Czy dzisiejsze dane potwierdzą ożywienie w Europie?
Dzisiejsza sesja rozpoczyna się od kontynuacji spadków na głównej parze walutowej. Informacją ostatnich kilkunastu godzin jest publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC - i tu, co ciekawe, sam protokół nieco rozczarował gdyż nie wniósł nic nowego w sprawie QE, warto jednak zaznaczyć, że rynek na jego publikacje zareagował pro - dolarowo, w ten sposób dyskontowane jest możliwe ograniczenie QE już we wrześniu tego roku.
Walucie amerykańskiej pomógł też dzisiejszy groszy od prognoz wstępny odczyt indeksu PMI dla przemysłu i usług z Francji za sierpień. Teraz czekamy na te same odczyty ale z Niemiec i Strefy Euro jako całości. Jeśli i one wypadną poniżej prognoz można poddać w wątpliwość ożywienie w strefie euro.
Poza tym poznamy dziś ważne dane z USA indeks cen nieruchomości - FHFA (m/m), indeks wskaźników wyprzedzających - Conference Board, indeks PMI dla przemysłu oraz tradycyjnie jak co czwartek liczbę nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Obecnie wartość pary EUR/USD wynosi 1,3326.
Nasza waluta w ostatnich kilkunastu godzinach straciła na wartości dolar wyceniany jest na 3,1880 PLN, natomiast euro 4,2533 PLN. Obecnie obie główne pary złotowe znajdują się przy ważnych oporach, których przebicie mogłoby zaowocować dalszymi spadkami wartości złotego. Do takiego scenariusza potrzebne byłby zdecydowanie gorsze (dzisiejsze) odczyty z Europy, o to jednak może być ciężko.
Michał Palenciuk
