Niewielkie straty przy mniejszej zmienności

Środa przynosi lekkie osłabienie złotego. Gro osłabienia przypadło na poranny handel, kiedy ruchy w górę na EURPLN i USDPLN można przypisać realizacji zysków na głównych rynkach giełdowych i obawom inwestorów, iż złoty i inne waluty segmentu rynków wschodzących mogą podążyć drogą tracącego w ostatnich dniach randa.

Środa przynosi lekkie osłabienie złotego. Gro osłabienia przypadło na poranny handel, kiedy ruchy w górę na EURPLN i USDPLN można przypisać realizacji zysków na głównych rynkach giełdowych i obawom inwestorów, iż złoty i inne waluty segmentu rynków wschodzących mogą podążyć drogą tracącego w ostatnich dniach randa.

Notowania pary EURPLN wzrosły z 4,3580 do 4,4146, czyli poziomu, który był też wczorajszym maksimum i zapewnił dziś skuteczny krótkoterminowy opór. Złoty zdołał odrobić część strat popołudniem, ale lepsze dane z USA, które doprowadziły do nowych maksimów na indeksie S&P500 nie przełożyły się na większe umocnienie, mimo, że istotniej umocniły forinta, który dzisiejszy handel kończy na plusach.

Z drugiej strony złoty nie zareagował też istotniej na spadki na parze EURUSD, które nastąpiły po godzinie 15.00. Ostatecznie handel w Warszawie kończy się na poziomie 4,39 w przypadku pary EURPLN i 3,30 USDPLN. Sytuacja na amerykańskich parkietach jako barometr koniunktury i apetytu na ryzyko nadal będzie kluczowym czynnikiem determinującym notowania złotego.

Reklama

Przemysław Kwiecień

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: notowania | wielka strata | złoty | handel | osłabienie złotego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »