Złoty między dwoma żywiołami
Dzisiejszą sesję rozpoczynamy od spadków wartości złotego zarówno w stosunku do dolara jak i euro. Sytuacja ta wynika z dwóch czynników - pierwszy do sytuacja polityczna w kraju drugi to wczorajsze dane i umocnienie się na rynku międzynarodowym.
Wczoraj decyzją banku EBC stopy procentowe w strefie euro pozostały bez zmian, co nie wpłynęło znacząco na notowania złotego ale kolejna publikacja tym razem z USA o deficycie handlowym okazała się lepsza niż oczekiwano. Wywołało to znaczne umocnienie dolara względem euro co przełożyło się na polski rynek kontynuacją korekcyjnego osłabienia złotówki.
Zawirowania na secnie politycznej tradycyjnie nie sprzyjają polskiej walucie. Ostatnie głosy o możliwości powstania koalicji PIS-Samoobrona wraz z LPRem nie napawają optymizmem jeżeli chodzi o polską gospodarkę. Gwiazdką nadziei w tym wszystkim jest fakt że odsuwa się perspektywa ponownych wyborów - co zdecydowanie zaszkodziłoby złotemu. Dzisiejsze wypowiedzi polityków dotyczące wycofania autopoprawki ustawy budżetowej także dobrze wróżą przyszłości polskiej waluty. Te wypowiedzi już przełożyły się na zwyżki wartości złotego o średnio 1,5 grosze wobec euro jak i dolara, w dalszej części sesji tendencja wzrostowa powinna być kontynuowana. Proponuję zwrócić uwagę na notowania na rynkach międzynarodowych gdzie tendencja umacniająca dolara może przybrać na sile co zapewne znajdzie odzwierciedlenie w notowaniach złotego.
Sytuacja techniczna na rynku EUR/PLN rozwija się pod dyktando korekty ostatniej mocnej zwyżki wartości złotego kiedy to w ciągu 5 dni zyskał on 12 groszy. Najbliższy opór to poziom 3,83 zł zaś wsparcie to ostatnie dołki czyli 3,77 zł. Podobna sytuacja jest na rynku dolara gdzie cena będzie musiała się zmierzyć z oporem na poziomie 3,19 zł stanowiącego połowę ostatniej fali wzrostów złotego. Istotnym wsparciem jest cena 3,10 zł z którą kurs zmagał się dwukrotnie.
Paweł Śliwa
