RPP przygotowana na najgorszy scenariusz

Najnowsza dane o inflacji wspierają scenariusz stabilizacji w polityce monetarnej ocenia w rozmowie z PAP Elżbieta Chojna-Duch z Rady Polityki Pieniężnej. Jej zdaniem, obecnie trudno wyrokować czy stopy mogą zostać podwyższone czy obniżone.

"Najnowsza projekcja inflacji NBP wspiera, moim zdaniem, scenariusz stabilizacji w polityce monetarnej. Jeśli chodzi o bilans różnych ryzyk, to na dzień dzisiejszy jest on zrównoważony. W grudniu RPP powinna jeszcze sobie dać czas na spokojną obserwację skutków działań politycznych gremiów decyzyjnych strefy euro i sytuacji gospodarczej. Panuje pewna dychotomia: z jednej strony są gorsze nastroje, prognozy i oczekiwania co do przyszłości, z drugiej strony realna gospodarka trzyma się mocno. Sytuacja zewnętrzna jest jednak zmienna i niepewna. Lepszym momentem na pogłębioną ocenę może okazać się dopiero początek przyszłego roku" - powiedziała w rozmowie z PAP Chojna-Duch.

Reklama

"Wiadomo, że spowolnienie będzie wieloletnie jak i to, że kolegialne zarządzanie kryzysem jest nieskuteczne, oraz że reguły ekonomiczne splątane z politycznymi, mogą tworzyć węzeł trudny do rozplątania" - dodała.

W jej ocenie rozstrzyganie, czy po okresie stabilizacji stopy procentowe mogą zostać podwyższone czy obniżone, jest obecnie przedwczesne.

W komunikacie po listopadowym posiedzeniu RPP napisała, że w jej ocenie dokonane w I połowie br. istotne zacieśnienie polityki pieniężnej powinno umożliwić powrót inflacji do celu inflacyjnego w średnim okresie, choć Rada nie wyklucza w przyszłości dalszego dostosowania polityki pieniężnej, gdyby pogorszyły się perspektywy powrotu inflacji do celu. Chojna-Duch najnowszą projekcję NBP ocenia jako realistyczną.

RPP jest gotowa

"Wskazuje ona na ryzyko spowolnienia aktywności gospodarczej w Polsce, głównie w związku ze spowolnieniem w strefie euro i problemami zadłużenia niektórych krajów, które to problemy się pogłębiają i rozprzestrzeniają.

W związku z tym ta niepewność jest dużo większa niż w poprzedniej projekcji. Malejąca dynamika wzrostu gospodarczego, zwłaszcza w Niemczech, może się przełożyć negatywnie na naszą gospodarkę pomimo, że mamy dobre podstawy gospodarcze, a nasze przedsiębiorstwa są odporne na wstrząsy i radzą sobie stosunkowo dobrze" - powiedziała.

"Trzeba też brać pod uwagę, że ewentualność zacieśnienia fiskalnego w Polsce też będzie wpływać na obniżenie dynamiki wzrostu gospodarczego.

Oczekujemy na projekt budżetu, który powinien być przedstawiony jednowariantowo niezwłocznie, bo takie są wymogi prawne" - dodała.

"Moim zdaniem oczekiwania, jeśli chodzi o osłabienie wzrostu gospodarczego w Polsce są bardziej pesymistyczne, niż wskazują na to realne podstawy naszej gospodarki. Powinniśmy osiągnąć w przyszłym roku wzrost na poziomie 3,0-3,5 proc., choć w sytuacji, kiedy rzeczywiście uwidoczni się głębokie spowolnienie w strefie euro, wówczas wzrost PKB w Polsce może ukształtować się poniżej 3,0 proc." - ocenia Chojna-Duch.

Chojna-Duch zaznacza, że inflacja powinna osiągnąć poziom celu 2,5 proc. w połowie przyszłego roku. "Jeśli chodzi o inflację nasza prognoza wskazuje, że ten wskaźnik w styczniu spadnie poniżej 3,5 proc. Następnie będzie się dalej obniżać w kierunku celu 2,5 proc., który powinien zostać osiągnięty około połowy roku" - powiedziała.

NBP zakłada

Zgodnie z listopadową projekcją NBP - przy założeniu niezmienionych stóp procentowych - inflacja znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,9-4,2 proc. w 2011 r., 2,5-3,9 proc. w 2012 r. oraz 2,2-3,7 proc. w 2013 r. Z kolei roczne tempo wzrostu PKB według tej projekcji znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,7-4,3 proc. w 2011 r., 2,0-4,1 proc. w 2012 r. oraz 1,5-4,0 proc. w 2013 r.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »