Co dzieje się z polskim autem elektrycznym? "To dobry moment na budowę fabryki"

Za 2-3 lata auta elektryczne staną się bardziej opłacalne od spalinowych. To dobry moment na budowę fabryki z której w 2025 r. wyjadą pierwsze samochody Izera - przekonuje Piotr Zaremba, prezes ElectroMobility Poland.

  • Pierwsze auta Izera mają wyjechać na drogi pod koniec 2025 r.
  • Platformy dla polskich aut dostarczy chiński koncern Geely Holding
  • W tym roku EMP rozpocznie budowę fabryki aut w Jaworznie
  • Cały projekt kosztować ma 6 mld zł
  • Izera ma być o 10 proc. tańsza od porównywalnych aut konkurencji

Chińska platforma dla polskiej Izery

- Do listopada 2022 r. intensywnie pracowaliśmy nad wyborem kluczowej technologii czyli platformy dla Izery. Dostarczy ją chiński koncern Geely Holding, właściciel Volvo. To partner, który towarzyszyć nam będzie przez 3 najbliższe lata w całym procesie rozwoju samochodu - także od strony technicznej przy budowie gamy modelowej. Międzynarodowe negocjacje lubią ciszę, stąd do listopada skupialiśmy się na zamknięciu tej umowy na dogodnych warunkach - wyjaśnia Piotr Zaremba.

Reklama

Izera to nadal polski projekt

- Przemysł motoryzacyjny jest bardzo globalny. Dziś trudno powiedzieć, które auto jest tak naprawdę niemieckie, a które francuskie, bo są w nich technologie i komponenty z całego świata. Najważniejsza jest narodowość kapitału i to gdzie się podejmuje decyzje - z tego punktu widzenia Izera jest projektem polskim, który musi jednak wpisać się w ogólne trendy. Licencję na platformę - płytę podłogową i kilka kluczowych układów - pozyskujemy z zewnątrz, ale już trzy wersje nadwozia, jakie przygotowujemy to wysiłek naszych inżynierów, a komponenty pochodzić będą od polskich i europejskich dostawców. Właśnie weryfikujemy jaka ich część może być produkowana w kraju - zaznacza prezes EMP.

Harmonogram nie jest zagrożony

- Rzeczywiście, proces zamiany gruntów między Lasami Państwowymi, a miastem Jaworzno zajął więcej czasu niż zakładaliśmy, ale przygotowania do budowy fabryki w tym mieście ruszyły i na dziś nie ma zagrożenia dla harmonogramu. Zakłada on wyjazd pierwszych aut na rynek w końcu 2025 roku - przypomina rozmówca Interii Biznes.

Rynek aut elektrycznych szybko rośnie - także w Polsce

- 6 mld zł to aktualny koszt całej inwestycji, ta kwota uwzględnia obecne realia ekonomiczne - kursy walut, koszty kredytu i transportu itd. Trudna sytuacja to jednak także szansa i tak jest w przypadku aut elektrycznych, ten rynek - zarówno w Europie, jak i w Polsce - rozwija się szybciej niż prognozowano. Zgoda że nasz kraj pozostaje tu w tyle, ale i tak samochodów elektrycznych jest już blisko 60 tys., a sprzedaż co roku podwaja się. Znikają też niedostatki w zakresie infrastruktury, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska uruchomił duże dopłaty do stacji ładowania, efekty tego będzie widać już wkrótce, dlatego spodziewamy się bardzo dużego przyspieszenia w najbliższych dwóch latach. "Wąskim gardłem" pozostaje dostępność pojazdów elektrycznych, ich producenci mają w Polsce mniejsze marże, dlatego na takie auto czeka się u nas nawet rok czy półtora - zauważa ekspert.

Ile będzie kosztować Izera?

- Atutem aut elektrycznych ma być całkowity koszt posiadania (TCO) czyli nie tylko zakupu, ale także eksploatacji, prądu i serwisu - za 2-3 lata, zapewne jeszcze przed pojawieniem się Izery na drogach, będzie on mniejszy od kosztu auta z silnikiem spalinowym. 70 proc. polskiego rynku to rynek flotowy, a firmy bardzo uważnie liczą koszty. To dobry moment by wejść z nowym produktem na rynek. Oczywiście wiemy ile będzie kosztować Izera, ale takie informacje koncerny podają 2-3 miesiące przed wejściem samochodu na rynek. Chcemy by Izera byłą tańsza o 10 proc. od innych aut o tych samych parametrach - podkreśla rozmówca Interii Biznes.

Po co Polsce auto elektryczne?

- Gdyby to nie był produkt innowacyjny to pewnie powiedziałbym, że Polska na tym rynku nie ma szans, powinniśmy porzucić nadmierne ambicje i skupić się na produkcji komponentów, tak jak dotąd. Technologia elektryczna otwiera jednak rynek na nowo, a najwięksi gracze są skutecznie "podgryzani" przez mniejszych konkurentów. Na tym rynku widzimy skłonność do dzielenia się technologią w formie sprzedaży licencji - kiedyś to właśnie technologia była poważną barierą - by podzielić się także jej kosztami. Oznacza to że firmy takie jak my nie muszą tworzyć pojazdu od samego początku, mogą skupić się na fragmencie projektu czyli na przygotowaniu trzech wersji nadwozia i zaoferować klientowi dobry produkt w przystępnej cenie. To okno możliwości jest jeszcze tylko przez kilka lat, bo kiedy auta elektryczne zdominują rynek, o takim dzieleniu się nie będzie już mowy - ocenia prezes Zaremba.

Jak będzie wyglądała Izera?

- Dwa lata temu pokazaliśmy stylistyczne DNA Izery, będziemy się go trzymać, bo spodobało się klientom, ale też nadal nad nim pracować, zwłaszcza że pierwsze auta mają być gotowe za 3 lata. Patrzymy też na to, co robi konkurencja, chcemy by auto w 2025 r. nadal niosło powiew świeżości - zapowiada ekspert.

Skąd nazwa?

- Co do nazwy, to szukaliśmy inspiracji w naturze. Góry Izerskie są bardzo rodzinne i przyjazne, bo łagodne, można po nich jeździć np. na rowerze całymi rodzinami. Są to też góry na granicy, a rzeka Izera przepływa także przez Czechy i Niemcy, symbolizuje więc otwartość na świat zewnętrzny, bo auto ma być towarem eksportowym. I wreszcie - te góry to naturalne muzeum ciemnego nieba, z Hali Izerskiej latem doskonale widać gwiazdy, bo jest to miejsce całkowicie wolne od zanieczyszczeń światłem. Chcemy wprowadzić Polskę w erę w której nie będzie ani skażenia powietrza, ani zanieczyszczenia miast hałasem i ta symbolika wydała nam się odpowiednia - podsumowuje prezes ElectroMobility Poland.

Rozmawiał Wojciech Szeląg

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »