Złoty na dołku?
Po ubiegłotygodniowej korekcie dolara amerykańskiego, kurs USDPLN znalazł się na najniższych poziomach od ponad pół roku. Po drodze przebite zostało ważne wsparcie w okolicach poziomu 3.1268, wyznaczone przez dołki z maja i sierpnia tego roku.
W drugiej połowie ubiegłego tygodnia USDPLN zaczął odrabiać środowe zniżki. Wczoraj to odreagowanie było kontynuowane. Kurs obecnie testuje opór w postaci linii 3.1268, która do niedawna stanowiła istotne wsparcie. Linia ta pokrywa się z 23.6 proc. zniesieniem Fibo ostatniej fali spadkowej. Prawdopodobna wydaje się kontynuacja tego odreagowania, jednakże w dłuższym terminie kierunek, w jakim będzie zmierzał kurs USDPLN może wyznaczyć ukształtowany kanał spadkowy. Zasięg wzrostowej korekty w ujęciu technicznym może osiągnąć poziomy 3.18-3.20 w średnim horyzoncie czasowym. W dłuższej perspektywie możliwe jest testowanie i przebicie ostatnich dołków.
W ujęciu fundamentalnym poza zbliżającymi się publikacjami odczytów z gospodarek, kluczowe będzie, czy zgodnie z oczekiwaniami, ograniczenie QE zostanie przegłosowane na posiedzeniu w październiku. Jeśli tak się nie stanie, możemy się spodziewać, że nastąpi realizacja dalszej przeceny zgodnie ze scenariuszem technicznym. Osłabienie dolara mogą przynieść też w najbliższych tygodniach doniesienia problemach w budżecie federalnym, mianowicie o podwyższeniu limitu zadłużenia USA.
Dzisiaj rano poznamy dane z Polski o wynikach sprzedaży detalicznej oraz stopy bezrobocia w ubiegłym tygodniu. Z kolei po południu na uwagę zasługują odczyty z USA, przede wszystkim publikacja Indeksu zaufania konsumentów Conference Board we wrześniu. Cała seria danych z amerykańskiej gospodarki zostanie opublikowana w drugiej połowie tygodnia, kiedy światło dzienne ujrzą m.in. dane o sprzedaży domów oraz cotygodniowe dane z rynku pracy. Zgodnie z ostatnimi doniesieniami prasowymi prezydent USA nie przedstawi w tym tygodniu kandydata na stanowisko szefa FED.
Dominik Murlak, Dom Inwestycyjny BRE Banku, Zespół BRE FOREX ECN