Niech twój zapał płonie!

Od młodzieńczych lat marzymy o pracy, która będzie odpowiadała naszym zainteresowaniom i kompetencjom. Po burzliwym okresie poszukiwań, długim procesie rekrutacji i szeregu wykonanych zadań weryfikujących naszą osobę jako potencjalnego pracownika na dane stanowisko, w końcu dostajemy wymarzoną pracę. Jeśli jest ona źródłem zadowolenia i sprawia nam ogromną radość, wtedy daje poczucie satysfakcji i wewnętrznego spełnienia. Zdarza się jednak, że ta z początku fantastyczna praca dająca energię do życia, zaczyna wywoływać w nas poczucie niezadowolenia, wręcz beznadziejności.

Od młodzieńczych lat marzymy o pracy, która będzie odpowiadała naszym zainteresowaniom i kompetencjom. Po burzliwym okresie poszukiwań, długim procesie rekrutacji i szeregu wykonanych zadań weryfikujących naszą osobę jako potencjalnego pracownika na dane stanowisko, w końcu dostajemy wymarzoną pracę. Jeśli jest ona źródłem zadowolenia i sprawia nam ogromną radość, wtedy daje poczucie satysfakcji i wewnętrznego spełnienia. Zdarza się jednak, że ta z początku fantastyczna praca dająca energię do życia, zaczyna wywoływać w nas poczucie niezadowolenia, wręcz beznadziejności.

Choroba cywilizacji XXI wieku - wypalenie zawodowe - jest problemem, który dotyka coraz większej liczby osób. Pojawia się w momencie, gdy dotychczas wykonywana praca przestaje dawać satysfakcję i zadowolenie, a pracownik, zamiast rozwijać się zawodowo, czuje się przepracowany, zmęczony, zniechęcony i niezadowolony z wykonywanego zajęcia, które do niedawna sprawiało mu wiele przyjemności.

Kto zagrożony?

Nie ma reguły na to, u kogo pojawia się wypalenie zawodowe. Jest to jednak problem, który często dotyczy osób wykształconych, niewykonujących pracy fizycznej, tzw. "białych kołnierzyków", pełniących funkcje wiążące się ze stresem (głównie stanowiska kierownicze) oraz osób, których praca wymaga intensywnego kontaktu z ludźmi, np. lekarze, prawnicy, pedagodzy, handlowcy, pielęgniarki, psychologowie. Bardzo często syndrom ten występuje u pracowników, stawiających sobie zbyt wysokie i ambitne cele. Innym z zagrożeń jest osobiste zaangażowanie się emocjonalne w problemy drugiego człowieka i przeżywanie ich jako własnych. Wywołuje to silne napięcie nerwowe, mające w dłuższym okresie ogromny wpływ na kondycję psychiczną, emocjonalną i fizyczną. Prawdopodobieństwo wystąpienia choroby cywilizacyjnej XXI wieku istnieje też wśród tych osób, które straciły wiarę we własne siły i możliwości, które z góry zakładają porażkę. Wypalenie zawodowe dotyka także perfekcjonistów stawiających sobie bardzo wysokie wymagania, przekonanych, że wiele rzeczy zależy od nich samych. Kiedy okazuje się, że mimo licznych wyrzeczeń i ogromnego zaangażowania w pracę, ostatecznie doznają zawodu, ich zapał powoli zaczyna gasnąć po to, by wkrótce ostatecznie się wypalić.

Reklama

Jak się uchronić?

Czy wypalenia zawodowego można uniknąć? Ważna jest świadomość, że taki problem istnieje, gdyż można wtedy przeciwdziałać zagrożeniu. Przede wszystkim bardzo ważne jest budowanie wartości własnego "ja" - poprzez hobby, odpoczynek, relaks, czy uznanie wobec samego siebie. Istotne znaczenie ma oddzielenie spraw zawodowych od życia prywatnego i po godzinach pracy skupienie się na swoim czasie wolnym. To pozwoli na utrzymanie równowagi pomiędzy pracą zawodową a aktywnością z nią niezwiązaną. Aby nie stać się kolejną ofiarą zawodowego wypalenia warto podjąć działania profilaktyczne, które pozwolą zapobiec zagrożeniu. Ważnym jest wyznaczenie sobie celów realistycznych, które nie są ani zbyt trudne, ani zbyt łatwe do osiągnięcia. Te trudniejsze warto podzielić na kilka mniejszych i metodą małych kroków wspinać się na szczyt. Nikt nie powinien zapominać, że nie ma ludzi idealnych, doskonałych w każdej dziedzinie, dlatego powinniśmy znać swoje mocne i słabe strony i zgodnie z tym podejmować się określonych działań. Istotną rzeczą jest pozostanie sobą w każdej sytuacji, nieuleganie presji innych i spójne życie ze swoim wewnętrznym "ja". Czy czując się wypalonym można diametralnie zmienić swoją drogę życiową? Nawet trzeba, ponieważ robienie rzeczy, które zamiast sprawiać przyjemność, frustrują i irytują mija się z celem.

Dominika Szkudlarek

manBase
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »