Rekordy eurodolara wspierają złotego

Końcówka wczorajszego dnia i sesja azjatycka pogrążyła dolara. EUR/USD przełamał potrójny szczyt na poziomach 1,4950-70 i wzrósł do rekordowego poziomu 1,5048. Po płytkim odreagowaniu wzrostów, kurs ponownie zbliża się do nocnych maksimów.

Końcówka wczorajszego dnia i sesja azjatycka pogrążyła dolara. EUR/USD przełamał potrójny szczyt na poziomach 1,4950-70 i wzrósł do rekordowego poziomu 1,5048. Po płytkim odreagowaniu wzrostów, kurs ponownie zbliża się do nocnych maksimów.

To co nie udało się trzykrotnie wcześniej zdarzyło się wczoraj, pomimo że rano nic nie zwiastowało tak dynamicznych wzrostów. Jeszcze przed publikacją indeksu IFO obrazującego nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców EUR/USD znajdował się poniżej poziomu 1,4800. Odczyt ten powyżej oczekiwań stanowił pierwszy impuls do wybicia. Kolejne przyszły w godzinach popołudniowych ze Stanów. Indeks Conference Board pokazał spadek optymizmu wśród Amerykanów, ceny nieruchomości w IV kwartale po raz kolejny znacząco spadły a inflacja po stronie producentów wyniosła 1% m/m potwierdzając procesy stagflacyjne zachodzące w gospodarce USA . Gołębia wypowiedź wiceprezesa FED-u dodatkowo uderzyła w dolara, co pozwoliło na wzrosty pary GBP/USD w okolice tegorocznych szczytów, powyżej 1,9900. Inwestorzy z uwaga będą przysłuchiwać się dzisiejszemu wystąpieniu Bena Bernanke przed kongresem. Gdyby podtrzymał swój dotychczasowy ton odnośnie polityki monetarnej można oczekiwać dalszej wyprzedaży dolara wobec walut głównych. Oporem na dziś dla GBP/USD jest poziom 1,9960, którego pokonanie skutkować powinno wzrostami w okolice 2,0050. Popyt na euro widoczny był w relacji do jena. EUR/JPY, po przełamaniu oporu na 159,50-70 zrealizował swój pierwszy cel techniczny wzrastając do poziomu 161,40. Oprócz retoryki prezesa FED istotny wpływ na dalszą wycenę dolara powinny mieć dane o styczniowych zamówieniach na dobra trwałe i wielkość sprzedaży domów na rynku wtórnym.

Reklama

Rynek krajowy:

Wyczekiwanie na dzisiejszą decyzję Rady Polityki Pieniężnej może ograniczać zasięg ruchów na parach złotowych. Podniesienie kosztu pieniądza o 25 punktów bazowych jest już zdyskontowane i taka decyzja może przynieść realizację zysków. Nie można również wykluczyć braku podwyżki i podniesienie stóp o 50pb. Dzisiejsza decyzja jest w dużym stopniu niewiadomą i może nadać złotemu krótkoterminowy kierunek zmian. Rada walczy z narastającą presją inflacyjną od kwietnia 2007r i od tamtego czasu podniosła już stopy pięciokrotnie. Za każdym razem była to zmiana o 25 pb, jednak już podczas ostatniego posiedzenia został złożony wniosek po podniesienie stóp o 50pb, co samo w sobie jest wymowne. Wczorajsze wypowiedzi Stanisława Gomułki o niezagrożonym wzroście gospodarczym w Polsce w oczywisty sposób wspierają naszą walutę. Podobnie oddziałuje kurs eurodolara, który ustanowił nowe rekordy. Słabnąca waluta amerykańska nam sprzyja, a na razie nic nie zapowiada zatrzymania wzrostów na tej parze. Kurs USD/PLN zszedł rano poniżej poziomu 2,35, jednak do decyzji Rady para ta powinna pozostać stabilna. Podobnie jak kurs EUR/PLN, który od rana oscyluje wokół 3,53. Większość walut w naszym regionie zachowuje się bardzo dobrze, co wspierają wzrosty na rynkach kapitałowych. Forint węgierski od decyzji o uwolnieniu kursu walutowego systematycznie się umacnia i kurs EUR/HUF testował dziś rano poziom 256,00.

Andrzej Gondek, Dominika Barszcz

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: rekordy | podniesienie | dolar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »