Długi urlop tylko na etacie?

Ponad 1/3 pracujących Polaków nie skorzystała i nie planuje korzystać z długiego urlopu w tym roku - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Work Service. Urlopy dwutygodniowe lub dłuższe najczęściej planują osoby zatrudnione na etacie, a znacznie rzadziej samozatrudnieni oraz zatrudnieni na podstawie umowy zlecenie i umowy o dzieło.

Sezon urlopowy Polaków rozpoczyna się już w czerwcu wraz z długim weekendem w okolicy Bożego Ciała, a kończy we wrześniu. Ponad połowa pracujących Polaków planuje do końca września spędzić łącznie od 5 do 15 dni roboczych na urlopach.

Najczęściej Polacy planują jeden urlop w sezonie wakacyjnym (około połowa badanych), a rzadziej dwa (około 1/5 badanych) czy trzy lub cztery krótsze urlopy (do 5 proc. pracowników). Zdecydowanie najczęściej urlopowicze wybierają wypoczynek dwutygodniowy.  

Jednak jak wynika z badań Work Service, nie każdy pracownik może sobie pozwolić na solidny wypoczynek po przepracowanym półroczu. Takie urlopy częściej planują zatrudnieni na umowie na czas nieokreślony, w pełnym wymiarze godzin. Rzadziej planują dłuższe wakacje osoby samozatrudnione, zatrudnione na podstawie umowy zlecenie i umowy o dzieło.

- Blisko 11,5 proc. całkowitego kosztu zatrudnienia pracownika stanowią koszty urlopów - szacuje Tomasz Hanczarek, prezes zarządu Work Service SA.

- Dlatego długie wakacje coraz częściej są przywilejem osób zatrudnionych na etatach. To nie oznacza, że osoby pracujące w niepełnym wymiarze godzin, na przykład na podstawie umów typu zlecenie lub o dzieło, nie potrzebują długiego wypoczynku. Są to często osoby łączące zatrudnienie w kilku miejscach, pracujące dużo więcej niż etatowcy. Długi urlop dla tej grupy pracowników jest bardzo wskazany, bo minimalizuje ryzyko wypalenia zawodowego, które dotyka przepracowanych - dodaje.

Urlopy najczęściej planują osoby z wyższym wykształceniem (81 proc.), a najrzadziej pracownicy z wykształceniem zawodowym (60 proc.). Dobrze wyedukowani pracownicy szczególnie preferują odpoczynek podczas dłuższych urlopów, co najmniej dwutygodniowych.

Wyniki przeprowadzonego badania pokazują, że 63 proc. badanych z wyższym wykształceniem zamierza wziąć co najmniej 10 dni urlopu i tylko 38 proc. osób z wykształceniem zawodowym ma takie plany.

- Pracownicy z wykształceniem zawodowym to grupa osób zwykle obejmująca stanowiska produkcyjne, gdzie trójzmianowy tryb pracy, bądź praca w toku ciągłym, wymusza wysoką dyspozycyjność - mówi Hanczarek.

- Ponadto osoby o niskich kompetencjach są łatwo zastępowalne, więc unikanie dłuższych nieobecności w pracy może też wynikać z obawy o własne miejsce pracy. Obnaża się też tutaj problem tzw. umów śmieciowych. Pracodawca zatrudniający ludzi na tego typu umowach może dobrowolnie opłacić pracownikowi urlop, ale niestety zdarza się to bardzo rzadko - dodaje.

Dłuższe, co najmniej dwutygodniowe urlopy planowane są przede wszystkim na lipiec i sierpień (16-17 proc. badanych). W czerwcu pracownicy częściej wybierają się na krótszy wypoczynek, przedłużając sobie długi weekend. We wrześniu rzadsze są urlopy dłuższe i najkrótsze.

- Plany urlopowe Polaków determinuje nasz klimat. Na dobrą pogodę możemy liczyć raczej tylko w sezonie wakacyjnym - w lipcu i sierpniu. Większość Polaków spędza urlop w kraju, a tylko nielicznych stać na wyjazd za granicę. Bariera finansowa dotyczy zarówno osób zarabiających najmniej, jak i na przykład dobrze opłacanych menedżerów, którzy równie niechętnie planują dłuższy wypoczynek - mówi Krzysztof Inglot, dyrektor działu rozwoju rynków w Work Service.

Work Service

Badanie przeprowadzono przez instytut Millward Brown na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków o liczebności N=1000 osób w terminie 14-15.06.2014

 
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »