Chcesz sprzedawać czy sprzedać - czy warto oszczędzać na promocji nieruchomości?

Masz nieruchomość do sprzedania lub wynajęcia. Postanawiasz skorzystać z oferty portali nieruchomościowych i zamieściłeś tam swoje ogłoszenie. Wiesz jednak o tym, iż na rynku panuje olbrzymia konkurencja. Co możesz zrobić, by zainteresować potencjalnych kupujących właśnie swoim ogłoszeniem?

Wszystko zaczyna się od przyciągnięcia uwagi. Każdy z czołowych serwisów ogłoszeniowych umożliwia dodatkowe formy promocji konkretnego ogłoszenia. Wśród nich najczęściej spotykane i stosowane są wyróżnienia kolorystyczne, tekstowe, przesunięcia na początek listy, podbicia, promowanie na stronie głównej, itd. Opcji jest więc mnóstwo, jednak czy w ogóle jest sens z nich korzystać?

Zacznijmy od kosztów. W zależności od wybranego typu promocji usługi te zaczynają się już od kilku, kilkunastu złotych. W kontekście cen nieruchomości wydatek ten jest zatem niedostrzegalny.

Kolejne pytanie brzmi - czy to działa? W celu oszacowania skuteczności podejmowania tego typu zabiegów analitycy Działu Badań i Analiz firmy Emmerson Realty przeanalizowali wrześniowe statystyki udostępnione przez serwis otoDom.pl. Co się okazało? Wyniki są jednoznaczne i nie pozostawiają wątpliwości.

Średnio łącznie dla wszystkich nieruchomości ogłoszenia promowane (jakąkolwiek formą promocji) wyświetlane były ponad 15 razy częściej niż te bez promocji. W wypadku ogłoszeń dotyczących sprzedaży domów liczba wyświetleń była nawet 19 razy większa niż analogicznych ofert, w przypadku których ogłoszeniodawcy nie zdecydowali się na skorzystanie z tej formy wsparcia.

Pierwszy cel został zatem zrealizowany. Odwiedzający serwis zapoznali się z naszą ofertą. Ale jaką mamy gwarancję, iż przełoży się to na dalszy sukces naszego ogłoszenia? Dobrym miernikiem skali rzeczywistego zainteresowania konkretną ofertą jest liczba wyświetleń numeru kontaktowego.

Zazwyczaj przekłada się ona bowiem na nawiązanie kontaktu z ogłoszeniodawcą. I w tym wypadku ogłoszenia promowane zdecydowanie górują nad pozostałymi. Ogłoszeniodawca, który wypromował swoją nieruchomość (wybierając jakąkolwiek formę promocji) mógł liczyć na 22 razy więcej kontaktów niż ten, który nie skorzystał z tej możliwości. Nieco gorszy wynik osiągały promowane ogłoszenia z kategorii mieszkań do wynajęcia, bądź też domów na sprzedaż, jednak i w tych wypadkach ogłoszeniodawca mógł liczyć na kilkanaście razy więcej potencjalnych kontaktów.

Powyższe dane wskazują, iż różnorakie formy promocji ofert nie są tylko sposobem serwisów internetowych na zwiększanie swoich przychodów, ale realnie mogą skrócić czas znalezienia zainteresowanych daną nieruchomością i w konsekwencji pozwolić na uzyskanie lepszej ceny. Dlatego też zamieszczając ogłoszenie dotyczące nieruchomości w serwisie internetowym zastanów się dobrze, czy naprawdę stać cię na rezygnację z dodatkowej promocji.

Przemysław Kotwicki, serwis otodom.pl

Jarosław Mikołaj Skoczeń, serwis otodom.pl

Dowiedz się więcej na temat: nieruchomości | ogłoszenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »