Możemy stracić nawet 400 tysięcy miejsc pracy

Najwięcej ofert pracy w tym roku było na stanowiska sprzedażowe. Najwyższe wynagrodzenie otrzymywały osoby z branży technicznej. Pracodawcy ostrożnie zatrudniali, a pracownicy ostrożnie zmieniali miejsce zatrudnienia. Taki w skrócie był rok 2012 na polskim rynku pracy.

Podsumowanie rynku pracy w 2012 roku

Doniesienia o spowolnieniu gospodarczym w krajach Unii Europejskiej negatywnie odbiły się na krajowych firmach. Wśród polskich pracodawców panowała niepewność i z tego powodu często decydowano się na ograniczenie zatrudnienia. Pierwsza połowa roku była spokojniejsza. Według Głównego Urzędu Statystycznego od stycznia do lipca bezrobocie spadało - z 13,2 proc. do 12,3 proc., a szumu medialnego wokół europejskiego kryzysu było nieco mniej.

Natomiast następne 6 miesięcy to zwiększone obawy co będzie dalej. W drugiej połowie roku wskaźniki bezrobocia przestały spadać, a jeśli następowały jakieś zmiany to tylko w górę. - Widoczny był wzrost przysyłanych CV do firm. Jeśli ktoś znajdował zatrudnienie, często otrzymywał gorsze warunki finansowe niż w poprzedniej pracy. Część pracodawców wykorzystało słabą koniunkturę do tego, by zrobić przegląd personelu i pozyskać dobrze wykwalifikowanych pracowników, których oczekiwania finansowe, w związku z kryzysem, były niższe - mówi Anna Sypek, ekspert w dziedzinie rynku pracy, z najdłużej na Śląsku działającej firmy doradztwa personalnego, DPM.

Reklama

Decyzje o zatrudnianiu były podejmowane ostrożnie. Również sami pracownicy ostrożnie podchodzili do zmiany pracy. Czuli się oni mniej bezpiecznie, w porównaniu z 2011 rokiem. - Zwykle jest tak, że jeśli firma wpadnie w kryzys i musi zwolnić kilku pracowników, zaczyna od tych z najmniejszym stażem. W trudnych czasach zmiana pracy może być zatem ryzykowna - dodaje prezes firmy DPM, Agata Hagno.

Handlowiec pracownikiem roku

Rok 2012 na rynku pracy należał do sprzedawców. Tego typu stanowiska pojawiały się najczęściej wśród ogłoszeń o pracę. - Gdy przychody w firmie maleją, często wymienia się personel w dziale handlowym. Nie zawsze tam znajduje się źródło problemów, ale wielu właścicieli i prezesów tak robi - tłumaczy Anna Sypek.

Dużą popularnością cieszyły się stanowiska z szeroko rozumianej branży technicznej - specjaliści IT, pracownicy działu badań i rozwoju ("research and development"), inżynierowie sprzedaży, czy też specjaliści ds. automatyki i mechatroniki. Również zarobki przedstawicieli tej branży były najwyższe. Problemów ze znalezieniem pracy nie miały także osoby pełniące funkcje w kadrze zarządzającej w obszarze średnich przedsiębiorstw, jak np. dyrektor zarządzający, czy też operacyjny.

Jaki będzie 2013?

Ekonomiści są zgodni - przyszły rok, będzie trudny zarówno dla Polski, jak i Europy. Wszyscy główni ekonomiści polskich banków prognozują w naszym kraju wzrost bezrobocia. Ich szacunki wahają się od 13,8 proc. do 14,5 proc. (wobec 12,4 proc. we wrześniu 2012). Natomiast gabinet Donalda Tuska uważa, że bezrobocie sięgnie 13 procent, a pracę straci ok. 100 tys. ludzi.

Ekonomiści twierdzą, że jest to zbyt optymistyczna prognoza, a liczba zwolnień wynieść może nawet 400 tys. osób. Szacunki Komisji Europejskiej również mówią o wzroście liczby osób bez pracy, z 10,1 proc. do 10.5 proc (stopa bezrobocia jest mierzona według metodologii Eurostatu).

Prognozy przedstawicieli branży HR nie są już tak jednoznaczne. Wynika to z tego, że docierają do nich sprzeczne sygnały i nie chcą generalizować, że we wszystkich firmach nastaną gorsze czasy - Gdy rozmawiam z przedstawicielami różnych firm podobnej wielkości z tej samej branży, otrzymuję skrajnie różne obrazy aktualnego rynku pracy i perspektyw na kolejne miesiące. Jedni mówią, że nigdy nie mieli tak wysokich obrotów jak obecnie i planują zwiększać zatrudnienie. Inni natomiast twierdzą, że obecne czasy są najtrudniejszymi w ostatnich latach i nie wiedzą jak przetrwają kolejne miesiące - mówi Anna Sypek z DPM.

Branża budowlana ma być tą najbardziej dotkniętą przez spowolnienie gospodarcze. Także przed firmami, które wytwarzają na potrzeby budownictwa, stoi trudne zadanie. Jest to związane głównie z malejącymi nakładami na infrastrukturę. W ostatnich latach pochodziły one głównie z funduszy europejskich, a te powoli się kończą. Pierwsza transza nowych napłynie dopiero w 2014 roku.

Poszukiwany, poszukiwana

Na szczęście nie wszędzie spowolnienie gospodarcze będzie można odczuć. Wiele rąk do prac będzie potrzebnych w branży IT. Poszukiwani będą specjaliści od automatyki, mechatroniki , czyli pracownicy szeroko rozumianej gałęzi technicznej. - Spodziewamy się też dużego zapotrzebowania na pracowników pracujących w tzw. centrach usług wspólnych, czyli ośrodkach, które zajmują się obsługą administracyjną (np. księgowość, IT, telekomunikacja, sprzedaż) wielkich światowych koncernów - prognozuje prezes DPM. Przez ostatnich 6 lat powstało w naszym kraju ok. 250 takich centrów i z uwagi na wykształcenie, stosunkowo niskie zarobki oraz znajomość języka angielskiego polskich pracowników, spodziewany jest dalszy rozwój w tej dziedzinie.

_ _ _ _ _

Z ostatnich informacji podanych wczoraj przez GUS wynika, iż przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie br. spadło w stosunku do poprzedniego miesiąca o 0,2 proc. i wyniosło 5497,4 tys. osób. Pomimo spadku zatrudnienia, który w roku 2013 będzie się sukcesywnie nasilać, aż 80 proc. pracodawców ma problemy z rekrutacją.

- Koniec roku 2012 nie przynosi dobrych wiadomości dla rynku pracy. Produkt Krajowy Brutto w trzecim kwartale bieżącego roku wzrósł jedynie o 0,4 proc. w stosunku do kwartału poprzedniego, co jest jednym z najgorszych wyników od kilku lat, grożąc przedsiębiorcom wizją realnej stagnacji ekonomicznej. Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw od stycznia 2012 również systematycznie spada - komentuje dr Piotr Prokopowicz z Centrum Ewaluacji i Analiz Polityk Publicznych UJ.

Wskaźniki zatrudnienia spadają w całej Unii Europejskiej. Zgodnie z najnowszymi danymi Eurostatu w trzecim kwartale 2012 r. w krajach Unii Europejskiej zatrudnienie spadło średnio o 0,2 proc. względem poprzedniego kwartału i o 0,7 proc. względem trzeciego kwartału ubiegłego roku. Rekordzistą spadków w perspektywie roku jest Grecja, gdzie zatrudnienie zmniejszyło się o 8,9 proc.

W Polsce w perspektywie rocznej zatrudnienie spadło o 3,5 proc., podczas gdy tylko w porównaniu do drugiego kwartału zmniejszyło się ono o 2,4 proc.

Stanowi to o znacznym pogorszeniu sytuacji względem zmian w poprzednich kwartałach tego roku. - Tendencja spadkowa cały czas będzie się utrzymywać, najbardziej odczują ją osoby wkraczające na rynek pracy. Aby zminimalizować jej skutki, instytucje państwowe oraz samorządy powinny stwarzać więcej możliwości do wchodzenia młodych na rynek pracy, natomiast pracodawcy powinni rozpocząć aktywną współpracę ze szkołami i uczelniami. Zmniejszyłoby to bezrobocie wśród absolwentów, z których w Polsce już co czwarty nie ma pracy - komentuje Piotr Palikowski, prezes PSZK. - Unijni urzędnicy dostrzegają problem i jego skalę, stąd inicjatywy jakie podejmują, np. rekomendacje dotyczące Pakietu na Rzecz Zatrudnienia Młodych, czy EU Skills Panorama - to nowy portal unijny, na którym znajdują się informacje o zapotrzebowaniu na umiejętności w perspektywie krótko- i średnioterminowej.

Pomimo tego, że zatrudnienie spada, to ponad 80 proc. pracodawców z różnych sektorów ma problemy z rekrutacją. Oznacza to, że problem jest strukturalny, a jego podłoże nie tkwi wyłącznie w ekonomiczno-gospodarczej sytuacji kraju. Ponadto, są sektory, które cechuje wyraźny, na tle innych branż, wzrost zatrudnienia, jak sektor outsourcingowy i usług wspólnych. - Rocznie rośnie on w okolicach 15-20 proc. Przy 100 tysiącach osób zatrudnionych w tej branży to niedużo (2 proc. sektora przedsiębiorstw), jednak gdyby dynamika wzrostu utrzymała się, do roku 2016 zatrudnienie w SSC/BPO zwiększyłoby się aż dwukrotnie. Dla młodych ludzi jest to szansa, szczególnie w dużych ośrodkach miejskich trudno zignorować fakt gwałtownego zapotrzebowania na młodych ludzi z językami, wysoką etyką pracy i zdolnością do uczenia się w pracy - komentuje Prokopowicz.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »