników oraz mechaników rosły w zbliżonym tempie.

Szybszym wzrostem charakteryzowały się wynagrodzenia osób na stanowiskach związanych z większą odpowiedzialnością: kierowników, inżynierów i mistrzów produkcji.

Stabilny wzrost pensji wraz ze stażem pracy czy nagrody jubileuszowe mogą zachęcać do pozostania w zawodzie jak najdłużej. Nie zawsze jest to możliwe - choćby ze względu na związane z pracą górnika problemy zdrowotne. Górnicy mają jednak możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę. Do tego, w 2005 roku, gdy wchodziła w życie reforma emerytalna, wywalczyli sobie prawo do niepodlegania jej regulacjom. W związku z tym 85 proc. przechodzących na emeryturę górników otrzymuje świadczenie przewyższające 3,5 tys. zł. Dlatego też w tej branży decyzja o przejściu na emeryturę jest łatwiejsza niż dla zwykłego pracownika, który może liczyć na świadczenie sięgające zaledwie 40 proc. ostatniego wynagrodzenia.

W efekcie, jak wynika z danych Forum Obywatelskiego Rozwoju, ponad jedna czwarta emerytowanych górników ma nie więcej niż 54 lata.

Ile powinieneś zarabiać? Weź udział w Ogólnopolskim Badaniu Wynagrodzeń i porównaj swoje zarobki z innymi.

Agnieszka Zawadzka

wynagrodzenia.pl
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »