Polska na drodze do uniezależnienia się od rosyjskich paliw

Wojna w Ukrainie przyczyniła się do niezwykle dynamicznych zmian w strukturze geograficznej polskiego importu. Rosja, po raz pierwszy od wielu dekad, nie jest już najważniejszym dostawcą paliw do Polski. Wraz z kolejnymi pakietami unijnych sankcji znaczenie Rosji będzie się jeszcze zmniejszać.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Według danych GUS w sierpniu 2022 r. wartość importu paliw (definiowanych, jako towary klasyfikowane w grupie 3 klasyfikacji BEC) wyniosła blisko 21 mld złotych, co stanowiło 15 proc. wszystkich sprowadzanych do Polski towarów. Od początku br. wartość importu paliw osiągnęła poziom 144 mld złotych, była więc 2,5-krotnie wyższa w porównaniu z okresem styczeń-sierpień 2022 r. W ciągu ośmiu miesięcy br. wartość importu paliw znacznie przekroczyła poziom z całego 2021 r. (w okresie od stycznia do grudnia 2021 r. wartość importu paliw wyniosła 108,7 mld złotych).

Reklama

Silny wzrost wartości importowanych paliw jest głównym czynnikiem przyczyniającym się do znacznego pogorszenia salda handlu zagranicznym Polski w br.

Rekordowe wydatki na paliwa sprowadzane z zagranicy to zarówno wynik wysokich cen oraz wzrostu wielkości dostaw. W ostatnich miesiącach ceny wszystkich głównych paliw osiągnęły historyczne maksima. Najsilniej wzrosły ceny gazu ziemnego, węgla oraz energii elektrycznej. Jednocześnie nastąpił duży wzrost wolumenu importu większości produktów. Kilkunastoprocentowy wzrost dostaw nastąpił w przypadku ropy naftowej, węgla oraz gazu LPG. W porównaniu z rokiem poprzednim zmniejszył się natomiast import gazu ziemnego i w niewielkim stopniu produktów naftowych.

Można oczekiwać, że w całym 2022 r. wartość importu paliw znacząco przekroczy 200 mld złotych. Tym bardziej, że od sierpnia obserwujemy duży wzrost dostaw węgla, a w październiku uruchomiony został import gazu gazociągiem Baltic Pipe. Ponadto ceny paliw wciąż kształtują się na poziomach znacznie wyższych w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Wysoka dynamika zmian w imporcie paliw

W ostatnich miesiącach nastąpiła duża zmiana struktury geograficznej importu paliw w kierunku obniżeniu się udziału Rosji. Rosja, a wcześniej ZSRR, była od dziesięcioleci najważniejszym eksporterem paliw do Polski. Na początku obecnego stulecia udział Rosji w imporcie paliw kształtował się na poziomie 77 proc. W kolejnych latach stopniowo się obniżał - najszybciej w końcu drugiej dekady XXI w. W 2021 r. na Rosję przypadało 53 proc. wartości importu paliw. Rosja była najważniejszym dostawcą ropy naftowej, gazu ziemnego, produktów naftowych, węgla oraz LPG.

Jeszcze w okresie od stycznia do kwietnia 2022 r. Rosja utrzymała pozycję najważniejszego dostawcy paliw, chociaż jej udział w imporcie obniżył się do 44 proc. Silne zmiany nastąpiły już w kolejnych miesiącach. W okresie od maja do sierpnia 2022 r., a więc już po wprowadzeniu embarga na rosyjski węgiel i po zatrzymaniu dostaw gazu przez Gazprom, udział Rosji w imporcie paliw spadł poniżej 20 proc. Wartość importu paliw z Rosji od maja do sierpnia zmniejszyła się o ponad połowę w porównaniu z pierwszymi czterema miesiącami br. Oprócz braku importu gazu i węgla zmniejszył się udział Rosji w dostawach produktów naftowych. Rosja w dalszym ciągu była najważniejszym dostawcą - ropy naftowej i gazu LPG. W wyniku tych zmian Rosja straciła pozycję największego dostawcy paliw (biorąc pod uwagę wartość importu) na rzecz Niemiec.

Obecnie struktura geograficzna dostaw paliw jest bardzo dynamiczna, co wynika z pozyskiwania wciąż nowych źródeł zaopatrzenia. Jak dotąd szczególnie duże zmiany obserwowane są w przypadku dostaw gazu ziemnego i węgla. W miarę wprowadzania kolejnych ograniczeń importu z Rosji istotne zmiany nastąpią w zakresie pozostałych produktów. W grudniu wejdzie w życie zakaz importu rosyjskiej ropy drogą morską, a w lutym 2023 r. embargo obejmie produkty naftowe pochodzące z tego kraju.

Od maja 2022 r. największym dostawca paliw do Polski są Niemcy. Dostawy od zachodniego sąsiada w okresie od maja do sierpnia stanowiły 21 proc. wartości importu paliw ogółem. Prawdopodobnie nie jest to docelowy najważniejszy dostawca paliw do Polski. Wzrost znaczenia Niemiec w imporcie paliw wynikał przede wszystkim z doraźnego zwiększenia dostaw gazu. Jednocześnie Niemcy stały się najważniejszym dostawcą produktów naftowych. Poza tym utrzymują pozycję najważniejszego dostawcy energii elektrycznej.

W okresie od maja do sierpnia wartość importu paliw z Niemiec zwiększyła się o 12,9 mld złotych. Duże wzrosty odnotowano także w imporcie z Arabii Saudyjskiej (o 9,1 mld złotych rdr) oraz Stanów Zjednoczonych (8,3 mld złotych), które w okresie maj - sierpień stały się najważniejszym dostawcą gazu do Polski.

Do kwietnia 2022 r. największym dostawcą węgla pozostawała Rosja. W okresie styczeń-kwiecień na kraj ten przypadało 53 proc. przywozu tego surowca. W kolejnych miesiącach ze względu na wprowadzone embargo na dostawy z Rosji nastąpił wyraźny spadek importu tego surowca. Jednakże w lipcu, a szczególnie w sierpniu import z krajów zamorskich zaczął wypełniać lukę po rosyjskim węglu. W sierpniu sprowadzono do Polski blisko 1,8 mln ton. Był to miesiąc z trzecim największym importem węgla w historii (więcej węgla sprowadzono tylko w lipcu i październiku 2018 r.). Dostawy węgla w sierpniu były o ponad 50 proc. większe rdr. Duży wzrost importu w tym miesiącu sprawił, że pierwszych ośmiu miesiącach 2022 r. dostawy węgla były o 12,8 proc. większe w porównaniu z okresem styczeń-sierpień 2021 r.

Dywersyfikacja źródeł importu paliw

Wraz z silnym wzrostem zdecydowanie zmienił się obraz importu węgla. Bardzo zwiększyła się liczba krajów, z których pochodzi importowany węgiel. W sierpniu 2022 r. węgiel był przedmiotem importu aż z 25 krajów reprezentujących sześć kontynentów, podczas gdy najczęściej miesięczne dostawy były realizowane z dziewięciu lub dziesięciu krajów. Największym dostawcą stała się Afryka Południowa, skąd w sierpniu sprowadzono 500 tys. ton (28 proc. importu ogółem). Na wysoki stopień dywersyfikacji importu wskazuje duży import z innych krajów. Kluczowymi dostawcami były także Australia (330 tys. ton), Kazachstan (290 tys.), Kolumbia (210 tys.) i Indonezja (170 tys.). W sierpniu br. po raz pierwszy dotarł do Polski węgiel z Botswany oraz Uzbekistanu. Zmiany w strukturze geograficznej importu wpłynęły na zmianę asortymentu sprowadzanego surowca. O ile dotychczas w dostawach dominował węgiel bitumiczny, to obecnie największą część importu stanowi pozostały węgiel (bez antracytu i węgla bitumicznego), który dominuje w imporcie z krajów zamorskich.

Rosja pozostała najważniejszym dostawcą ropy naftowej do Polski, chociaż jej udział zmniejszył się w porównaniu z poprzednimi latami, jak i w porównaniu z początkiem br. W okresie od maja do sierpnia 2022 r. z tego kraju sprowadzono 4,2 mln ton ropy, co stanowiło niewiele ponad 50 proc. całości importu tego surowca. Dostawy rosyjskiej ropy były więc o prawie 7 proc. mniejsze w porównaniu z rokiem poprzednim. Spadek ten wynikał ze zmniejszenia się dostaw drogą morską. W omawianym okresie do Naftoportu w Gdańsku trafiło 490 tys. ton. rosyjskiej ropy (wobec 1,4 mln ton w okresie od maja do sierpnia 2021 r.). Jednocześnie dostawy rurociągiem Przyjaźń zwiększyły się do 3,7 mln ton, tj. o 20 proc. rdr.

Jednocześnie o ponad 40 proc. rdr wzrosły dostawy ropy z pozostałych kierunków, rekompensując w pełni spadek morskich dostaw z Rosji. Na pozycji drugiego najważniejszego dostawcy ropy w okresie maj-sierpień umocniła się Arabia Saudyjska, skąd sprowadzono do Polski 2,9 mln ton. Saudyjska ropa stanowiła 35 proc. wszystkich dostaw ropy w tym czasie. Import z Arabii Saudyjskiej zwiększył się 2,5-krotnie w porównaniu z rokiem poprzednim. Natomiast dostawy z pozostałych krajów (głównie z Norwegii i Wielkiej Brytanii) miały znacznie mniejsze znaczenie. Wojna utrudniła dostawy ropy z Kazachstanu, które wcześniej odbywały się przez terytorium Rosji i za pośrednictwem sieci transportowej tego kraju.

W ostatnich miesiącach nastąpił głęboki spadek importu produktów naftowych (głównie ciężkich olejów napędowych) z Rosji. W okresie od maja do sierpnia z tego kraju sprowadzono ok. 450 tys. ton, tj. ponad 60 proc. mniej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Spadek importu spowodował wyraźne zmniejszenie się znaczenia Rosji. Podczas gdy w całym 2021 r. najważniejszym dostawcą tych produktów pozostawała Rosja (przypadało na nią 58 proc. importu), to po wybuchu wojny jej udział szybko się obniżył. W okresie od stycznia do kwietnia 2022 r. na Rosję przypadało 39 proc., a w kolejnych czterech miesiącach udział ten zmniejszył się do 22 proc. W tym czasie Rosja straciła pozycję największego dostawcy na rzecz Niemiec, na które przypada obecnie 36 proc. całego importu tych produktów. Spadek dostaw z Rosji nie został w pełni zrekompensowany odpowiednim wzrostem dostaw z innych krajów. Spowodowało to zmniejszenie wielkości importu produktów naftowych o 7 proc. rdr. W ostatnich miesiącach największy wzrost importu nastąpił z Holandii, Niemiec oraz Arabii Saudyjskiej (z której dostawy rozpoczęły się w marcu 2022 r.).

Wstrzymanie dostaw gazu ziemnego do Polski przez Rosję spowodowało spadek importu tego surowca o ok. 30 proc. rdr (obliczenia własne na podstawie danych Eurostat - Energy statistics).

Brak rosyjskich dostaw w największym stopniu zastąpił większy import LNG do terminalu w Świnoujściu. Od maja do sierpnia 2022 r. sprowadzono do Polski 22 ładunki LNG (wobec 13 w analogicznym okresie 2021 r.), obejmujące łącznie 2,3 mld m3, tj. o 60 proc. więcej w porównaniu z rokiem poprzednim. Najwięcej gazu pochodziło ze Stanów Zjednoczonych - 1,6 mld m3, które były w tym okresie największym dostawcą tego paliwa do Polski. Znacząco zwiększył się także import z Niemiec rewersem gazociągu jamalskiego. Od maja do sierpnia Niemcy dostarczyły do Polski 1,5 mld m3 gazu. W maju uruchomiono także połączenie gazowe z Litwą, które umożliwia odbiór gazu pochodzącego z terminalu LNG w Kłajpedzie. W ciągu czterech ostatnich miesięcy tą drogą trafiło do Polski 240 mln m3. Tym samym gaz ziemny stał się najważniejszą pozycją w polskim imporcie z Litwy.

W okresie maj - sierpień nastąpił także wyraźny spadek importu gazu płynnego (LPG) z Rosji. Import z Rosji zmniejszył się o 26 proc. rdr do poziomu blisko 320 tys. ton. Mimo mniejszego importu, Rosja pozostała najważniejszym dostawcą LPG do Polski. Lukę po zmniejszonych dostawach z Rosji z dużą nadwyżką wypełnił import ze Szwecji. W wyniku większych dostaw ze Skandynawii import LPG w omawianym okresie był o 17 proc. większy w porównaniu z rokiem poprzednim. Szwecja już wcześniej należała do najważniejszych dostawców dzięki korzystnemu położeniu terminalu w Karlshamn. Pozostałe kraje odgrywały w II kwartale znacznie mniejsze znaczenia, jednak prawdopodobnie to w tej grupie krajów można upatrywać dostawców, którzy obok Szwecji zrekompensują brak dostaw z Rosji. W analizowanym okresie duży wzrost importu nastąpił z Kazachstanu, którego udział w imporcie LPG do Polski zwiększył się do 6 proc.

Wojciech Mroczek, ekspert ekonomiczny w Departamencie Statystyki NBP

Autor wyraża własne opinie, a nie oficjalne stanowisko NBP

Zobacz również:

Obserwator Finansowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »