Świąteczna atmosfera
Świąteczna atmosfera Dnia Prezydenckiego udzieliła się dziś nie tylko inwestorom zza oceanu, lecz przeniosła się także na resztę uczestników rynku, co negatywnie odbiło się na aktywności graczy.
W efekcie, żadna ze stron rynku pary EURUSD nie zdecydowała się na bardziej zdecydowane posunięcia, przez co eurodolar poruszał się dziś na wschód, z dającą się zauważyć lekką tylko przewagą popytu na dolara (spadek z okolic 1,3160 w rejony 1,3130).
Rynek krajowy pomimo, że popołudniu został poddany wpływowi danych makro również pozostawał dziś stabilny, a ruchy kursów złotego były niewielkie. Złotówka przez cały dzień stopniowo umacniała się w stosunku do euro, dzięki czemu EURPLN spadł o jednego grosza w okolice 3,8880. USDPLN natomiast podjął dziś nieudaną próbę podejścia w górę, lecz po dotarciu w okolice 2,9690 musiał skapitulować.
O godzinie 14:55 dolar był wyceniany na ok. 2,96 PLN.
W dniu dzisiejszym kolejny raz potwierdził się nikły wpływ danych makro, pochodzących z Polski na zachowanie rynku. GUS opublikował dziś dane na temat tempa wzrostu cen producentów oraz dynamiki produkcji przemysłowej w styczniu, i o ile inflacja PPI zgodnie z oczekiwaniami wyniosła 2,9%, o tyle tempo, w jakim wzrosła produkcja w styczniu pozytywnie zaskoczyła większość uczestników rynku. Dynamika przemysłu na poziomie 15,8% przekroczyła o 4 pkt. proc. prognozy rynkowe, jednak pomimo tego nie wpłynęła na siłę złotego.
Jutro na rynek powrócą inwestorzy zza oceanu, co powinno nieznacznie ożywić sytuację na rynku, jednakże nie spodziewałbym się fajerwerków, ponieważ w obliczu braku zaplanowanych na jutro publikacji oraz dość istotnych informacji, które mają dotrzeć na rynek już w środę (inflacja CPI w Stanach oraz sprawozdanie ze styczniowego posiedzenia FED) uczestnicy rynku najpewniej powściągną swoje emocje i z ważniejszymi decyzjami poczekają do środy.
Krzysztof Gąska
FMC Management
www.fmcm.pl