Superpraca pod Bramą Dolomitów
Położone u podnóża włoskich Alp Bolzano to jeden z dziesięciu regionów w Europie mogących się pochwalić najniższą stopą bezrobocia. Wynosi ona tam zaledwie 3,3 proc. Największe szansę na zatrudnienie w tej prowincji mają osoby mówiące dobrze w języku niemieckim.
Bolzano (po niemiecku: Bosen) to niemieckojęzyczny region południowego Tyrolu. Mowa Goethego - na równi z włoskim - posiada tam status języka urzędowego. Stolicą prowincji jest Bolzano. To największe miasto regionu, położone tuż przy granicy włosko-austriackiej. Mieszka tam ponad 100 tys. osób, z czego 25 proc. mówi po niemiecku. W innych rejonach prowincji odsetek ten sięga nawet 90 proc. Wynika to z faktu, że jeszcze do 1919 roku Bolzano stanowiło część imperium austro-węgierskiego. Dlatego też nie powinno nikogo dziwić dwujęzyczne nazewnictwo ulic miasta. Główną atrakcją turystyczną regionu jest pasmo Dolomitów, wysokich gór o majestatycznych szczytach.
Jeśli wystarczająco dobrze znasz język niemiecki, to znalezienie zajęcia w tym regionie nie powinno ci sprawić większych kłopotów. Pracy w Bolzano i okolicznych miejscowościach jest naprawdę dużo, szczególnie dla kobiet. To region turystyczny, w którym utrzymuje się stałe zapotrzebowanie na pokojówki. Oferty pracy w hotelach i pensjonatach są bardzo atrakcyjne. Można zarobić 1000 euro miesięcznie, mając przy tym zagwarantowany bezpłatny nocleg. Dzięki temu można odłożyć większość zarobionych pieniędzy.
Tamtejsi pracodawcy poszukują też pracowników gastronomii do kuchni i restauracji Wśród ogłoszeń można znaleźć oferty dla kucharzy, pomywaczy, kelnerów i barmanów. W przypadku stanowisk związanych z obsługą klienta nie obejdzie się bez doświadczenia w zawodzie. Dotyczy to w szczególności kucharzy i kelnerów.
Na przełomie sierpnia i września można zaczepić się na kilka tygodni przy zbiorze jabłek. Z kolei zimą pracodawcy poszukują pracowników do obsługi miłośników białego szaleństwa w hotelach, restauracjach i na nartostradach.
Zajęcia w Bolzano warto zacząć szukać jeszcze przed wyjazdem z Polski. Ogłoszenia z pracą w tym regionie znajdziesz na stronie internetowej www.stol.it/Dolomiten w dziale Stellenmarkt. Być może któryś z namiarów zapewni ci zatrudnienie zaraz po przyjeździe. Szukając zajęcia na miejscu rozpocznij od wizyty w miejscowych agencjach pracy. Warto też zajrzeć do włoskiego biura zatrudnienia. We wszystkich tych miejscach bez problemu dogadasz się w języku niemieckim.
Niezwykle pomocne może się też okazać zamieszczenie ogłoszenia w gazecie. Jednym z najbardziej poczytnych tytułów w tym rejonie jest niemieckojęzyczny "Dolomiten Zeitung". Dwa razy w tygodniu, w środę i sobotę można tam znaleźć blisko pół tysiąca ofert pracy. Dostępne są one także na stronie internetowej pisma www.dolomiten.it oraz na portalu www.athesia.com. W zależności od liczby wyrazów, koszt publikacji jednego ogłoszenia waha się w granicach 20-25 euro. W Bolzano ukazują się także "Die neue Südtiroler Tageszeitung", "Südtirol 24h" i "Südtiroler Wirtschaftszeitung".
Szukając zajęcia w Bolzano radzimy skupić się na tych ofertach, w których pracodawcy zapewniają pracownikom dach nad głową. Zawsze wyjdzie to taniej niż wynajem pokoju na własną rękę. W przypadku pracowników hoteli i pensjonatów istnieje możliwość bezpłatnego noclegu.
Większość kwater dostępnych w tym rejonie kosztuje w granicach 40 euro za dobę, ale jak się dobrze poszuka można znaleźć coś tańszego, nawet za 15-20 euro. O zakwaterowanie najlepiej podpytać ludzi najbardziej zorientowanych w mieście, a do takich zawsze należą taksówkarze.
Decydując się na wyjazd do Bolzano musisz wiedzieć, że to jedno z najdroższych miast na Półwyspie Apenińskim. Ceny są tam o 5,6 proc. wyższe od średniej krajowej.
Inne niemieckojęzyczne miasta regionu, w których warto rozejrzeć się za pracą to: Brixen, Klausen, Bruneck, Sterzing, Leifers i Schlanders. Prawie w każdym z nich ukazują się niemieckie gazety, w których znajdziesz rubryki z ofertami pracy. W Brixen wychodzi "Der Brixer" (www.brixer.net), w Sterzing - "Der Erker", a w Schlanders - "Der Vinschger" (www.dervinschger.it).
Maciej Sibilak
Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze