Komentarz tygodniowy krajowego rynku walutowego

W nadchodzącym tygodniu w związku z brakiem publikacji makroekonomicznych złoty będzie zależał od rozwoju sytuacji finansowej Argentyny, której grozi dewaluacja waluty.

W nadchodzącym tygodniu w związku z brakiem publikacji makroekonomicznych złoty będzie zależał od rozwoju sytuacji finansowej Argentyny, której grozi dewaluacja waluty.

Miniony tydzień charakteryzował się znacznymi wahaniami kursu złotego. Początek tygodnia przyniósł umocnienie złotego i kurs USD/PLN spadł do poziomu 4,0150. Realizacja zysków przez inwestorów zagranicznych na papierach wartościowych przyniosła dewaluację złotego. Kurs USD/PLN wzrósł do poziomu 4,1050. Koniec tygodnia ponownie przyniósł duże wahania wartości złotego i USD/PLN oscylował w przedziale 4,0450 - 4,0950. Kurs EUR/PLN przebywał w ciągu ostatniego tygodnia w przedziale 3,58 - 3,65.

Powodem spadku USD/PLN do pięciomiesięcznego minimum w ubiegłym tygodniu było ogłoszenie przez Ministerstwo Finansów informacji o zmianie planów dotyczących finansowania długu publicznego. Ministerstwo zaproponowało w grudniu emisję obligacji na łączną kwotę 2,9 mld zł wobec oferty 4,8 mld zł w listopadzie. Niższe od oczekiwanych plany emisji przyniosły wysoki popyt ze strony inwestorów zagranicznych na obligacje na rynku wtórnym. Rentowność obligacji 2 i 5 letnich wzrosła w ciągu pierwszych dwóch dni minionego tygodnia o blisko 30 pkt. bazowych. MF zmniejszając kwotę emisji obligacji, zwiększyło jednocześnie podaż bonów skarbowych w grudniu zmieniając w ten sposób strukturę finansowania długu publicznego i zmniejszając koszty jego obsługi.

Reklama

Innym kluczowym czynnikiem mającym wpływ na duże wahania złotego był rodzący się od pewnego czasu konflikt pomiędzy rządem i sejmem a RPP. Wypowiedzi Premiera L. Millera na początku tygodnia dotyczące nieodpowiedzialnego prowadzenia polityki pieniężnej przez Radę i oczekiwania na kolejną obniżkę stóp procentowych o 150 pkt. bazowych na grudniowym posiedzeniu (18 - 19 grudnia) dodatkowo umocniły złotego sprowadzając kurs USD/PLN do poziomu 4,0150. L. Miller skrytykował RPP za utrzymywanie wysokich stóp procentowych przy spadającym tempie inwestycji i PKB oraz gwałtownym spadku popytu wewnętrznego. W połowie tygodnia pojawiły się propozycje ze strony partii koalicyjnej PSL poszerzenia składu RPP. Ma to na celu wymuszenie na Radzie bardziej zdecydowanych kroków w kierunku złagodzenia polityki monetarnej. Jeżeli zamierzenie to udałoby się wprowadzić w życie RPP powiększyłaby swoje grono o zwolenników poluzowania polityki pieniężnej, co mogłoby w dłuższym okresie czasu doprowadzić do ożywienia polskiej gospodarki.

Oczekiwania na kolejną obniżkę stóp procentowych zostały zwiększone także po publikacji danych o cenach żywności za druga połowę listopada. Według GUS ceny w drugich piętnastu dniach minionego miesiąca wzrosły o 0,1% i były o 0,5% wyższe niż w drugiej połowie października. MF szacuje spadek inflacji w listopadzie do poziomu 3,6% wobec 4,0% w październiku. Według ministra finansów M. Belki inflacja na koniec 2001r. liczona r/r ma szansę ukształtować się w przedziale 3,6-3,7%. Tak dobre dane o cenach żywności oraz prognozy inflacyjne stwarzają duże pole do kolejnej redukcji stóp procentowych. Wysokie stopy procentowe nie tylko hamują popyt wewnętrzny, ale mają również wpływ na utrzymywanie się od dłuższego czasu działań spekulacyjnych na rynku polskich papierów skarbowych. M. Belka zapowiedział, że rząd będzie starał się utrzymać warunki do kolejnych obniżek stóp procentowych. Według członka RPP D. Rosatiego naciski ze strony rządu oraz polityków nie wpłyną na decyzje Rady a jedynie na umocnienie złotego. Inwestorzy zagraniczni nadal wykazują wysokie zainteresowanie polskim rynkiem pieniężnym żyjąc w przekonaniu co do dalszych decyzji o redukcjach stóp procentowych.

W nadchodzącym tygodniu w związku z brakiem publikacji makroekonomicznych złoty będzie zależał od rozwoju sytuacji finansowej Argentyny, której grozi dewaluacja waluty. Ze względu na zaliczanie Polski do grupy tych samych rynków co Argentyna PLN będzie podlegał znacznym wahaniom. Wzrosty kursu USD/PLN w okolice 4,1150 rekomendujemy wykorzystać do sprzedaży walut. Poziomy w okolicy 4,0450 i poniżej sugerujemy wykorzystać do zakupu dolarów. Wzrosty kursu EUR/PLN w okolice 3,6450 rekomendujemy wykorzystać do sprzedaży euro.

Opracowano dnia 07 grudnia 2001 r.

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: dewaluacja | Rada Polityki Pieniężnej | komentarz | złoty | waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »