W koalicji wrze, złoty słabnie
W koalicji rządowej PiS-Samoobrona-LPR ponownie wrze. I to wrze dość poważnie. Wicepremier Andrzej Lepper powiedział dziś, że każdy scenariusz jest możliwy. Natomiast przewodniczący klubu PiS Marek Kuchciński oskarżył Samoobronę o złamanie umowy koalicyjnej. Jednocześnie powiedział, że Samoobrony rządzonej przez Andrzeja Leppera nie można traktować poważnie oraz zaapelował do posłów tej partii o poparcie rządu, jeżeli nie chcą samorozwiązania Sejmu.
Sytuacja na polskiej scenie politycznej jest więc dość dynamiczna, bowiem jeszcze rano mogło się wydawać, że kryzys w koalicji został w pewnym stopniu już zażegnany. Tymczasem obecnie spekuluje się, że albo miejsce Samoobrony zajmie PSL, albo też dojdzie do wcześniejszych wyborów (Samoobrona skłania się do poparcia wniosku o samorozwiązanie Sejmu, taki wniosek poprzez PO i SLD). Na te spekulacje zareagował już złoty. O godzinie 15:25 kurs EUR/PLN testował poziom 3,9585 zł, natomiast kurs USD/PLN 3,1065 zł, wobec dziennych minimów odpowiednio na poziomach 3,9346 zł i 3,0879 zł. Aktualne kursy euro i dolara oznaczają wzrost o 0,6 grosza i spadek o 0,8 grosza wobec wczorajszych poziomów. Gdyby powstała poważna groźba wcześniejszych wyborów, to w sposób oczywisty wpłynie to na większe osłabienie złotego. Jednakże będzie to osłabienie krótkotrwałe. Maksymalnie dwudniowe. Dla polskiej gospodarki bowiem paradoksalnie nowe wybory mogą okazać się lepsze, niż stan permanentnej kłótni jaką zafundowała koalicja PiS-Samoobrona-LPR.
Marcin R. Kiepas
