Dalsza niepewność na rynku

Ostatnie dni pokazują jak zmienne potrafią być nastroje inwestorów. To, co jednego dnia przypomina początek fazy stabilizacji, następnego dnia już jest zapowiedzią dalszych silnych wahań. Z kolei mocne spadki w sesji europejskiej potrafią być odrobione w sesji amerykańskiej.

Ostatnie dni pokazują jak zmienne potrafią być nastroje inwestorów. To, co jednego dnia przypomina początek fazy stabilizacji, następnego dnia już jest zapowiedzią dalszych silnych wahań. Z kolei mocne spadki w sesji europejskiej potrafią być odrobione w sesji amerykańskiej.

Wczorajszy dzień był przykładem tego drugiego, ponieważ w ciągu dnia wspólna waluta zdecydowanie traciła na wartości, natomiast inwestorzy amerykańscy przeważnie kupowali euro, dzięki czemu ostatecznie kurs EUR/USD znalazł się na zamknięciu w okolicach porannego otwarcia. Stało się tak mimo znacznie lepszych danych zza oceanu, gdzie mocniej od oczekiwań wzrosły nastroje konsumentów. Jednak dzisiejszy poranek ponownie przynosi spadki i kurs głównej pary wynosi obecnie 1,2280.

Nowa górka USD/PLN

Spore wahania EUR/USD jak zwykle przyczyniały się wczoraj do znacznej zmienności na parach złotowych. Było to widoczne szczególnie na USD/PLN, której kurs zanotował maksimum w okolicach poziomu 3,4250, a następnie zanotował spadek poniżej 3,35. Nieco spokojniej było na EUR/PLN, gdyż w tym przypadku kurs przebił się ponad 4,17, a następnie wrócił poniżej 4,13. Wczorajsza decyzja RPP nikogo nie zaskoczyła (stopy pozostały na poziomie 3,5%), a komunikat po posiedzeniu zawiera prognozy wskazujące, że prawdopodobieństwo utrzymywania się inflacji w najbliższych miesiącach poniżej celu inflacyjnego RPP jest mniej więcej równe temu, że inflacja będzie powyżej celu. W praktyce oznacza to, że póki co nie należy raczej oczekiwać zmiany w dotychczasowej polityce monetarnej.

Reklama

Dane z Polski

Dzisiejsza sesja przyniesie inwestorom cztery nowe publikacje. Pierwsze dwie z nich pojawią się o godzinie 10:00 i będą pochodziły z Polski. Poznamy wówczas aktualną stopę bezrobocia oraz dynamikę sprzedaży detalicznej. Spodziewany odczyt w pierwszym przypadku to 12,6% (czyli nieco mniej niż poprzednie 12,9%), natomiast dynamika sprzedaży ma wynieść 4,5% r/r (oznaczać to będzie mocny spadek w porównaniu z zeszłym miesiącem, gdy było to 8,7%). Kolejna wiadomość pojawi się o 14:30 i będzie dotyczyła dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku w USA. Inwestorzy spodziewają się, że wyniesie ona 1,3% m/m, co będzie wyraźną poprawą w stosunku do poprzedniego odczytu na poziomie -1,2%. Natomiast na godzinę 16:00 zaplanowano publikację danych o sprzedaży nowych domów za oceanem. W tym przypadku oczekiwana jest również poprawa, czyli wzrost sprzedaży z 411 tys. do 430 tys.

Dariusz Pilich

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: nastroje | niepewność
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »