Jutro decydujący szczyt unijny

Jeszcze wczoraj Angela Merkel studziła międzynarodowe oczekiwania co do podjęcia na jutrzejszym szczycie unijnych przywódców decyzji rozwiązujących problem greckiego zadłużenia. We wtorek kanclerz Niemiec uprzedziła, że czwartkowe spotkanie nie będzie dużym krokiem rozwiązującym europejski problem fiskalny.

Jeszcze wczoraj Angela Merkel studziła międzynarodowe oczekiwania co do podjęcia na jutrzejszym szczycie unijnych przywódców decyzji rozwiązujących problem greckiego zadłużenia.  We wtorek kanclerz Niemiec uprzedziła, że czwartkowe spotkanie nie będzie dużym krokiem rozwiązującym europejski problem fiskalny.

Tymczasem dzisiaj Merkel zmieniła zdanie, stwierdzając, że jest przekonana, iż podczas jutrzejszego szczytu zostaną wypracowane konkretne rozwiązania co do Grecji. O godzinie 17:00 kanclerz Niemiec ma spotkać się z Nicolasem Sarkozy, aby wstępnie ustalić wspólne stanowisko. Priorytetem berlińskiego rządu jest udział prywatnych banków w ratowaniu Grecji, z którymi jak informuje Reuters nadal trwają rozmowy w tej sprawie.

Unia Europejska rozważa umożliwienie kupna obligacji Europejskiemu Funduszowi Stabilności Finansowej (EFSF) po tym jak wczoraj przedstawiciele Międzynarodowego Funduszu Walutowego oświadczyli, że koniecznym będzie powiększenie zdolności finansowej Funduszu i zapewnienie większej swobody działania. W związku z brakiem jednolitego stanowiska europejskich przywódców został przesunięty na jutrzejszy poranek termin przygotowania przez urzędników propozycji w sprawie pakietu ratunkowego dla Grecji.

Reklama

Na rynkach przed jutrzejszym szczytem panuje ostrożny optymizm. Euro umacnia się w stosunku do dolara już drugi dzień, docierając dziś maksymalnie do poziomu 1,4235. Traci natomiast złoto, które po osiągnięciu wczoraj rekordowej ceny utrzymuje się obecnie w okolicach poziomu 1585 dolarów za uncję. Jutro natomiast nadejdą dane z brytyjskiej sprzedaży detalicznej oraz cotygodniowe informacje z amerykańskiego rynku pracy.

Złoty umacniał się dzisiaj pokonując pierwszy raz od tygodnia psychologiczną barierę 4 złotych za euro. Dolar taniał dziś drugi dzień z rzędu, tracąc ponad 8 groszy od poniedziałkowych maksimów. Po osiągnięciu historycznie wysokiego kursu przez parę CHF/PLN wynoszącego 3,54 frank szwajcarski osłabiał się względem złotego, docierając poniżej oporu w punkcie 3,43.

Czy i kiedy frank ponownie będzie się umacniał będzie w głównej mierze zależało od wyniku jutrzejszych ustaleń w kwestii europejskiego kryzysu fiskalnego. Inflacja bazowa zwolniła tempo wzrostów do 2,4 proc. wobec majowego odczytu 2,5 proc. Pozwala to przypuszczać, że Rada Polityki Pieniężnej nie zmieni stóp procentowych na kolejnym decyzyjnym posiedzeniu.

Przemysław Gerschmann

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: szczyt unijny | waluty | kanclerz Niemiec | Angela Merkel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »