Stopy w Polsce jeszcze daleko od szczytów

Mogłoby się wydawać, że wczorajsza konferencja po decyzji NBP nie wniesie nic nowego. Nic bardziej mylnego! Dowiedzieliśmy się sporo, choć biorąc pod uwagę inflację, nie powinniśmy być zaskoczeni tym, że stopy procentowe wciąż będą rosnąć. Oprócz mocnego złotego warto zwrócić uwagę na zachowanie dolara przed kluczowymi danymi inflacyjnymi za poprzedni miesiąc.

Profesor Glapiński pojawił się przed nami jako jastrząb i to bardzo dosłownie, gdyż sam mocno to podkreślał. Ważne dla nas jest przede wszystkim to, że wskazuje on, że znajdujemy się w cyklu zacieśniania polityki monetarnej i dalsze podwyżki są niemal pewne.

Szef NBP wskazywał, że stopy procentowe nawet przy poziomie 4 proc. nie powinny mieć negatywnego wpływu na gospodarkę. Wobec tego powinniśmy założyć, że do takiego poziom powinniśmy oczekiwać wzrostu.

Oczywiście nie jest wykluczone, że podwyżki będą większe, w szczególności, że wciąż jest ryzyko wzrostu inflacji do poziomów dwucyfrowych. Inflacja powinna jednak zacząć spowalniać w drugiej części tego roku ze względu na efekt bazowy.

Reklama

Kursy walut. Złoty będzie mocniejszy?

Oprócz tego, otrzymaliśmy wyraźne komentarze dotyczące złotego, który zdaniem RPP mógłby być mocniejszy. Jest to związane z tym, że mocniejszy kurs dodatkowo osłabiłby perspektywy inflacyjne. Nie da się w takim razie wykluczyć, że NBP w jakiś sposób będzie próbował ściągać płynność z rynku, choć z pewnością w skali, która nie wpłynęłaby jakoś drastycznie na rynki i nie osiągnęła zupełnie odwrotnego rezultatu.

Warto zauważyć, że kontrakty na stopę procentową wskazują w perspektywie do jednego roku powinniśmy oczekiwać wzrostów nawet do 4,5 proc. Jednocześnie jednak dłuższe kontrakty pokazują, że podwyżki powinny być już ograniczone właśnie do zakresu 4-5 proc.

Co z dolarem? Czekamy na dane z USA

Złoty jest obecnie bardzo mocny w stosunku do poziomów z ostatnich tygodni. W sile złotego pomaga również słabszy dolar, który oczekuje na dzisiejsze dane inflacyjne. Konsensus wskazuje na kolejny 40 letni rekord inflacji na poziomie 7,3 proc. r/r. Pojawiły się jednak obawy, że inflacja wypadnie poniżej oczekiwanych poziomów, w szczególności pod względem bazowym, co mogłoby przyczynić się do dalszej słabości dolara. Oprócz tego pojawiły się plotki, że część bankierów z EBC uważa, że obecne prognozy inflacyjne są błędne, co oznacza, że rośnie prawdopodobieństwo szybszych i mocniejszych działań ze strony tego banku.

Michał Stajniak

***

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: waluty | stopy procentowe | PLN | kursy walut
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »