Bezpłatna legalizacja samowoli do końca roku

Budynki wybudowane nielegalnie w latach 1995 - 2003 zostaną zalegalizowane bezpłatnie. Wnioski o bezpłatną legalizację mogą być składane jedynie do 1 stycznia 2008 r. Dziś legalizowanie domu jednorodzinnego jest rzadkie, gdyż kosztuje 50 tys. zł

Już od połowy czerwca wszystkie osoby, które dopuściły się samowoli budowlanych między 1 stycznia 1995 r. a 11 lipca 2003 r., tzn. wybudowały obiekt niezgodnie z przepisami prawa budowlanego, będą mogły dokonać bezpłatnej legalizacji. Takie uprawnienie wynika z podpisanej właśnie przez prezydenta nowelizacji ustawy z 7 lipca 1984 r. Prawo budowlane (Dz.U. 2006 r. nr 156, poz. 1118 i nr 170, poz. 1217). Z darmowej legalizacji będą mogły skorzystać osoby, które dopuściły się samowoli budowlanej i nigdy nie występowały o pozwolenie na użytkowanie obiektu ani nie próbowały w inny sposób zalegalizować budowli. Konieczne jest również to, by przez co najmniej pięć lat przed 11 lipca 2003 r. użytkowały nielegalny obiekt. Jeżeli warunki te zostaną spełnione, to możliwe będzie dokonanie bezpłatnej legalizacji, ale tylko do końca tego roku. Później trzeba będzie ponosić opłaty według powszechnie obowiązujących zasad.

Taniej aż o 50 tys.

Dziś procedura legalizacyjna jest kosztowna. Legalizacja samowoli budowlanej wymaga wniesienia dużej opłaty, która dla domu jednorodzinnego wynosi 50 tys. zł, a garażu 25 tys. zł. Jeżeli kogoś nie stać na uiszczenie opłaty, to budynek musi zostać wyburzony.

- Ludzie często nie są zainteresowani legalizacją samowoli budowlanych, gdyż opłaty legalizacyjne są wysokie i nie stać ich na płacenie. Dotyczy to przede wszystkim osób z małych miejscowości i biedniejszych rejonów kraju - mówi Małgorzata Barcikowska, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Malborku.

Dodaje, że rygorystyczne sankcje mają odstraszać obywateli od budowania bez spełnienia wymaganych formalności.

Zdaniem Jana Nowaka, powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Pińczowie, ludzie często wolą rozebrać obiekt niż ponieść opłatę legalizacyjną, gdyż jest ona niewspółmiernie wysoka do dokonanego przewinienia.

- Jeżeli ktoś wybudował nielegalnie ganek za 4 tys. zł, to na pewno nie będzie chciał go zalegalizować po wniesieniu 50 tys. opłaty - wyjaśnia Jan Nowak. Dodaje, że z możliwości darmowej legalizacji skorzysta wiele rodzin.

Dokumentacja nadal konieczna

Osoby, które będą chciały dokonać darmowej legalizacji, poza koniecznością wniesienia opłaty, muszą spełnić wszystkie inne wymagania, które przewiduje prawo budowlane. Muszą więc złożyć wniosek do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego o wszczęcie postępowania legalizacyjnego. Dołączyć do niego inwentaryzację powykonawczą sporządzoną przez osobę posiadającą uprawnienia budowlane, przedstawić ekspertyzę potwierdzającą, że legalizowany obiekt spełnia wymagane przez prawo warunki techniczne i nadaje się do użytkowania.

- Osoba, która chce zalegalizować budynek, musi przedstawić takie same dokumenty, jak przy występowaniu o pozwolenie na budowę. Dokonuje tego jednak już po wykonaniu obiektu - mówi Elżbieta Pawlikowska powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Oławie.

Jeżeli budynek został wzniesiony bez wymaganego projektu budowlanego, to konieczne jest jego sporządzenie.

Dodatkowo legalizacja samowoli dopuszczalna jest jedynie wówczas, gdy obiekt jest zgodny z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zaświadczenie o tej zgodności wydaje wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Jeżeli natomiast grunt, na którym budynek został wzniesiony, nie jest objęty miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, to budynek musi być zgodny z decyzją ustalającą warunki zabudowy i zagospodarowania terenu, która również wydawana jest przez wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Decyzja ta musi być ostateczna przed dniem wszczęcia postępowania legalizacyjnego.

Duża liczba samowoli

Eksperci nie są w stanie określić, jak wielka grupa osób skorzysta z darmowej legalizacji.

- Nie wiemy, ile istnieje obiektów wzniesionych bez pozwolenia na budowę. Takie informacje możemy zdobyć jedynie z donosów sąsiadów i społecznych inspektorów nadzoru budowlanego - mówi Elżbieta Pawlikowska.

Eksperci są zgodni, że będzie to przynajmniej kilkadziesiąt obiektów w każdym powiecie. Ich zdaniem tak duża liczba samowoli wynika przede wszystkim z nieznajomości przepisów.

- Ludzie często nie wiedzą, że na dobudowanie ganku lub tarasu konieczne jest też pozwolenie, a właśnie tego typu samowole są najczęstsze - wyjaśnia Jan Nowak. Dodaje, że często samowole budowlane dokonywane są z uwagi na koszty, gdyż przygotowanie odpowiedniej dokumentacji może kosztować nawet tyle, co budowla.

Opinia

Samowola budowlana polega na wybudowaniu obiektu budowlanego z naruszeniem przepisów ustawy Prawo budowlane. Może ona zatem zostać popełniona np. poprzez wybudowanie domu w ogóle bez pozwolenia na budowę lub też na jego rozbudowie niezgodnej z projektem, np. poprzez dobudowanie kondygnacji lub ganku. Bardzo często inwestorzy decydują się również na rozpoczęcie budowy jeszcze przed otrzymaniem niezbędnych pozwoleń, gdyż zależy im na czasie. Takie zachowanie również jest samowolą. Także brak miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego przyczynia się do samowolnego budowania. Przyznanie możliwości darmowej legalizacji może skłonić wielu ludzi do wszczęcia procedury legalizacji. W praktyce jednak może okazać się, że niewiele osób skorzysta z niej, gdyż do tego potrzebne jest stwierdzenie, że samowola budowlana jest zgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, a jak wiadomo, w bardzo wielu gminach takich planów nie ma.

Reklama

Arkadiusz Jaraszek

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: budowlane | 50+ | nielegalnie | prawo budowlane | budynek | obiekt | legalizacja | opłaty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »