Ameryka zatonie jak Titanic?
Zwiększenie limitu zadłużenia w USA i zaufania inwestorów do amerykańskiej waluty to dwa główne zadania tamtejszej sceny politycznej. Jeżeli konsensus Republikanów i Demokratów zostanie osiągnięty, a wyniki kwartalne spółek zaskoczą pozytywnie, kurs USDCHF powinien wzrosnąć.
Jedna z hipotez zatonięcia "Titanica" jako przyczynę katastrofy wskazuje... brak lornetek w punkcie obserwacyjnym. Gdyby oficerzy mieli je przy sobie podczas wacht, uniknięto by tragedii. Ameryka niczym jej "Titanic" zmierza na spotkanie ze swoją górą lodową. Tamtejsza gospodarka już wkrótce może "zderzyć się" z kryzysem zadłużeniowym. W krótkim okresie ważne jest jedynie to, by zwiększyć pułap maksymalnego zadłużenia. Jeżeli jednak politycy nie zaczną myśleć w horyzoncie dłuższym niż jedna kadencja i nie zmniejszą istotnie długów, USA z największej gospodarki mogą stać się największym wrakiem na dnie. Pierwszym sygnałem ostrzegawczym będzie wzmożona nerwowość inwestorów wraz z kolejnymi godzinami.
Jak na razie nikt jednak nie bierze na poważnie takiej opcji. Zakładając, że politycy po prostu starają się ugrać jak najwięcej punktów w sondażach przed przyszłorocznymi wyborami, inwestorzy skupią się na wynikach kwartalnych spółek. W tym tygodniu 180 z listy 500 największych przedsiębiorstw magazynu "Fortune" ogłosi swoje wyniki kwartalne. Wśród nich będą Amazon, Ford, Visa i Exxon Mobil. Lepsze wyniki dadzą inwestorom powód do optymizmu i na parkiety giełdowe może powrócić zieleń.
Najbliższym obszarem wsparcia dla swissy będzie 0,78769-0,79055. Po dywergencji spadkowej widocznej na CCI, kurs USD/CHF spadł do poziomu 0,8150 w połowie lipca. Wsparcie na 0,78769-0,79055 tworzą zasięgi Fibo od poprzednich fal spadków wyższego i niższego rzędu z 11.2008-11.2009 oraz 13.05-07.06.2011. Zatrzymanie kursu dolara do franka w tych okolicach uwiarygadnia dodatkowo dolna linia kanału spadkowego. Ponieważ kurs cały czas znajduje się poniżej długookresowej średniej kroczącej, wspomniany obszar może być jedynie chwilowym przystankiem na drodze do kolejnej psychologicznej bariery: 0,70000. Od rozwoju sytuacji w USA i wyników spółek zależy, czy tak granica zostanie osiągnięta.
Bartosz Boniecki, główny ekonomista
Sprawdź bieżące notowania walut na stronach Biznes INTERIA.PL