Rynek wstrzymał oddech

Dzisiejsza sesja do tej pory przebiega bardzo spokojnie. Przedział wahań dla EURUSD to zaledwie 30 pipsów. Spokojne sesje notują inne pary walutowe i giełdy. Nieco inaczej wygląda sytuacja złotego, który dziś traci.

Dzisiejsza sesja do tej pory przebiega bardzo spokojnie. Przedział wahań dla EURUSD to zaledwie 30 pipsów. Spokojne sesje notują inne pary walutowe i giełdy. Nieco inaczej wygląda sytuacja złotego, który dziś traci.

W temacie wychodzenia Fed z programu QE3 powiedziane zostało już bardzo wiele. Teraz pozostaje czekać na decyzję, którą poznamy o godzinie 20. Oprócz tego dowiemy się jakie są najnowsze projekcje ekonomiczne amerykańskiej Rezerwy Federalnej, a później przemawiać będzie szef Fed Ben Bernanke.

Rynek oczekuje cięcia o 10-15mld dolarów, jeśli taki krok faktycznie zostanie poczyniony, to reakcja na decyzję powinna być umiarkowana. Odchylenia w dół lub w górę mogą silnie oddziaływać na wartość dolara i giełd. Większe cięcie powinno wywołać spadki na giełdzie, umocnienie dolara i osłabienie złotego, mniejsze - odwrotne tendencje. W takim przypadku reakcja rynku powinna być duża i gwałtowna.

Reklama

Jednak co istotniejsze, dzisiejsza decyzja i przede wszystkim konferencja Bernanke mogą zmienić trendy rynkowe na najbliższe tygodnie i miesiące. Prezes powinien starać się uspokoić inwestorów, mówiąc, że Fed nadal prowadzi ekspansywną politykę monetarną, do podwyżki stóp procentowych daleko i Fed będzie nadal obserwował sytuację w gospodarce. Jeśli do cięcia QE3 nie dojdzie (mało prawdopodobne, ale jednak możliwe) to warto zwrócić uwagę przede wszystkim na reakcję rynków akcyjnych.

Jeśli chodzi o dane z rodzimego rynku, to dziś dowiedzieliśmy się jak kształtowała się produkcja przemysłowa w sierpniu. Odnotowaliśmy wzrost o 2,2 proc. w relacji rocznej. Jest to trzeci pozytywny odczyt z rzędu. Dane nie są jednak do końca optymistyczne, w skali miesiąca produkcja spada o 4,5 proc., sektor budowlany maleje o 11,1 proc. w skali roku. Takie dane pokazują, że ożywienie w Polskiej gospodarce, co prawda, jest widoczne, ale wyraźnego wzrostu gospodarczego w tym roku nie odnotujemy.

Kluczową publikacją dnia jutrzejszego są dane o sprzedaży detalicznej z Wielkiej Brytanii, które poznamy o godzinie 10.30. O 14.30 poznamy dane z amerykańskiego rynku pracy, które jednak mogą być mało znaczące, po tym jak Fed ogłosi dziś decyzję w sprawie przyszłości monetarnej. W środę o godzinie 17.15 za euro płaciliśmy 4,2260zł, za dolara 3,1660zł, za franka 3,4185zł, zaś za funta 5,0548zł.

Mateusz Adamkiewicz

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: waluty | wstrzymanie oddechu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »