Wielkie fundusze na innowacyjność. Na ten cel trafi część z ponad 100 mld euro ze środków unijnych i krajowych

Dziś rusza nabór projektów w drugim konkursie programu GEKON. Do przedsiębiorstw i konsorcjów naukowych rozwijających technologie proekologiczne trafi prawie 200 mln zł ze środków krajowych. Jesienią ruszą też nabory do pierwszych programów badawczych i wdrożeniowych współfinansowanych przez UE. Do 2020 r. łączne dotacje przekroczą 100 mld euro, z czego znaczna część trafi na rozwój innowacji.

- Minimum dla Polski w nowej perspektywie to jest 113 mld euro z samych funduszy spójności [82,5 mld euro z UE oraz obowiązkowe dodatkowe min. 25 proc. ze środków krajowych - red.]. Mamy jeszcze Program Europejskiej Współpracy Terytorialnej, środki norweskie i szwajcarskie. Jest bardzo dużo pieniędzy i bardzo mało lat, bo tak naprawdę mamy tylko czas do 2020 roku. To jest ostatni w mojej ocenie tak duży, potężny ładunek środków dla Polski - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Anna Misiołek, prezes zarządu firmy Abbeys, zajmującej się europejskim doradztwem finansowym.

Reklama

Naukowcy i przedsiębiorcy mogą liczyć zarówno na programy krajowe, jak i współfinansowane przez UE. Jednym z tych pierwszych jest GEKON - w sobotę 9 sierpnia rusza nabór do drugiego konkursu w ramach tego programu. Potrwa miesiąc, a dla wybranych projektów wstępnie przeznaczonych jest 36 mln zł na fazę badawczo-rozwojową i 160 mln zł na fazę wdrożeniową. Program po połowie współfinansują Narodowe Centrum Badań i Rozwoju oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Wcześniej ruszyły już także inne programy. Pierwszy konkurs z programu STRATEGMED, w którym dla konsorcjów naukowych pracujących nad nowymi metodami w medycynie przeznaczono 360 mln zł, jest już na etapie podpisywania umów. 25 lipca ruszył nabór do drugiego konkursu w tym programie, w którym budżet wynosi 220 mln zł.

W ciągu kolejnych miesięcy ruszą programy BIOSTRATEG oraz wspólne przedsięwzięcie Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jesienią, po sfinalizowaniu negocjacji dotyczących realizacji perspektywy unijnej 2014-2020, ruszą także współfinansowane ze środków Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój programy Szybka Ścieżka, DEMONSTRATOR+, Innomed oraz Innolot. Wszystkie z nich premiują innowacyjne rozwiązania i ich komercyjne wdrożenie. Jak podkreśla Misiołek, pierwsze fundusze nie trafią do odbiorców wcześniej niż na początku przyszłego roku. Środki są przede wszystkim skierowane dla małych i średnich przedsiębiorstw.

- Czyli firm zatrudniających do 250 osób średniorocznie, ale również dla dużych przedsiębiorstw - precyzuje Misiołek. - Główny nacisk jak zwykle będzie położony na innowacje: czyli albo wprowadzamy zupełnie nową, znacząco ulepszoną usługę lub produkt, albo będziemy chcieli mieć pieniądze na badania, rozwój i na prace rozwojowe, czyli na przykład na prototypy.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

O fundusze nie jest jednak łatwo: konkurencja jest silna, a wymogi formalne i merytoryczne skomplikowane. Przedsiębiorcy często nie mają czasu ani umiejętności, by poprawnie przebrnąć przez dokumentację, a przez to nawet bardzo dobre pomysły mogą nie dostać dofinansowania.

Misiołek zauważa, że na dofinansowanie nie mogą liczyć już te projekty, które poprawią tylko wyniki finansowe aplikującej spółki. Muszą one w jakiś sposób wiązać się z celami polityk unijnych, np. aktywizować zawodowo młodych lub starszych pracowników, a nie wyłącznie zwiększać umiejętności tych, którzy już mają pracę.

Zobacz wskaźniki dla firm na stronach BIZNES INTERIA.PL

- Teraz będzie już trochę mniej pieniędzy, które mogły pozyskiwać przedsiębiorstwa na szkolenie specjalistyczne, na przykład obsługi wózków widłowych. Większy będzie nacisk na inicjatywy np. dla osób w wieku 55+ albo 25-, a także zapobieganie marginalizacji, na przykład by kobiety po latach opieki nad dzieckiem mogły w dość płynny sposób powrócić na rynek pracy - tłumaczy Misiołek. - Dobry pomysł przedstawiony w taki sposób, że on jest korzystny tak naprawdę dla danego przedsiębiorcy, a nie realizuje postanowień strategii Europa 2020, nie dostanie pieniędzy.

Misiołek podkreśla, że wartości konkursów są bardzo zróżnicowane. Średnia wielkość dotacji dla małych i średnich przedsiębiorstw, na podstawie wniosków spływających do Abbeys, to między 10 a 12 mln zł.

Źródło informacji

Newseria Biznes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »