Najszybciej zyskujący popularność benefit: bezpłatna opieka medyczna
W 2007 roku Polska znalazła się na 27. miejscu rankingu "Euro Health Consumer Index". Według indeksu, w UE gorszy system opieki zdrowotnej mieli tylko Bułgarzy i Łotysze. Stosunek do pacjenta, czas oczekiwania na wizytę i zabiegi, dostępność do badań, a wreszcie najważniejsze: wyniki leczenia - ranking bezlitośnie punktuje wszystkie słabe punkty polskiej służby zdrowia.
Tragiczna sytuacja sprawia, że fundowane przez pracodawcę pakiety opieki medycznej w prywatnych lecznicach są od 4 lat najszybciej zyskującym popularność benefitem. W 2004 roku pakiety przysługiwały 10 proc. badanych w IBW. W pierwszej połowie 2008 było nimi objętych 23 proc. respondentów. Częściej oferowany pracownikom jest tylko telefon komórkowy. Jednak telefon jest traktowany często jako narzędzie pracy a nie benefit. Po za tym otrzymują go głównie menedżerowie. Opieka medyczna jest egalitarna, obejmowani są nią wszyscy pracownicy niezależnie od miejsca w hierarchii firmy. Skłania to do postawienia pytania, czy nie powinniśmy przyznać opiece medycznej honorowej palmy pierwszeństwa wśród świadczeń dodatkowych.
W kontekście źle działającej służby zdrowia i rosnącej popularności firmowych pakietów opieki medycznej zwraca się uwagę na kolejny ważny społecznie problem. Osoby lepiej wykształcone, a więc osoby, które mogłyby walczyć i wpłynąć na poprawę warunków w publicznych lecznicach "uciekają" do prywatnej służby zdrowia. To oni dostają pracę w zachodnich, bogatych firmach oferujących pakiety. W publicznym systemie zostają ci gorzej wykształceni i mniej zaradni. Firmową opieką medyczną było objętych 43 proc. osób posiadających MBA, 38 proc. osób mających wykształcenie wyższe i mówiących biegle po angielsku a tylko 7 proc. osób z wykształceniem podstawowym i zawodowym.
Michał Mudel
Sedlak & Sedlak
Artykuł pochodzi z portalu wynagrodzenia.pl
Przypominamy, że zgodnie z pkt. 2.6 - 2.7 regulaminu kopiowanie, przetwarzanie i wykorzystywanie tekstów portalu wynagrodzenia.pl w innych celach niż użytku osobistego wymaga pisemnej zgody redakcji.