Zwolnienia grupowe w fabryce FCA w Bielsku-Białej. Pracę straci kilkaset osób

​W sobotę zaczynamy rozmowy w sprawie zamiaru zwolnienia 300 osób, który ogłosił zarząd spółki Fiat Chrysler Automobiles Powertrain Poland w Bielsku-Białej - poinformowała we wtorek szefowa NSZZ Solidarność w FCA Poland Wanda Stróżyk.

Związkowcy z Solidarności we wtorkowym komunikacie przytoczyli uzasadnienie planowanych redukcji zatrudnienia, jakie otrzymały od władz firmy: "W wyniku wprowadzenia przez Komisje Europejską regulacji dotyczących emisji spalin silników spalinowych nastąpił spadek zamówień na silniki, czego konsekwencją jest konieczność zakończenia przez FCA Powertrain Poland produkcji silników TwinAir oraz ograniczenie produkcji silników GSE i SDE." 

W bielskim zakładzie pracuje ponad 800 osób. Zarząd spółki zapowiedział, że zamierza zwolnić ok. 300 z nich, w tym 290 osób z produkcji.

Reklama

Największe zwolnienia od dekady

Wanda Stróżyk podkreśliła, że tak dużych zwolnień w spółkach grupy nie było od 10 lat. "W sobotę rozpoczynamy rozmowy. Będziemy analizować nie tylko zakres zwolnień, ale też propozycje pracodawcy dotyczące sposobu restrukturyzacji, w tym także przedstawiony nam pakiet ochrony miejsc pracy" - powiedziała liderka związku. 

We wtorek dziennik Rzeczpospolita poinformował o planach Stellantis, który zapowiedział grupowe zwolnienia w fabryce w Bielsku-Białej. "Część pracowników z Bielska-Białej otrzyma możliwość przejścia do fabryki Stellantisa w Tychach lub w Gliwicach, gdzie budowane są m.in. Fiaty 500 i Jeepy Avenger" - podał dziennik. 

Gazeta przypomniała, że jeszcze trzy, cztery lata temu fabryka dobrze funkcjonowała. Produkowane są w niej m.in. silniki montowane w nowym modelu Jeepa Renegade. "Obecna sytuacja to efekt zmian, które dotyczą całego przemysłu motoryzacyjnego w Europie. Powstały w 2021 roku francusko-włosko-amerykański koncern motoryzacyjny Stellantis przestawia do 2030 roku produkcję na napędy hybrydowe i w pełni elektryczne, do tego zawęża liczbę platform w ramach całej grupy, a to prowadzi bezpośrednio do zamykania linii produkcyjnych, całych fabryk i masowych zwolnień" - podał dziennik.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: zwolnienia grupowe | FCA | samochody
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »