Spotkanie bez efektów

Dzisiejsze notowania eurodolar rozpoczął całkiem nieźle. Po ustanowieniu tegorocznego minimum na poziomu 1,2665 byki wzięły się do pracy i o od początku sesji europejskiej notowania eurodolara przesuwały się na wyższe poziomy.

Dzisiejsze notowania eurodolar rozpoczął całkiem nieźle. Po ustanowieniu tegorocznego minimum na poziomu 1,2665 byki wzięły się do pracy i o od początku sesji europejskiej notowania eurodolara przesuwały się na wyższe poziomy.

Nie były to dynamiczne ruchy jednak pozwoliły cenie euro podskoczyć blisko oporu na 1,28 dolara. Impulsem do aprecjacji wspólnej waluty były po części oczekiwania na spotkanie Merkel - Sarkozy. Inwestorzy mimo, że kilkukrotnie przekonywali się, że to wydarzenie niewiele daje to i tym razem mieli cichą nadzieję, że któryś z przywódców powie coś przełomowego.

Tak się jednak nie stało. Potwierdzono tylko, że prace nad porozumieniem fiskalnym idą w dobra stronę i zapewniono m.in. o tym że Paryż i Berlin poszukują sposobu na przyspieszenie wpłat do ESM oraz zamierzają prosić EBC by zrobił wszystko co możliwe, aby EFSF działa najlepiej jak może. Poza tym nie wydarzyło się nic, co mogło by na dłużej przykuć uwagę inwestorów. Dlatego też po samej konferencji kurs eurodolara nieco się cofną.

Reklama

Nie był to jednak duży spadek co może sugerować, że oczekiwania na wynik spotkania były, jednak uczestnicy rynku zachowali do tego odpowiedni dystans. Po południu sytuacja na głównej parze nie ulegał wielkiej zmianie. Byki próbowały jeszcze swoich sił, ale ciążące im notowania giełdowe nie pozwalały na większe wybicie. To ułatwiało podaży skuteczne spychanie kursu w dół. Pod koniec sesji cena euro kształtował się na poziomie 1,2740 dolara.

Złoty sobie radzi

Dzisiejsze notowania na krajowym rynku przebiegały pod znakiem aprecjacji złotego. Rodzima waluta wykorzystała próbę odbicia na eurodolarze oraz poranny lepszy klimat inwestycyjny. Dzięki temu cena amerykańskiego dolara spadła z samego rana do poziomu 3,51 zł. Wartość ta okazał się jednak za mocna i kurs przez cały dzień odbijał się od niej. Pod koniec sesji USD/PLN kształtował się na poziomie 3,5170. Podobnie sytuacja wyglądała na parze EUR/PLN.

Poranny spadek zatrzymał się na poziomie wsparcia na 4,48. Istotność tego poziomu nie pozwoliła niedźwiedziom w ciągu dnia zejść niżej. To spowodowało, że kurs poruszał się w wąskim paśmie 4,48 - 4,50, a pod koniec dnia aktywność na tej parze widocznie zmalała. Na plus dzisiejszych notowań złotego może zapisać to, że przy niejasnej sytuacji na giełdach oraz zmienności notowań eurodolara udało mu się dziś zyskać na wartości.

Michał Mąkosa

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: spotkani | waluty | efekt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »