Czy ekipie remontowej wciąż opłaca się pracować na Zachodzie? Porównujemy zarobki

Ostatnie lata przyniosły realną poprawę sytuacji na krajowym rynku pracy. Stale zmniejszające się bezrobocie oraz sukcesywny wzrost pensji dotknęły także branżę budowlaną. W tym przypadku warto zadać sobie pytanie, czy budowlańcom nadal opłaca się wyjeżdżać za granicę w poszukiwaniu pracy? Jakie pensje czekają na nich w zachodniej Europie i czy rosnące wynagrodzenia są w stanie zatrzymać ich w rodzinnym kraju?

Zarobki budowlańca za granicą

Najważniejszym powodem emigracji obywateli polskich są różnice w poziomie wynagrodzeń. Według statystyk przedstawionych przez NBP najchętniej emigrują osoby pomiędzy 25. a 44. rokiem życia. Są to osoby o różnych specjalnościach i poziomach doświadczenia oraz wykształcenia. Biura pośrednictwa pracy nieustannie poszukują budowlańców, operatorów wózków widłowych czy pracowników z branży hotelarskiej. Na jakie wynagrodzenie może liczyć fachowiec od remontów? To zależy od docelowego kierunku emigracji.

Szacuje się, że w ubiegłym roku około 100 tysięcy Polaków wyemigrowało do krajów członkowskich Unii Europejskiej. Na liście znalazła się Austria, Belgia, Holandia, Irlandia, Niemcy oraz Wielka Brytania. Wielu emigrantów to pracownicy branży budowlanej. Największe średnie zarobki budowlańca odnotujemy w Niemczech. Najniższe wynagrodzenie niewykwalifikowanego pracownika budowlanego wynosi około 11 euro za godzinę (1 euro = 4,2443 zł wg tabeli kursów średnich NBP z dn. 4.07.2019). Robotnik z doświadczeniem, zatrudniony w zachodniej części Niemiec, może liczyć na stawkę 15 euro za godzinę. Jeszcze lepiej przedstawia się sytuacja pracowników o wyższych kwalifikacjach. Ich stawka godzinowa często wynosi lub nawet przekracza kwotę 22 euro za godzinę.

Reklama

Podobne zarobki zaobserwujemy w Belgii. Niewykwalifikowany pracownik budowlany może zarobić około 12 - 14 euro za godzinę. Robotnik o wyższych kwalifikacjach zarobi od 15 euro w górę. Z kolei wynagrodzenia kierownika budowy osiągają kwotę 21 euro na godzinę.

Średnie zarobki budowlańców w Austrii, Holandii, Wielkiej Brytanii oraz Irlandii wahają się w przedziale 11 do 16 euro za godzinę. Majster o większym doświadczeniu oraz kwalifikacjach może liczyć na stawkę około 18 euro, co w skali miesiąca daje kwotę niespełna 2900 euro (przy pracy 8 godzin dziennie, z wolnymi weekendami).

Wynagrodzenie krajowe stale rośnie

Zastanawiając się nad opłacalnością wyjazdu za granicę bierzemy także pod uwagę zarobki krajowe. Okazuje się, że te stale rosną. Widzimy to choćby na przykładzie stawek za usługi remontowe. Dla przykładu, średni koszt skuwania starych płytek dochodzi do 27 zł/m2, a w Warszawie nawet 30 zł/m2. Duży wzrost cen zauważymy także w przypadku usług glazurniczych. Układanie płytek podłogowych 30 x 30 cm może kosztować ok. 50 - 55 zł, natomiast stawki za układanie glazury ściennej coraz częściej osiągają kwotę 54 - 60 zł/m2. Mowa tu o stawkach firm z pośredniej półki cenowej. Na rynku pojawia się coraz więcej lokalnych firm, które prezentują wyższe cenniki usług.

Stawki fachowców od remontów są silnie uzależnione od regionu naszego kraju. Tutaj znajdziesz zestawienie stawek najpopularniejszych usług remontowych, z podziałem na województwa i większe miasta.

Aby w pełni porównać stawki budowlańców z kraju i zza granicy, warto także przybliżyć wynagrodzenie za roboczogodzinę pracy. I tak pomocnik glazurnika lub murarza zarobi około 12 - 14 zł za godzinę. Pomocnik hydraulika lub elektryka może liczyć na stawkę około 13 zł, a tynkarza nawet 20 zł za godzinę. Stawka za roboczogodzinę wzrasta wraz z doświadczeniem fachowca. Średnie wynagrodzenie doświadczonego murarza bądź glazurnika wynosi 18 - 19 zł za godzinę. Wykwalifikowany tynkarz zarobi do 35 za godzinę.

Prognozy na przyszłe lata

Jak widać, polskie stawki fachowców z branży budowlanej nadal nie dorównują tym, które oferują kraje zachodniej Europy. Jednocześnie trzeba zauważyć, że krajowe ceny usług remontowych i budowlanych błyskawicznie rosną. Szacujemy około 8-10-proc. średnioroczny wzrost cen usług. Wynagrodzenie za godzinę pracy budowlańców rośnie jeszcze szybciej.

Rozważając opłacalność pracy za granicą należy także wspomnieć o kosztach utrzymania. Te, podobnie jak zarobki, okazują się dość wysokie. Nie bez znaczenia są również koszty społeczne, czyli oddalenie od rodziny i przyjaciół.

Analizując aktualną sytuację na rynku branży budowlanej możemy stwierdzić, że rosnące wynagrodzenie będzie skłaniać niektórych budowlańców do rezygnacji z wyjazdu. Coraz większy niedobór fachowców w różnych częściach kraju zapewnia stałe i lepiej płatne zlecenia. Jeśli wzrost wynagrodzeń utrzyma się na aktualnym poziomie, być może za kilka lat zauważymy, że coraz liczniejsze grono budowlańców powróci do kraju.

Mniejsza atrakcyjność wyjazdów zarobkowych dotyczy w szczególności niżej wykwalifikowanych pracowników. Gwarancją bardzo dobrze płatnej pracy za granicą jest obecnie znajomość języka, wykształcenie oraz doświadczenie. Jak już wcześniej wspomnieliśmy, kierownik budowy w Niemczech zarobi ok. 21 euro na godzinę. Z pewnością nie jest to kwota, którą można osiągnąć w Polsce.

Kalkulatory budowlane
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »