Liechtenstein przestanie być rajem podatkowym

Liechtenstein przestanie sprzyjać osobom unikającym płacenia podatków. Malutkie księstwo jest od dawna oskarżane przez wiele krajów o pomaganie obcokrajowcom w ukrywaniu pieniędzy przed izbami skarbowymi.

Decyzja władz w Vaduz jest właśnie efektem presji ze strony Stanów Zjednoczonych czy państw europejskich. Liechtenstein zobowiązał się, że przyjmie wielostronną konwencję o wzajemnej pomocy administracyjnej w sprawach podatkowych. W połowie października dokument ten podpisała sąsiednia Szwajcaria. Dotychczas konwencję, dzięki której służby fiskalne mogą zasięgać informacji na temat podatników w innych krajach - sygnatariuszach, podpisało 58 państw, w tym Polska.

Liechtenstein dołączy także do systemu automatycznej wymiany informacji, który powstaje pod egidą OECD. Kiedy rozpocznie on funkcjonowanie (w 2015 lub 2016 roku), informacja o otwarciu konta przez obcokrajowca będzie przekazywana służbom podatkowym w kraju, z którego pochodzi.

Reklama

O raju podatkowym w środku Europy zrobiło się głośno pięć lat temu, kiedy okazało się, że w tamtejszych bankach pieniądze przed fiskusem chowają setki najbogatszych obywateli Niemiec. Skarb państwa miał na tym stracić ponad 3 miliardy euro.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Liechtenstein
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »