Saudyjczycy odchodzą od ropy? Coraz większe zyski spoza sektora naftowego

Arabia Saudyjska odchodzi od ropy naftowej? Gdyby spojrzeć na statystykę, można by odnieść wrażenie, że właśnie jesteśmy świadkami rewolucyjnej zmiany w saudyjskiej gospodarce kojarzonej od dekad niemal wyłącznie z wydobyciem i sprzedażą ropy. Tymczasem po raz pierwszy, wpływy do budżetu Arabii Saudyjskiej spoza branży naftowej sięgnęły 50 proc. Takie dane, powtórzone przez agencje informacyjne, podał portal "Saudi Gazette".

Arabia Saudyjska posiada ponad 15 proc. udokumentowanych zasobów ropy naftowej, jest największym jej eksporterem i pełni wiodącą rolę w OPEC. Saudyjska gospodarka od dekad uzależniona była od ropy, a wahania cen surowca wpływały na budżetowe dochody. Jednocześnie Saudyjczycy uzależnili krajową gospodarkę od siły roboczej z zagranicy.

Życie po ropie - tak Saudyjczycy myślą o rozwoju gospodarczym

W 2022 roku Arabia Saudyjska była najszybciej rozwijającą się gospodarką grupy G20. PKB tego arabskiego kraju urósł o przeszło 8 proc. Taki był efekt nie tylko wciąż lukratywnego wydobycie ropy naftowej, ale także rozwoju innych branż.

Reklama

Jak donosi "Saudi Gazette" (cytowana przez PAP), inwestycje niepaństwowe w różne sektory gospodarki - budownictwo, transport, magazyny, rozrywkę - wzrosły w dwóch poprzednich latach o ponad 100 proc. Historyczny rekord osiągnął również sektor turystyczny, który odnotował przychody większe o 319 proc.

Arabia Saudyjska zaprasza turystów. Saudyjczycy chcą zmienić postrzeganie kraju na świecie

Kojarzona z ropą Arabia Saudyjska przez wiele lat nie była ulubionym kierunkiem dla turystów. Zamknięty muzułmański kraj (wciąż z problemami z przestrzeganiem praw człowieka) postawił jednak w ostatnim czasie na otwartość - turyści zaczęli odwiedzać tę część Półwyspu Arabskiego, a władze Arabii Saudyjskiej ogłosiły modernizacyjny program "Wizja 2030". 

Jego cele sprawiają wrażenie akceptowalnych, a nawet pożądanych z punktu widzenia zachodnich wartości: program ma służyć podniesieniu poziomu życia obywateli, wzmocnieniu udziału w gospodarce narodowej takich sektorów jak turystyka oraz zwiększenie udziału sektorów niezwiązanych z ropą (np. opartych na nowoczesnych technologiach) , a także ograniczenie korupcji i poprawienie jakości stanowionego prawa.

W 2019 r. królestwo zaczęło szeroko rozpowszechniać wizy turystyczne i intensywnie rozbudowuje bazę noclegowo-wypoczynkową. Na razie jednak kraj słynie głównie z religijnych miejsc ważnych dla muzułmanów, ale wizję modernistyczne Saudyjczyków sięgają kosztownych, futurystycznych inwestycji, takich jak choćby już osławiony projekt Neom - The Line.

Neom The Line - miasto przyszłości na brzegu Morza Czerwonego

Władcy Arabii Saudyjskiej, zdając sobie sprawę z wygasania epoki rozwoju ludzkości opartej na paliwach kopalnych, przedstawili futurystyczny (nie brakuje krytycznych głosów, że jest to jedynie projekt propagandowy) projekt miasta przyszłości Neom.

Jego częścią ma być The Line - linearny układ urbanistyczny ciągnący się kilometrami wzdłuż wybrzeża Morza Czerwonego i przez pustynię. Będzie mieć 170 km długości, kilkaset metrów szerokości i nawet kilkaset metrów wysokości. 

Wewnątrz, w gigantycznym i futurystycznym środowisku, będzie żyć kilka milionów ludzi, których potrzeby będzie w pełni zaspokajać nowoczesna, przyjazna środowisku technologia. Przeciwnicy i krytycy tych planów zwracają uwagę, że pod Neom trzeba będzie najpierw wysiedlić tradycyjne społeczności mieszkające w tej części Półwyspu Arabskiego.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Arabia Saudyjska | ropa naftowa | OPEC
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »