Obowiązki niszczą telepracę

W Polsce telepraca nadal nie jest tak popularna jak w innych państwach Europy. Tylko 2 proc. ogółu pracowników zatrudnionych jest w systemie telepracy, podczas gdy na zachodzie Europy ok. 15 proc.

Jest to spowodowane licznymi obowiązkami, które nakłada na pracodawców kodeks pracy. - Takie rozwiązanie z pewnością nie przyczynia się do rozwoju elastycznych form zatrudnienia oraz zmniejszenia kosztów po stronie przedsiębiorcy - zauważają Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej.

Przepisy dotyczące telepracy są implementacją porozumienia ramowego w sprawie telepracy podpisanego przez europejskich partnerów społecznych w 2002 r. Porozumienie to reguluje kwestie warunków pracy, bezpieczeństwa, zdrowia, szkolenia i praw zbiorowych osób pracujących na odległość. Jednakże polskie prawo jest w tym zakresie o wiele bardziej rygorystyczne i szczegółowe.

Reklama

Na pracodawcy ciążą dodatkowe powinności wobec telepracowników w zakresie bhp. Pracodawca musi zorganizować takiemu pracownikowi stanowisko pracy w domu. Nawet jeżeli telepracownik korzysta z własnego sprzętu, to na pracodawcy spoczywa odpowiedzialność za ewentualne niespełnienie wymogów bhp. W razie kontroli Państwowej Inspekcji Pracy za wszelkie nieprawidłowości odpowie pracodawca.

Pracodawcy RP wskazują dwa podstawowe problemy, które utrudniają rozwój telepracy. Pierwszy wynika z interpretacji PIP odnośnie do stanowisk pracy, które mogą być organizowane w formie telepracy. Są to sztywne regulacje, wyłączające zatrudnianie w tej formie przedstawicieli handlowych. Drugi to niewykonalne dla pracodawców przepisy bhp, za które grozi sankcja karna. - Pracodawca nie może odpowiadać przykładowo za temperaturę powietrza w mieszkaniu telepracownika, za jego instalację elektryczną albo nawet za wilgotność powietrza - podkreśla ekspert Pracodawców RP, Witold Polkowski.

Niedorzecznością jest także przepis, aby pracodawca ponosił konsekwencje prawne związane z wypadkiem telepracownika w jego domu. Ustalenie, czy wypadek miał związek z pracą może być niezwykle trudne. - Absurdem jest również konieczność zapewnienia telepracownikowi środków higieny przez pracodawcę - dodają Pracodawcy RP.

Obawy pracodawców przed taką formą zatrudnienia może budzić kwestia utraty kontroli nad sposobem wykonywania pracy. Ponadto kluczowe jest zagadnienie prywatności telepracownika i granice dopuszczalnej ingerencji ze strony pracodawcy.

Zdaniem Pracodawców RP kodeks pracy powinien regulować podstawowe kwestie związane z telepracą, a szczegółowe zasady świadczenia pracy powinny wynikać samej umowy zawieranej z telepracownikiem. Stosowanie wszystkich przepisów bhp wobec pracujących na odległość jest sprzeczne z ideą telepracy i ogranicza swobodę osób zatrudnionych w tej formie. Pracownicy i pracodawcy dostrzegają pozytywne aspekty telepracy. Szkoda, że obowiązujące przepisy prawne nie pozwalają na jej rozpowszechnienie.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »