Resort edukacji nie przewidział wyprawki szkolnej dla sześciolatków w zerówkach

Resort edukacji nie przewiduje pomocy dla sześciolatków odbywających roczne przygotowanie przedszkolne.

Resort edukacji nie przewiduje pomocy dla sześciolatków odbywających roczne przygotowanie przedszkolne.

Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich, wystąpił do Katarzyny Hall, ministra edukacji narodowej, w sprawie nowych zasad dotyczących dofinansowania zakupu podręczników w nowym roku szkolnym. Przewiduje ono wsparcie w wysokości od 150 do 280 zł dla dzieci pochodzących z najuboższych rodzin, które rozpoczynają naukę w klasach I?III szkoły podstawowej, I klasie gimnazjum oraz w szkołach artystycznych.

Rzecznik zwraca uwagę, że rozporządzenie pomija sześcioletnie dzieci odbywające roczne przygotowanie przedszkolne w oddziałach przedszkolnych przy szkołach, tzw. zerówkach. Poprzednie przewidywało wyprawkę dla nich w wysokości 70 zł. Zdaniem Janusza Kochanowskiego brak pomocy finansowej wynika z tego, że rodzice sześciolatków nie zdecydowali się wysłać swoich dzieci od 1 września do I klasy szkoły podstawowej. W ciągu następnych trzech lat nie mają takiego obowiązku.

Dodaje, że dofinansowanie dostaną natomiast ich rówieśnicy, którzy rozpoczną naukę w I klasie. Rzecznik uważa, że takie postępowanie stoi w sprzeczności z założeniami programu Wyprawka Szkolna, który ma m.in. pomóc w wyrównywaniu szans i eliminowaniu barier edukacyjnych.

Michalina Topolewska

Czy urlopy macierzyńskie i wychowawcze chronią przed zwolnieniem? Zobacz poradnik Gazety Prawnej.

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: resort edukacji | resort | edukacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »