Złoty osłabił się we wtorek

We wtorek nasza waluta nieco straciła na wartości. Kurs EUR/PLN wzrósł w okolice 3,89 zł, a USD/PLN pozostał w okolicach 2,9450 zł za sprawą zniżkującego dolara na rynkach światowych. Inwestorzy nie otrzymali wiele informacji z kraju, te są spodziewane dopiero jutro (inflacja CPI za luty i bilans C/A za styczeń), chociaż nie wydaje się, aby miały one znaczący wpływ na rynek.

We wtorek nasza waluta nieco straciła na wartości. Kurs EUR/PLN wzrósł w okolice 3,89 zł, a USD/PLN pozostał w okolicach 2,9450 zł za sprawą zniżkującego dolara na rynkach światowych. Inwestorzy nie otrzymali wiele informacji z kraju, te są spodziewane dopiero jutro (inflacja CPI za luty i bilans C/A za styczeń), chociaż nie wydaje się, aby miały one znaczący wpływ na rynek.

Ostatnie tygodnie pokazały, że koniunktura na naszym rynku w większym stopniu zależy od tego, co dzieje się w globalnych finansach, a dobre publikacje makroekonomiczne z Polski, co najwyżej, choć nieraz skutecznie amortyzują wpływ negatywnych czynników.

I tak ponowne umocnienie się japońskiego jena, a także słabsze dane o dynamice sprzedaży detalicznej w lutym (wzrosła o 0,1 proc. m/m, ale po odliczeniu samochodów spadła o 0,1 proc. m/m) doprowadziły do wzrostu awersji do ryzyka, co znalazło swoje przełożenie także na giełdowych parkietach. Informacje te doprowadziły także do przeceny amerykańskiego dolara wobec głównych walut.

Reklama

W przypadku EUR/USD wsparciem dla wspólnej waluty stały się natomiast lepsze dane dotyczące wskaźnika ZEW z Niemiec, który wzrósł w marcu do 5,8 pkt. z 2,9 pkt. w lutym, a także jastrzębie wypowiedzi Axela Webera z Europejskiego Banku Centralnego. Jutro kluczowe będą informacje o produkcji przemysłowej w strefie euro w styczniu i deficycie C/A w IV kwartale, który szacowany jest na 204 mld USD, wobec 225,5 mld USD w III kwartale. Warto będzie także obserwować rozwój sytuacji wokół niezależnych firm pożyczkowych z sektora hipotecznego, która może rzutować na cały rynek nieruchomości w USA i przyszłe nastroje tamtejszych konsumentów. Po południu za jedno euro płacono 1,3195 dolara, a dzisiejsze maksimum to poziom 1,3221.

Marek Rogalski

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: dolar | C/A | złoty | W.E. | 'Wtorek'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »