BoE i ECB bez niespodzianki, Czesi zaskoczyli

Dzisiejsza sesja przebiegała w oczekiwaniu na decyzje banków centralnych w Europie. Pierwszy o poziomie kosztu pieniądza poinformował Narodowy Bank Czech. Obniżył on główną stopę procentową o 25 pb do poziomu 3,50%. Krok ten był niespodzianką.

Dzisiejsza sesja przebiegała w oczekiwaniu na decyzje banków centralnych w Europie. Pierwszy o poziomie kosztu pieniądza poinformował Narodowy Bank Czech. Obniżył on główną stopę procentową o 25 pb do poziomu 3,50%. Krok ten był niespodzianką.

Co prawda dużo mówiło się o możliwości łagodzenia polityki monetarnej w Czechach, tamtejsi eksporterzy narzekali bowiem na zbyt mocną koronę, jednak jako możliwy termin obniżki kosztu pieniądza wskazywano wrzesień. Zaskakująca decyzja nie wpłynęła jednak na znaczące osłabienie korony czeskiej, która straciła dzisiaj około 0,4% względem euro. Pamiętać jednak należy, że CZK traciła mocno na wartości już od dwóch tygodni, kiedy to werbalnie interweniował jeden z przedstawicieli czeskiego banu centralnego. Również polska waluta po doniesieniach z Czech zachowywała się stabilnie.

Reklama

Większą zmienność na rynku obserwowaliśmy po południu. Zgodnie z oczekiwaniami Europejski Bank Centralny nie zmienił głównej stopy procentowej. Oficjalny komunikat towarzyszący tej decyzji sprawił jednak, że kurs EUR/USD dynamicznie zniżkował. J.C. Trichet powtórzył, że ECB ma jeden cel, którym jest stabilizacja cen. Prezes ECB zwrócił jednak uwagę na zagrożenie słabszym wzrostem gospodarczym w II i III kwartale br. Wypowiedź ta sprawiła, że oczekiwania inwestorów na kolejne podwyżki kosztu pieniądza w tym roku znacząco spadły. Przełożyło się to na osłabienie euro. Kurs EUR/USD spadł poniżej poziomu 1,5400. Aprecjację dolara wsparły zaskakująco dobre dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Liczba umów sprzedaży domów w USA wzrosła w czerwcu o 5,3%, tymczasem spodziewano się jej spadku na poziomie 1,0%.

Wraz ze spadkami notowań eurodolara obserwowaliśmy wzrost kursu USD/PLN. Para ta zwyżkowała do poziomu 2,1100, względnie wysoko jest również kurs EUR/PLN. Krajowych inwestorów zaniepokoiły popołudniowe doniesienia z Czech. W oficjalnym komunikacie czeskiego bank centralnego pojawiła się informacja, że rozważano dziś obniżkę głównej stopy procentowej o 50 pb oraz że dalsze łagodzenie polityki monetarnej jest jeszcze możliwe. Takie działania ze strony naszych sąsiadów wpłyną niekorzystnie na sentyment do całego regionu, co może być przyczyna większej korekty notowań złotego. Obecnie kierunek w którym podąży nasza waluta wskazywać będzie para EUR/PLN, jeśli kurs spadnie poniżej 3,2400, będzie to sygnał, że korekta wartości złotego dobiega końca. Nie oznacza to jednak jej szybkiego umocnienia względem dolara, który po dzisiejszych dobrych danych z rynku nieruchomości, a także wystąpieniu J.C. Tricheta ma otwartą drogę do umocnienia się względem euro do poziomu EUR/USD 1,5300, a nawet niżej.

Mikołaj Kusiakowski

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: bank | czesi | niespodzianki | Czechy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »