Dane makro rządziły nastrojami

Wczorajsza sesja przyniosła dalszy ciąg sporej zmienności nastrojów na rynku walutowym.

Wczorajsza sesja przyniosła dalszy ciąg sporej zmienności nastrojów na rynku walutowym.

Nieznacznie lepiej na giełdzie w USA

Powodowane to było napływającymi danymi makro, wśród których były pozytywna niespodzianka z Niemiec oraz rozczarowujące informacje z USA. Ostatecznie to popyt na wspólna walutę okazał się silniejszy, dzięki czemu dziś rano kurs EUR/USD znajduje się ponownie w okolicy poziomu 1,27. Pomogło w tym również wyhamowanie spadków na amerykańskiej giełdzie, gdzie głównym indeksom udało się zakończyć dzień na niewielkim plusie.

Niewielkie umocnienie złotego

Znaczne wahania mogliśmy obserwować również na parach złotowych. Z polskiej gospodarki nie napływały żadne bardzo istotne informacje, przez co przebieg notowań naszej waluty zależał od mocno zmieniających się nastrojów zagranicznych. Ostatecznie jednak doszło do niewielkiej aprecjacji złotego, a patrząc szerzej na ogólną sytuację widać uspokojenie po ostatnich wzrostach. Dziś rano kurs EUR/PLN znajduje się w pobliżu 3,99, natomiast para USD/PLN w okolicach 3,14.

Reklama

Prawie bez danych

Jedyną istotną publikacją w dniu dzisiejszym będzie odczyt z USA dotyczący liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Spodziewany jest niewielki ich spadek do poziomu 490 tys., podczas gdy w zeszłym tygodniu było to 500 tys. Warto przypomnieć, że ostatnio dane te zaskoczyły mocno na minus, zatem dzisiejszy odczyt wcale nie jest pewny.

Dariusz Pilich

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: deta | rządzenie | rządzący | USA | danie | Dana
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »