Pozytywny impuls dla polskich aktywów po Moody's

Wtorkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi próbę wyhamowania umocnienia złotego po decyzji agencji Moody's.

Wtorkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi próbę wyhamowania umocnienia złotego po decyzji agencji Moody's.

Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,3676 PLN za euro, 3,8583 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9483 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,5871 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności krajowego długu spadły do poziomu 2,931% w przypadku obligacji 10-letnich.

Zgodnie z oczekiwaniami weekendowa decyzja Moody's dot. obniżenia jedynie perspektywy ratingu przyniosła pozytywną reakcję na krajowych aktywach. PLN zyskiwał ponad 1% osiągając okolice 4,3630 PLN wobec euro, warszawski parkiet podbił o ponad 2%, a krajowy dług jest najsilniejszy od miesiąca. Warto jednak zastanowić się czy wydarzenia z początku tygodnia stanowią jedynie korektę wzrostową, czy może początek dłuższego trendu na ww. aktywach? W mojej opinii należy obecnie przyjąć pierwszy zarysowany wyżej scenariusz. Decyzja agencji Moody's o obniżeniu perspektywy jest sygnałem, iż instytucja najprawdopodobniej zdecyduje się na obniżkę ratingu w trakcie kolejnej rewizji. Ponadto w dalszym ciągu zmagamy się z lokalnymi problemami w postaci kryzysu wokół TK czy trwającym projekcie dot. przewalutowania kredytów w CHF. Dodatkowo na rynku widoczne są realne obawy o potencjalne utrzymanie deficytu poniżej progu 3,0% PKB w 2017r. Ww. czynniki są dobrze znane i długo obecne na rynku, nie zmienia to jednak faktu, iż dość skutecznie "psują" klimat inwestycyjny wokół polskich aktywów. Dodatkowo warto spojrzeć na sytuację na rynku globalnym, gdzie zbliżające się referendum dot. "Brexit'u" stanowi zagrożenie nie tylko dla Londynu ale również dla całej struktury unijnej i bardziej ryzykownych aktywów powiązanych (m.in. waluty CEE).

Reklama

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Inwestorzy w dalszym ciągu mogą pozostawać pod wpływem pozytywnego impulsu na PLN, jednak wpływ ten powinien systematycznie wygasać. Na szerokim rynku warto bliżej przyjrzeć się pakietowi danych z USA publikowanych w godzinach popołudniowych, gdzie poznamy m.in. dane dot. inflacji CPI czy produkcji przemysłowej.

Z rynkowego punktu widzenia wczorajsze umocnienie złotego przyniosło test wsparć w okolicy 4,37 PLN za euro oraz 3,9450 PLN wobec CHF. Najprawdopodobniej dzisiejsza sesja przyniesie próby kontynuowana tych impulsów. Oznaczać to może próby zejścia w kierunku 4,3380 EUR/PLN oraz 3,9245 CHF/PLN. Wydaje się jednak, iż zakresy te będą stanowić mocniejszą barierę przed dalszym umocnieniem PLN.

Konrad Ryczko

analityk, makler papierów wartościowych

Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: waluty | impuls
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »