Oszukują Polaków!

Norweska Państwowa Inspekcja Pracy - ATS odkryła nieprawidłowości i oszustwa popełniane przez norweskich pracodawców na szkodę polskich pracowników budowlanych. Dotyczyło to m.in. płacenia im (w przeliczeniu) po 3,5 euro za godzinę zamiast obowiązującego minimum 15 euro.

Tegoroczna kontrola budów w Oslo i w rejonie stolicy Norwegii wykazała, że nadal część cudzoziemców, w tym Polacy, daje się oszukiwać przez nieuczciwych pracodawców. Przepisy norweskiego prawa pracy wyraźnie stanowią, iż cudzoziemiec zatrudniony w Norwegii ma identyczne prawa pracownicze, jak obywatel kraju. Prawa te dotyczą też minimalnych stawek zarobków.

Eksperci wskazują na niski poziom wiedzy wielu Polaków na ten temat. Dzieje się tak, mimo że norweskie związki zawodowe, jak i ATS, starają się dotrzeć do naszych rodaków z odpowiednimi informacjami i to w języku polskim.

Reklama

Związki oraz ATS kolportują informatory, broszurki i ulotki. Inspekcja Pracy dodatkowo od lata uruchomiła specjalny telefon informacyjny w języku polskim. Jest on czynny w każdy piątek od 9.00 do 14.00 i dzięki niemu można otrzymać wyczerpujące informacje o swych prawach oraz o obowiązkach pracodawców.

Niedawno Aldona Szczepańska, będąca jedną z osób obsługujących ten telefon, poinformowała publiczne radio norweskie, że od chwili uruchomienia telefonu udzielono ponad 1000 porad i informacji polskim rozmówcom. Ponadto istnieje możliwość wysłania pytania w języku polskim na internetowy adres inspekcji pracy: svartjensten@arbeistilsynet.no i otrzymania odpowiedzi również po polsku.

Mimo tych przedsięwzięć, nadal pewna grupa Polaków podejmujących pracę w Norwegii daje się oszukiwać, a swoją naiwność tłumaczy nieznajomością przepisów. Z informacji podanych przez Szczepańską wynika, że niedawno odkryty przypadek stawek w wysokości 3,5 euro nie jest odosobniony. Częste są płace w wysokości zaledwie 50 proc. obowiązującego poziomu. (Należy pamiętać, że minimalna stawka, czyli 15 euro, jest stawką niską wobec wysokich kosztów utrzymania).

Cudzoziemscy pracownicy, nie tylko Polacy, godzą się również na niebezpieczne warunki pracy, ryzykując zdrowiem i życiem. W ubiegłym roku inspektorzy ATS spowodowali zawieszenie prac na ok. 200 budowach z powodu rażących zaniedbań w dziedzinie bezpieczeństwa. Już w tym roku i tylko w Oslo zatrzymano z tego powodu prace na czterech budowach, gdzie zatrudniano cudzoziemców. Na jednej z nich robotnicy pracowali na wysokości 8 m bez żadnego zabezpieczenia.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »