Cichy poniedziałek

Pierwsza część dzisiejszej sesji upłynęła bardzo spokojnie. Zapiski z posiedzenia Banku Japonii nie wniosły wiele nowego, japońska waluta w ciągu dnia traciła zarówno do dolara jak i euro. Przy braku ważniejszych danych makro ruchy na eurodolarze były nieznaczne. Wspólna waluta po początkowych nieśmiałych wzrostach zsunęła się do linii wsparcia wyznaczanej przez poziom poprzedniego szczytu (1,3260, 27.02.2007), powyżej której utrzymywała się przez kilka godzin.

Pierwsza część dzisiejszej sesji upłynęła bardzo spokojnie. Zapiski z posiedzenia Banku Japonii nie wniosły wiele nowego, japońska waluta w ciągu dnia traciła zarówno do dolara jak i euro. Przy braku ważniejszych danych makro ruchy na eurodolarze były nieznaczne. Wspólna waluta po początkowych nieśmiałych wzrostach zsunęła się do linii wsparcia wyznaczanej przez poziom poprzedniego szczytu (1,3260, 27.02.2007), powyżej której utrzymywała się przez kilka godzin.

Inwestorzy wyraźnie oczekiwali na najważniejszą publikację zza Oceanu w tym tygodniu ? informacje o sprzedaży nowych domów w lutym o godz. 16:00. Optymistyczną w porównaniu ze styczniowym wynikiem (0,937 mln) prognozę na poziomie 0,985 mln uzasadnia świetny wynik z rynku wtórnego, który w piątkowe popołudnie wprawił inwestorów w dobry nastrój.

Warto jednak zaznaczyć, że oddawaniu domów do użytku w analizowanym okresie sprzyjała dobra pogoda, zaś ostatnie turbulencje w sektorze kredytów dla mniej wiarygodnych klientów nie będą jeszcze odzwierciedlone w publikowanym raporcie. Pro-dolarowe nastroje graczy popsuł nieco, znany dotychczas z jastrzębiego tonu M. Moskow z Fed, mówiąc w Pekinie, że w opinii ekspertów z Rezerwy Federalnej inflacja w Stanach jest za wysoka, lecz, jego zdaniem pod koniec roku presja cenowa spadnie z uwagi na spowolnienie w największej gospodarce świata.

Reklama

Dopóki eurodolar utrzymuje się powyżej wsparcia 1,3250-60 trend wzrostowy będzie kontynuowany, jednak wyraźniejszy spadek poniżej tego poziomu może nieco odwrócić sytuację, zmuszając inwestorów do skracania pozycji. O 15:22 za euro płacono 1,3275 dolara.

Na rynku złotego dzień minął bez większych zmian. Stabilne notowania głównych par wpłynęły na zachowanie walut regionu, które odnotowały tylko nieznaczne wahania. Umocnienie dolara z poziomu 2,91 PLN nie przekroczyło 1 gr, zaś euro utrzymywało swą wartość w paśmie 3,8610-3,8715 PLN.

Zgodna z oczekiwaniem decyzja banku centralnego Węgier o pozostawieniu stopy procentowej na poziomie 8 proc. nie odbiła się znacząco na kursach. Najważniejsza dla zachowania złotego pozostaje sytuacja międzynarodowa, przede wszystkim zaś ? kondycja gospodarki amerykańskiej. Nadchodzące dni przyniosą jednak także decyzję Rady Polityki Pieniężnej i komunikat po posiedzeniu, który może potwierdzić narastanie presji inflacyjnej. Do tego czasu sytuacja złotego nie powinna podlegać gwałtownym zmianom. O 15:23 euro kosztowało 3,87 PLN, zaś za amerykańską walutę płacono 2,9150 PLN.

Sporządził: Kamil Gaworecki

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: wspólna waluta | Cicho | Poniedzialek | waluta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »