Kurs złotego bliski równowagi?

Obecny kurs złotego jest odpowiedni i bliski równowagi - ocenił dla PAP wiceminister finansów Dominik Radziwiłł. Dodał, że Ministerstwo Finansów nie planuje w tej chwili zmniejszenia podaży na rynku SPW, ale rozważy to, jeśli sytuacja stanie się znacznie trudniejsza.

"Z całą pewnością obecnie kurs złotego jest satysfakcjonujący, odpowiedni jeśli chodzi o gospodarkę. Jest on bliżej pewnego kursu równowagi, który daje pewien oddech eksporterom. Ta zmienność kursu, którą obserwujemy to wyraz paniki i ucieczki od ryzyka. Jest to efekt przejściowy" - powiedział w środę PAP Radziwiłł."Dzisiejszy przetarg obligacji poszedł bardzo dobrze, był solidny popyt. Biorąc pod uwagę sytuację na rynkach finansowych w planie podaży na maj nietypowo i znacznie rozszerzyliśmy podaż.

Na rynku długu także widać dużą grę emocjami, które naszym zdaniem osłabną, a rynek się uspokoi. Trzeba też spojrzeć na to w taki sposób, że zmienność naszych aktywów jest znaczniejsza niż np. Hiszpanii czy innych krajów Europy Południowej. W tej chwili nie planujemy zmniejszenia podaży. Mamy solidną nadwyżkę środków na rachunku MF, mamy również spore prefinansowanie w tym roku, jeśli sytuacja stanie się jednak bardzo trudna, albo poziomy cen nieakceptowalne wtedy rozważymy zmniejszenie podaży" - dodał.

Reklama

Kwestia grecka nie napawa inwestorów optymizmem.

Kurs złotego osłabił się w środę w stosunku do głównych walut. W ciągu dnia przebity został chwilowo poziom 4,10 za euro oraz 3,20 za dolara. Złoty przeżywał dziś trudne chwile. Był najmocniej przecenianą wobec dolara walutą w Europie.

Źródłem niepokoju na rynku nadal pozostaje sytuacja w Grecji, a także sygnały o możliwych kłopotach kolejnych krajów. Dopóki zaproponowany przez UE i MFW plan reform nie zostanie wprowadzony przez Grecję w życie, na rynku może być nadal nerwowo. "Mamy wciąż na tapecie sytuację Grecji oraz możliwy efekt domina - kolejnych krajów, które teoretycznie mogą się znaleźć w podobnej sytuacji. Pytanie brzmi, czy Grecja przyjmie zaoferowaną pomoc i wdroży plan wyjścia z kłopotów. Dzisiejsze demonstracje i niepokoje mogą doprowadzić do nieprzyjęca zaproponowanych reform" - powiedział w rozmowie z PAP Robert Kęsicki, diler walutowy z Kredyt Banku.

W środę w Grecji miały miejsce protesty przeciwko planom oszczędnościowym rządu. Demonstranci krytykowali Unię Europejską i Międzynarodowy Fundusz Walutowy, które zaoferowały Grecji pomoc finansową w zamian za drakońskie oszczędności. "Jeśli chodzi o kurs złotego, są to gwałtowne, nerwowe reakcje. Widać niepokój na rynku. Emocje grają rolę. Mamy do czynienia ze zmniejszeniem się zaufania do euro oraz do innych walut regionu" - dodał Kęsicki. "W kolejnych dniach być może się trochę uspokoi, ale dopóki nie będą to konkretne działania ze strony Greków polegające na wprowadzeniu reform w życie, możemy mieć nadal do czynienia z nerwowością na rynku walut" - powiedział diler.

CENY OBLIGACJI SYSTEMATYCZNIE SIĘ OBNIŻAJĄ

"Dzisiaj rynek obligacji był pod wpływem nastrojów globalnych oraz aukcji 2-latek. Mimo niekorzystnej sytuacji aukcja się powiodła, sprzedano papiery przy niedużym popycie, ale rozsądnej rentowności. Wydaje się, że przy obecnych cenach, które cały czas spadają, jawi się ona korzystnie" - powiedział w rozmowie z PAP Maciej Kuczek, diler obligacji z Fortis Banku.

"Wielkich obrotów nie było, specjalnie bez transakcji, ale i bez paniki. Mamy do czynienia ze słabszymi walutami regionu, z awersją do ryzyka - typowy scenariusz kryzysowy. Ruch na obligacjach nie odbiega jednak od tego, do czego nas rynek przyzwyczaił, bywały większe. Jeśli miałyby się poprawić nastroje na świecie, także u nas będzie miała miejsce poprawa" - dodał.

         środa   środa    wtorek
         16.40   10.00    16.30
EUR/PLN  4,0889  4,0350   3,9685
USD/PLN  3,1811  3,1165   3,0367
EUR/USD  1,2851  1,2940   1,3061
OK0712    4,75    4,70     4,56
PS0415    5,43    5,30     5,28
DS1019    5,85    5,77     5,68

Poziom kursu złotego jest satysfakcjonujący - Koziński z NBP

Poziom kursu złotego jest satysfakcjonujący - powiedział w środę na briefingu wiceprezes NBP Witold Koziński. Złoty w ostatnich dniach, na skutek problemów finansowych Grecji, intensywnie się osłabiał przekraczając we wtorek po południu poziom 4,00 za euro.

Na obecny moment nie ma podstaw do zmiany nastawienia RPP w polityce pieniężnej - powiedział członek RPP Andrzej Kaźmierczak. "W ostatnich prognozach NBP obniżono wpływ popytu krajowego na inflację. Ma miejsce spadek dynamiki wzrostu jednostkowych kosztów pracy. Dodatkowo mamy do czynienia ze spadkiem wartości kredytów dla przedsiębiorstw. Sytuacja jest dynamiczna, jednak na ten moment według mnie nie ma podstaw do zmiany nastawienia RPP w polityce pieniężnej" - powiedział.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »