Sporo danych makro

Piątek obfituje w publikacje makroekonomiczne, które mogą mieć potencjalny wpływ na kształtowanie się sytuacji na rynku walutowym. O godzinie 14:30 inwestorzy dowiedzą się jak w czerwcu kształtowały się ceny w imporcie i eksporcie do USA oraz poznają majowe saldo bilansu handlu zagranicznego. Uwaga rynku powinna koncentrować się głównie na tym ostatnim raporcie. Szacuje się, że amerykański deficyt handlowy w maju wzrósł o 1,2 mld USD do poziomu 62,1 mld USD.

Piątek obfituje w publikacje makroekonomiczne, które mogą mieć potencjalny wpływ na kształtowanie się sytuacji na rynku walutowym. O godzinie 14:30 inwestorzy dowiedzą się jak w czerwcu kształtowały się ceny w imporcie i eksporcie do USA oraz poznają majowe saldo bilansu handlu zagranicznego. Uwaga rynku powinna koncentrować się głównie na tym ostatnim raporcie. Szacuje się, że amerykański deficyt handlowy w maju wzrósł o 1,2 mld USD do poziomu 62,1 mld USD.

Niespełna pół godziny po rozpoczęciu sesji na Wall Street zostanie opublikowana lipcowa wstępna wartość przygotowywanego przez Uniwersytet Michigan indeksu nastroju konsumentów. Oczekiwany jest jego spadek do 56 pkt. z 56,4 pkt. w czerwcu. Pogarszająca się sytuacja gospodarcza USA, drożejące paliwa i żywność, trudna sytuacja na rynku nieruchomości oraz spadające ceny akcji mogą sugerować, że dane będą raczej gorsze, niż lepsze od prognoz.

Dzisiejszy dzień zamknie publikacja czerwcowych danych o deficycie budżetowym USA. Rynek oczekuje odczytu na poziomie 36,5 mld USD, wobec 27,5 mld USD miesiąc wcześniej. Dane te nie będą jednak mieć wpływu na rynku finansowe, gdyż historycznie takiego wpływu nie mają.

Reklama

Wyniki GE

Obok dużej grupy raportów makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, jednym z wydarzeń piątku na rynkach finansowych, będzie publikacja wyników kwartalnych General Electric. Analitycy szacują, że zysk na jedną akcję tego konglomeratu wyniesie 54 ceny. Potencjalnym zagrożeniem dla rynków, prowokującym wyprzedaż akcji oraz ucieczkę od dolara, będzie nie tylko mniejszy zysk, ale przede wszystkim gorsze prognozy na przyszłość. General Electric bowiem przez wielu traktowany jest jako odzwierciedlenie amerykańskiej gospodarki, więc kłopoty, czy też nienajlepsze perspektywy tej firmy, będą odebrane jako nienajlepsza wróżba dla amerykańskiej gospodarki.

Wyniki i prognozy GE to nie tylko zagrożenie dla rynków finansowych, ale również i szansa. Pozytywne wieści płynące z tej spółki mogłyby bowiem wyraźnie poprawić nastroje inwestorów.

W czwartek akcje General Electric wzrosły o 1,66 proc., kończąc dzień na poziomie 27,64 dol. Tym samym odrobiły one część strat z dnia poprzedniego, gdy kurs spadł o 3,1 proc.

Pomimo wczorajszej zwyżki, sytuacja techniczna na wykresie jest wciąż niekorzystna. Wyrysowana w środę na wykresie dziennym świecowa formacja zasłony ciemnej chmury, zapowiada zakończenie rozpoczętej pod koniec czerwca wzrostowej korekty i powrót do 5-letniego dołka na 26,15 dol.

Marcin Rafał Kiepas

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: deta | dolar | danie | general electric | USA | Dana
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »