Rynek czeka na nowe impulsy

Wtorkowy, poranny handel na rynkach finansowych nie przynosi istotniejszych zmian na wycenie polskiej waluty, która w dalszym ciągu oscyluje blisko punktów odniesienia z piątku.

Wtorkowy, poranny handel na rynkach finansowych nie przynosi istotniejszych zmian na wycenie polskiej waluty, która w dalszym ciągu oscyluje blisko punktów odniesienia z piątku.

Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,3588 PLN za euro, 3,9629 PLN wobec dolara amerykańskiego, 5,1967 PLN względem funta szterlinga oraz 4,0177 PLN w relacji do franka szwajcarskiego. Rentowności krajowego długu wynoszą 2,933% w przypadku papierów 10-letnich.

Początek tygodnia na rynku PLN nie przyniósł większych emocji - wycena krajowej waluty nie podlegała większym zmianom, oscylując blisko punktu odniesienia z piątku. Fakt ten tłumaczyć można wyczekiwaniem przez inwestorów na zbliżające się posiedzenia instytucji centralnych (FED oraz BoJ), jednak również tutaj może być "trudno" o wyraźny impuls do handlu. Rynek tkwi w układzie tzw. wakacyjnym, gdzie aktywność obrotu jest ograniczona, a inwestorzy podejmują handel przy publikacji istotniejszych informacji lub wydarzeń.

Reklama

W szerszym ujęciu wydaje się, iż impuls wzrostowy na PLN (z poprzedniego tygodnia) uległ wygaszeniu, a sama przestrzeń do dalszych wzrostów pozostaje ograniczona. W ostatnim czasie PLN zyskał na bazie decyzji agencji Fitch oraz napływów powiązanych z wydarzeniami z Turcji. Efekty te już jednak wygasły, a rynek znów może sobie przypomnieć o "ciążącym" czynniku ryzyka w postaci ustawy frankowej. Dodatkowo nieco bardziej jastrzębi FED może przynieść korektę ostatnich wzrostów na rynkach akcyjnych i walutach EM.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. MF przedstawi jedynie informacje dot. wartości podaży na czwartkową aukcję długu (od 4 mld aż do 9 mld PLN). Ponadto warto zwrócić uwagę na popołudniowe odczyty z USA (m.in. indeks S&P/CS, PMI dla usług czy Conference Board), które mogą mieć dodatkowe znaczenie dla rynku przed zbliżającym się FED'em.

Z rynkowego punktu widzenia układy techniczne na parach powiązanych z PLN nie uległy większej zmianie. Złoty konsoliduje blisko punktów odniesienia z piątku. Teoretycznie ostatnie naruszenia wsparć sugerują kontynuację aprecjacji, jednak z fundamentalnego punktu widzenia wydaje się, iż potencjał dla takiego ruchu pozostaje ograniczony. W przypadku EUR/PLN oscylujemy poniżej istotnego poziomu na 4,3660 PLN, podczas gdy najbliższe wsparcie wypada w rejonie 4,3150-4,3315 PLN.

Konrad Ryczko

Analityk Makler Papierów Wartościowych

Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: impuls
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »