Złoty mocniejszy w stosunku do dolara

Mijający tydzień rozpoczął się bardzo dobrze dla rodzimej waluty. We wtorek kurs złotówki ustanowił 3,5-letni rekord wobec EUR (3,82 EUR/PLN) przy jednoczesnym umocnieniu wobec dolara, za którego płacono nawet 3,24 PLN.

Mijający tydzień rozpoczął się bardzo dobrze dla rodzimej waluty. We wtorek kurs złotówki ustanowił 3,5-letni rekord wobec EUR (3,82 EUR/PLN) przy jednoczesnym umocnieniu wobec dolara, za którego płacono nawet 3,24 PLN.

Wypowiedź premiera opiniująca obecny kurs złotówki jako zbyt mocny, przyczyniła się do jego lekkiego, ale systematycznego osłabiania. Negatywny oddźwięk miała również wyprzedaż forinta w związku z obniżeniem rankingu Fitch dla Węgier na bazie zbyt wysokiego deficytu budżetowego. Piątek przyniósł jednak odreagowanie i pozwolił złotówce nadrobić dwudniowe spadki. Finalnie w ujęciu tygodniowym kurs EUR/PLN zmienił się nieznacznie. Natomiast złotówka w ślad za euro znacząco poprawiła swoje notowania w stosunku do dolara.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance

Reklama

Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: kurs złotówki | złoty | złotówki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »