Prezydent USA ostrzega przed nowym kryzysem finansowym

Wczorajsza sesja na rynku walutowym początkowo przynosiła kontynuację poniedziałkowego odbicia na głównej parze walutowej. Po części było to spowodowane informacjami dotyczącymi rozmów na temat ewentualnego, drugiego już pakietu pomocowego dla Grecji, z którego fundusze mogłyby zostać wypłacone do połowy 2014 roku.

Wczorajsza sesja na rynku walutowym początkowo przynosiła kontynuację poniedziałkowego odbicia na głównej parze walutowej. Po części było to spowodowane informacjami dotyczącymi rozmów na temat ewentualnego, drugiego już pakietu pomocowego dla Grecji, z którego fundusze mogłyby zostać wypłacone do połowy 2014 roku.

Ograniczanie ryzyka wyhamowało korektę

Na nieformalnym spotkaniu euro grupy niemiecki minister finansów powiedział, że jego kraj byłby gotowy do udziału w tym pakiecie. Ponadto na rynek napłynęły słowa prezydenta USA, który powiedział, że jeśli dopuszczalny poziom zadłużenia Stanów Zjednoczonych nie zostanie podniesiony, może to doprowadzić do nowego kryzysu finansowego. Inwestorzy bardziej przejęli się sytuacją w USA, ponieważ postanowili ograniczyć swoją ekspozycję na ryzyko i kupowali amerykańską walutę. W efekcie dziś rano kurs EUR/USD znajduje się w pobliżu poziomu 1,4390.

USD/PLN uzależniony od światowych nastrojów

Informacje z polskiej gospodarki, które napłynęły wczoraj na rynek w żaden sposób nie zmieniły nastawienia inwestorów do polskiej waluty. W przypadku pary USD/PLN wciąż najważniejsze jest zachowanie głównej pary, natomiast kurs EUR/PLN w dalszym ciągu porusza się w mocno ograniczonym zakresie. Dzisiejszy poranek, ze względu na lekkie pogorszenie nastrojów, przynosi osłabienie złotego, przez co kurs USD/PLN znajduje się na poziomie 2,7350, a kurs EUR/PLN to 3,9350.

Reklama

Mocniejsza dawka nowych danych

Dzisiejszy dzień przyniesie nam sporą ilość publikacji makroekonomicznych. Pierwszy odczyt zostanie ogłoszony o godzinie 11:00 i będzie dotyczył dynamiki produkcji przemysłowej w Strefie Euro. Według konsensusu rynkowego w kwietniu ma się ona nie zmienić, co jest lepszym odczytem, gdyż w poprzednim okresie dynamika wyniosła -0,1% m/m.

Następnie o godzinie 14:00 poznamy dane na temat inflacji konsumenckiej w Polsce. Według ekspertów ma ona wynieść 4,6% m/m, czyli o 0,1% więcej niż w poprzednim okresie. Pół godziny później zostanie ogłoszony poziom inflacji CPI w USA. Tutaj analitycy oczekują wzrostu z poziomu 3,2% r/r w kwietniu do 3,4%% r/r w maju.

O tej samej godzinie poznamy wartość indeksu NY Empire State, który w stosunku do poprzedniego odczytu ma wzrosnąć o 1,5 pkt do poziomu 13,4 pkt. Następnie o godzinie 15:00 zostanie ogłoszona wartość napływu kapitałów długoterminowych do USA. Analitycy spodziewają się lepszego odczytu na poziomie 45,3 mld USD, czyli o 21,3 mld USD więcej niż poprzednio.

Ostatnie dane poznamy o godzinie 15:15 i będą one dotyczyć dynamiki produkcji przemysłowej w USA. Według rynku konsensus kształtuje się na poziomie 0,3% m/m, w stosunku do 0,0% m/m w poprzednim okresie.

Dariusz Pilich, Michał Mąkosa

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: prezydenci USA | waluty | USA | ostrzega
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »